To cudnie, lądujemy coś koło 16:00 Trudno. Mamy miejsca z przodu samolotu, lecimy A380, więc przed resztą samolotu wysiądziemy. A, że o tej porze ląduje sporo samolotów, więc swoje odczekamy. Zmęczymy się przynajmniej i może nie wstaniemy później w środku amerykańskiej nocy