River

Skonczylam studia i czuje sie wolna

Wrocilam z Polski i chce jechac znowu,tydzien to zdecydowanie za malo.Za stanami tesknilam tylko wtedy jak przebywalam w restauracjach-jakosc obslugi klienta w Polsce ciagle jeszcze kuleje.Za to jedzenie super i warto bylo czekac:) Fajnie tez wspominam rundke po knajpach w stylu PRL i tance do muzyki lat 80;)

Bylam na rolkach z wychowankami z pracy:) Za tydzien lece do Polski i musze przez ten tydzien wyrobic sie z napisaniem 5 eseji. Paulina-gratulacje prezentacji i powodzenia ze szkola i praca:)Ja teraz jestem w szkole na FT a w pracy na PT i narazie tak jest jak dla mnie najlepiej

Zatrzymywal sie kiedys ktos z Was na lotnisku w Detroit?Jak jest tam z bezpieczenstwem?

W Colorado Springs leje juz od kilku dni.

Dzieki- nie narzekam bo robie to co lubie;) Staram sie aby zmiescic sie w 25 kg- zabiore malo ciuchow no i kosmetyki miniaturki

Dzien w pracy zaliczam do udanych bo bylam w parku trampolin i wyskakalam sie do przeboi lat 80;) Pozatym ogarnela mnie faza kompulsywnych zakupow przed wylotem do Polski;)

Ja tez myslalam o zatrudnieniu sie tam ze wzgledu na to ze pokrywaja college no i mam rowniez doswiadczenie jako barista...ale okazalo sie ze placa za nauke online na wybranym uniwerku no i nie ma tam mojego kierunku.Ale rzeczywiscie fajne benefity:)Tez bylam u fryzjera pare dni temu no i zadowolona jestem- bylam w cost cutters i zaplacilam$80 za obciecie i farbowanie + dostalam miniaturki odzywki i szamponu Matrix:) Wczesniej chodzilam do profesjonalnej fryzjerki ale musialam sie umawiac z miesiecznym wyprzedzeniem i ona nie przyjmowala karty kredytowej i za duzo gadala;)Wole Cost Cutters- szybko,tanio i nie trzeba dlugo czekac:)

Hej:) Slyszeliscie o tym? http://www.usatoday.com/story/news/nation/2014/06/16/starbucks-free-college-tuition/10569971/ Nic tylko zatrudniac sie w Starbucks;) Widze ze rozmawialiscie o emerytach i wolontariatach- mnie sie to b tu podoba.Najfajniejszych wolontarjuszy spotkalam w hospicjum:) A pare dni temu bylam z emerytami na wyprawie rowerowej i mi niezle dali popalic- podoba mi sie gdy ludzie sa aktywni w kazdym wieku:)

Moj woli moje zarcie ale glownie dlatego ze wybor dobrych restauracji w miescie marny;)

Te kremowki sa okropne-za kazdym razem jak mnie czestuja tortami z tym obrzydlistwem to zjadam tylko srodek czyli samo ciasto.I jeszcze tyle wala tego kremu ze az na mdlosci zbiera;)Tak dobre restauracje istnieja tylko ze u mnie w miescie kosztuja tak ponad $100 za obiad.No i im mniejsze miasto tym mniejszy wybor.U mnie w miescie jest jedna super restauracja gdzie maja wszystko swieze,sprowadzaja ryby z innych stanow,maja ogrodek za restauracja no ale nie stac mnie tam stolowac sie czesto;)Chyba czas sie przeprowadzic do wiekszego miasta;)

Mysle ze niektorzy sa poprostu przyzwyczajeni do przetworzonego i niskiej jakosci jedzenia.I nie kazdego tu stac na lepszej jakosci jedzenie i nawet organiczne zarcie tu nie jest tak dobre jak w innych krajach.Kiedys w pracy znajoma amerykanka zachwycala sie jakas knajpa w ktorej niby sprzedawali super kurczaki.Poszlam z ciekawosci...i nie zjadlam nawet polowy porcji bo dla mnie to bylo obrzydliwe.Moj maz rowniez nie dojadl(amerykanin ale rozpieszczony dobrej jakosci jedzeniem w Polsce,Francji,Niemczech,Meksyku)

No to rozumiem- nawet nie ma co porownywac:)Moj maz mieszkal jakis czas w Meksyku i mowi ze to jedzenie tutaj i tam to nawet nie ma co porownywac.Ja juz sie poddalam z poszukiwaniem dobrej meksykanskiej restauracji.Pare razy sie zatrulam a ostatnio jak bylismy w Dos Hombres to jedzenie niejadalne bylo a rachunek $50.Czasami mysle ze ludzie w moim miescie niskie wymagania maja bo mimo ze jedzenie do kitu to i tak parkingi zawsze pelne i nikt nie narzeka;)

Jadlas w jakiejs sieciowej restauracji?Pytam bo u mnie sieciowe meksykanskie jedzenie to porazka,jest strasznej jakosci i juz dalam sobie spokoj z poszukiwaniem dobrej restauracji. Powodzenia w planach- tez bym chciala tam sie wybrac:)

Tej wiosny jezdzilam starym Fuji 29"front suspensionTeraz zakupilam Gravity 26" full suspension Zobaczymy jaka roznica bedzie:)Oprocz tego na zakupy jezdze cruiserem z koszykiem a do szkoly i pracy skladakiem 26".

Super:)U mnie rowerow sztuk 3 i chyba kolekcja sie nie skonczy;)Przydalby sie jeszcze szosowy albo fat bike:)Maz juz mi marudzi ze miejsca w garazu nie starczy;)

Uwielbiam jazde goralem:)Niedawno zapisalam sie do lokalnej grupy rowerzystow i bede uczestniczyc w roznych wyprawach.Ogolnie jestem uzalezniona i rowerem jezdze codziennie.A dzisiaj mi wlasnie przyszedl nowiutki goral i bede szalec po szlakach.Jezeli ktos chce tanio w Usa kupic rower to polecam ta strone:http://bikesdirect.com Maja wyprzedaze nawet 60% off.

Ja sie ciesze na wylot do Polski w lipcu:)No i fajnie ze jest przerwa od szkoly to sie bycze;)

U mnie ten sam dzien tylko ze DEN-FRA-WAW:)

Raz na 2,3 lata.W tym roku lece najtaniej bo za $100;)

Dobre rady:)

Wow,strasznie pozytywna wypowiedz:) Gratuluje szybkiego przystosowywania sie do realiow Usa:)

3.Nie kazda legalna praca gwarantuje ubezpieczenie.Najlepsze ubezpieczenia gwarantuja instytucje rzadowe / szpitale czyli wielkie i bogate organizacje.Slyszalam tez ze Starbucks ma dobre ubezpieczenia.Wiele moich znajomych studentow dorabia w Starbucks wlasnie ze wzgledu na dobre ubezpieczenia.Z tego co pamietam to nawet pracujac na part-time ma sie tam ubezpieczenie. Praca: http://www.indeed.com/ https://www.usajobs.gov/ Super forum: http://www.city-data.com/forum/ info na temat przeprowadzki do roznych stanow,kosztow zycia,pracy w danych stanach,bezrobocia,ogolnie wszystko tam jest:) 6.Przewaznie wszedzie jest tzw Workforce Center.Zazwyczaj maja te urzedy strony online gdzie mozna sie zalogowac ,wypelnia sie profil i dzwonia do Ciebie kiedy praca odpowiada wypelnionemu profilowi:)Bardzo wygodna opcja:)