Od niedzieli 23 czerwca jesteśmy w USA.
Jeszcze w samolocie jedna ze współpasażerek ostrzegła nas, że w niedzielę zjeżdża do Chicago mnóstwo ludzi i załatwienie naszych spraw na lotnisku może trwać nawet do trzech godzin. Pomny relacji z niniejszego forum za bardzo się tym nie przejąłem, niestety okazało się, że miała rację. Od wyjścia z samolotu do opuszczenia budynku lotniska upłynęło dobrze ponad 2,5 godziny (sic!).
W poniedziałek udaliśmy się do biura w sprawie naszych SSN, niestety kobieta w okienku nam zakomunikowała, że mamy do trzech tygodni czekać aż te numery przyjdą na wskazany przez nas adres a ona sama przed upływem tego okresu nie może dać nam żadnego kwitka, że jesteśmy w trakcie ich przyznawania. Dopiero później będzie mogła coś zrobić w tym kierunku. Tak więc czekamy i pracę zamiast 1-go lipca zaczniemy trochę później. W sumie nie ma tego złego, wakacje też się nam należą...
Wczoraj oglądaliśmy apartamenty do wynajęcia. Stosujemy dwa kryteria wyboru: po pierwsze dobra szkoła, w tym przypadku najbardziej pomaga nam strona http://www.greatschools.org/school-district-boundaries-map/ gdzie wpisując adres mieszkania lub domu dowiadujemy się jaki jest w przynależnym dystrykcie poziom szkół. Zasada jest taka, że im więcej kolorowych, czyli czarnych i latynosów tym gorsze wyniki w nauczaniu. Najbardziej pożądani są biali i osiągający jeszcze lepsze wyniki azjaci. Niestety, za możliwość mieszkania w lepszym dystrykcie trzeba zapłacić. Średnio około 250 dolców za miesiąc więcej. Tak więc tu gdzie mieszkamy obecnie szkoła jest słaba, ale za to domek można wynająć za 1200 - 1300 dolarów. Wczoraj oglądaliśmy apartament (dużo mniejszy niż domki w obecnej lokalizacji, ale oczywiście większy niż nasze M4 w Polsce) w dobrym miejscu za 1580 usd/m i wszystko wskazuje na to, że właśnie tam zamieszkamy. Traktujemy to jako inwestycję w nasze dzieci. Drugie kryterium to odległość od miejsca pracy, w sumie w naszym odczuciu jest to mniej ważne od wyboru dobrej szkoły. Tym bardziej, że obecną pracę traktujemy jako starter konieczny do uzyskania referencji, doświadczenia i po roku poszukamy czegoś lepszego.
Na razie tyle, odezwę się niebawem. Pozdrawiam