Tirowiec1312
Użytkownik-
Liczba zawartości
259 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Ostatnia wygrana Tirowiec1312 w dniu 8 Lipca
Użytkownicy przyznają Tirowiec1312 punkty reputacji!
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Tirowiec1312's Achievements
Aktywny użytkownik (1/2)
74
Reputacja
-
A to to wcale nie jest niespodzianka. Dla mnie to jest oczywista motywacja dlaczego tutaj mi odpowiadasz, bo argumentacji która miałaby mnie do czegokolwiek przekonać to nawet z lupą nie znajdę. Pewnikiem jest, że prędzej czy później wyskoczy mi powiadomienie, że rzecze mnie gdzieś zacytował.
-
W Holandii jest tzw. 30% ruling. Po ostatnich cięciach zostało skrócone do 5 lat per imigrant i w skrócie polega na tym, że imigrant pracujący w poszukiwanym zawodzie zostaje zwolniony z płacenia sporej części podatku dochodowego, która zamiast tego ląduje w jego kieszeni w postaci wyższej pensji. Holendrzy z premedytacją wprowadzili 30% ruling lata temu wiedząc, że jest to program państwowy i preferencyjne warunki dla obcych, ale wkład dla gospodarki kraju przewyższa te koszty. Co więcej, parę lat temu skrajnie prawicowe głosy populistów domagały się rezygnacji z kontynuacji 30% ruling, ale pozytywy tego programu są takie, że jedyne ustępstwo wobec antyimigracyjnych populistów które zrobiono to skrócenie okresu obniżonego podatku. Zresztą nie trzeba szukać daleko - to imigranci zbudowali Amerykę i zawdzięcza ona swoją pozycję dzięki ich pracy i wkładowi. Tak jak kiedyś szczuto na Irlandczyków, na Włochów (obie nacje nie były uważane przez ówczesnych amerykańskich populistów za "białych"), tak się teraz szczuje na Latynosów, Arabów. Więcej szkody Ameryce (i Światu) wyrządzają Saudowie niż jakiś randomowy imigrant z Palestyny. A skoro już o Saudach, to nie sądzę żebym za swojego życia doczekał się bana na wjazd Saudów do Europy tudzież Polski (to a propos wcześniejszej wypowiedzi o tolerancyjności przyjezdnych "wobec kobiet czy mniejszości.").
-
Ja bym to sformułował inaczej. Otóż większość ośrodków sondażowych powiązanych jest z ośrodkami medialnymi (np. Siena - NYT, CNN, DDHQ - The Hill, ...) albo po prostu utrzymuje się z reklam. Sztuczne utrzymywanie suspensu że wyścig jest wyrównany albo że prowadzi, oględnie mówiąc, kontrowersyjny kandydat jest w ich finansowym interesie ponieważ przelicza się na kliknięcia. One nie stchórzyły, ale realizują zwykłą oportunistyczną grę. Słowo "bezpiecznie" ma zastosowanie gdyby dyskutować o stchórzeniu bezosa kontrolowanego przez niego wapo, ale nie tutaj.
-
Dziś też wiemy, że dzięki pieniądzom otrzymywanym z Kremla. Chociażby ostatnia afera z Petrem Bystronem. Imigranci w UK i w Niemczech są i byli od dawna. Shift w społeczeństwie pojawił się gdy Rosja zaczęła pełną parą wspierać środowiska ekstremistyczne. No właśnie, to Harris czy Trump na ostatnim wiecu symulował sx oralny ze statywem od mikrofonu? To Harris czy Trump grozili Liz Cheney plutonem egzekucyjnym? Ronnie Jackson, aka. Ronnie Johnson, chyba pomylił komuś butelki z lekarstwami.
-
Niektórzy mierzą innych własną miarką - robią projekcję modus operandi trumpa na działania konkurencji. Ad meritum - podobno WH opublikował dokładny transkrypt wypowiedzi PJB i każdy (jeśli oczywiście chce mu się zweryfikować przekaz drugiej strony, którego celem jest manufactured outrage) może własnoocznie sprawdzić jakie słowa padły z ust PJB. Ale nawet jeśliby przyjąć, że żyjemy w alternatywnym wszechświecie w którym narracja wypychana wraz z tym manufactured outrage jest prawdziwa, to nie bardzo rozumiem na czym miałaby polegać różnica względem tego co powiedział DT, a z jego ust padło bardzo niedawno - i sam to słyszałem - sformułowanie że USA to garbage can. I w dodatku niby jak ta różnica miałaby być taka że słowa DT są lepsze?
