Witam wszystkich, to mój pierwszy post tutaj.
Gdzieś w połowie stycznia tego roku kolega wysłał mi paczkę przez polonez... cena śmieszna w porównaniu do ups, fedex czy innych. Gwarancja dostawy w 6 tygodniu droga morską. W paczce ważacej ponad 10kg są różniaste rzeczy w tym kilka części do mojego amerykańskiego auta. Nie wiadomo dlaczego paczka w okolicach 25 lutego utknęła w agencji celnej Saga z Częstochowy. Saga to najgorsza firma z jaką się spotkałem. Do dnia dzisiejszego nie mam paczki i coś mi sie wydaje że szybko jej nie dostanę bo owa firma czai się na kasę i nic poza tym. W pierwszym podejściu wysłałem im wszystkie podpisane dokumenty i akt darowizny, po czym paczka trafiła do niekończącej się kolejki. Zaznaczam, że papiery wysłałem błyskawicznie. Sama saga wysłała mi te papiery do podpisu z 7 dniowym opóźnieniem. Do nich dotarły 13 marca i od tej daty kolejka... W zeszłym tyogdniu panienka z sagi przez tel. oświadczyła mi że wartość towarów w umowie darowizny jest drastycznie zaniżona, bo oni sprawdzali. Jak podała mi ceny jakie mają to o mały włos bym się nie przewrócił siedząc. Kwota na jednej pozycji była wielokrotnie zawyżona, a pozycji kilka. Wszystko dotyczy tych nieszczęsnych części do samochodu, reszty się nie czepiają. Już nie będę tutaj więcej opisywał co i jak, zapraszam na niekończącą się opowieść:
http://www.asu.pl/portal/html/modules.php?...p;p=47866#47866