-
Niektórzy zarzucają mi stronniczość, więc żeby nie było to ponarzekam na imigrantów: John Catsimatidis urodził się w Grecji i imigrował do USA jako dziecko. Jest właścicielem sieci supermarketów Gristedes. Ma poglądy prawicowo-konserwatywne i jest zwolennikiem trumpa. W jednym z wywiadów wprost powiedział, że jest oczywistym że gdy wybuchła pandemia to jako oportunista wykorzystał tę okazję do sztucznego podniesienia cen produktów w sklepach swojej sieci. Więc jeśli szukać przykładu, który pokazuje jak imigranci powodują wzrost kosztu codziennego życia, to grecki imigrant Catsimatidis jest tego jaskrawym przykładem i jego bym wysłał w ramach "mass deportations, the largest in US history" z powrotem do Grecji.
-
Nie znam pozytywów rządów thatcher, które byłyby dobre dla kogoś kto nie jest milionerem, a tym bardziej kogoś kto jest członkiem klasy pracującej. Z definicji poglądy Thatcher i Milton Friedman są wrogie klasie pracującej i służą nabijania portfeli najbogatszych oraz umacniania serfdom. A może dlatego że we Francji nie mówi się po angielsku? Mocno naciągane. Równie dobrze można powiedzieć, że to ciągnąca się fama NHS zanim został rozmontowany przez pogrobowców Thatcher. Chociażby ostatnie osiągnięcia ekonomiczne administracji Bidena, która wróciła do keynesianizmu i realizuje Modern Monetary Theory, pokazuje jak fałszywe i szkodliwe są poglądy friedmana i jego martwej fangirl Thatcher. Wina zamordystycznego kapilalizmu i własnie Miltona Friedmana i ludzi pokroju Thatcher. Więc może pora się zdecydować czy ich pochwalasz czy narzekasz na efekty ich szkodliwych działań? Zrzucanie tego na migrantów to jakiś intelektualny odlot. Ten dyskomfort jest wmawiany. Jest to tzw. manufactured outrage, często wspomagany fałszywymi wrzutkami, np. te o jedzeniu psów i kotów w Springfield, albo łapaniu gęsi z parków. W ostatnim programie Johna Oliviera był bardzo symptomatyczny fragment nagrania, w którym panel mieszkańców (widać że część z nich z wyraźnymi objawami casual rasism) nagle załamywała ręce że ich ulubiony burmistrz, imigrant bez papierów, został deportowany przez administrację trumpa na którą głosowali. Bo przecież ich burmistrz jest good hombre a trump miał deportować bad hombres. Ten manufactured outrage, czy to kierowany na migrantów, czy na mniejszości seksualne, czy na feministki, to od dekad ten sam playbook faszystowskiej skrajnej prawicy, odświeżany stary obiad i ta sama zdarta płyta. I tak samo, jak już pisałem wcześniej, za każdym razem znajdzie się podatna banda pożytecznych idiotów, którzy będą brać za dobrą monetę te same fałszywe wrzutki, te same buzz words, emocjonalne monologi tych samych influencerów i aktywistów w social media i w podcastach. I na koniec jest jeszcze ta sama grupa o której mówił LBJ przy okazji cytatu o "lowest white man".
-
Thatcher na szczęście od dawna gryzie kwiatki od spodu, a to do jakiej ruiny doprowadzili UK przez ostatnie 14 lat jej pogrobowcy jaskrawo widać jak na dłoni. Co do rosnącej popularności faszyzmu w Europe możemy za to podziękować kosztownym i szeroko zakrojonym wysiłkom propagandowym wujka Vlada. Nota bene, wiele punktów zapalnych które wmawia pro-faszystowska propaganda podatnym jednostkom to de facto problemy za które możemy wszyscy podziękować kapitalizmowi. Więc mamy do czynienia z bardzo efektywną manipulacją która gniew kieruje nie w stronę kapitalizmu i 0.1%-wi najbogatszych ale bogu ducha winnych mniejszości.
-
A propos podziału conservative/liberal to ostatnio natknąłem się na interesującą ...., w sumie nie wiem jakiego słowa użyć, bo manipulacja to chyba zbyt mocne i nie do końca potwierdzone faktami, ale do rzeczy: mam konto na bumble, które założyłem żeby szukać znajomości w USA (GPS spoofing za pomocą wtyczki w przeglądarce), więc korzystałem z wersji amerykańskiej. W tejże wersji swoje preferencje w profilu można wybrać tylko conservative/moderate/liberal. Liberal jest najmniej prawicowym wyborem. Z ciekawości latem tego roku przełączyłem swoją lokalizację na Polska i tu nagle się okazało że do wyboru jest jeszcze jedna opcja: "left" i na taką przełączyłem. Niedawno wróciłem do wersji dla Amerykanów i tu nagle okazało się że opcja "Left" nie przeżyła zmiany i moje preferencje polityczne zupełnie się wyczyściły. Jak dla mnie coś jest nie tak - zupełnie jakby na siłę Amerykanom dawano "Liberal" (rozmyte i niewiele mówiące) jako jedyny wybór, który w jakiś sposób ma reprezentować osoby, które określają się na lewo od Moderate. WTF???
-
A nie przypadkiem tylko na czas trwania małżeństwa?
-
Tu byłbym ostrożny, nie a propos rasizmu ale popierania trumpa. Może miesiąc temu, nie dalej niż dwa, widziałem chart z approval rating trumpa w europie jako całość i w poszczególnych krajach. Polska miała jeden z najniższych, bodajże -60%. KOREKTA: Chart był Biden vs. Trump (czerwiec 2024), Biden w PL miał 70%, Trump w PL miał 28%, czyli +42% na korzyść Bidena. https://www.pewresearch.org/global/2024/06/11/globally-biden-receives-higher-ratings-than-trump/
-
Na razie po ostatnich postach w tym wątku widzę, że rezerwy hopium zostały już rozpieczętowane i konsumpcja odbywa się w najlepsze. Aż strach pomyśleć ile copium będzie wciągane po ogłoszeniu wyników wyborów - zostaną pobite rekordy z 2020.
-
Faszyści mają wieloletnie doświadczenie w wymyślaniu problemów z którymi chcą walczyć. Ciągle wracają do tej samej zdartej płyty licząc że tym razem znowu uda im się przekonać kogoś kto zdążył zapomnieć jak to się kończy za każdym razem gdy faszystów dopuszcza się do władzy. Najśmieszniejsze jest to, że gdy im się wypomina że ich działania wypełniają definicję faszyzmu to się wypierają rękami i nogami że oni nie są faszystami. Mieliby chociaż odrobinę honoru po prostu się przyznać, a nie ciągle jest ta sama zabawa w ciuciubabkę.
-
Kometa dalej jest i jeszcze nie zniknęła. Owszem, z dnia na dzień będzie nieco słabsza, bo oddala się od ziemi (najbliżej była zdaje się 8 października), więc dzisiaj i jutro i pojutrze też będzie można ją zobaczyć. Ja zaliczyłem ją wczoraj i jest to trzecia kometa którą pamiętam (pierwsza była Hyakutake w 1996).
-
W PL budowę dróg nazywa się "inwestycją", tylko że ze słowem "inwestycja" nie ma to nic wspólnego - drogi są spalarnią pieniędzy na które z państwowej kasy płaci się na budowę, utrzymanie, remonty, itd. Ot takie przyzwyczajenie z dawnej epoki, że wszystko musi być za darmo. W USA przynajmniej kierówców się zdrowo tnie za korzystanie z infrastruktury, a taki Robert Moses dzięki temu że za przejazdy tunelami, mostami i ekspresówkami, które jako urzędnik państwowy budował pobierał tolls, mógł zbudować i przewodzić przez dekady imperium, o którym się pisze do dzisiaj (vide "The Power Broker" Roberta Caro).