Właśnie nie do końca. Zapewne zapłaciła mnóstwo kasy za prawnika, a to taki typ człowieka który raczej bezinteresownie nie pomaga (mówię o znajomej z Kanady która przebywa na O-1 w Stanach).
Update:
Sprawa wygląda tak, że w trakcie czekania na odpowiedź na forum, rozmawiałem z moim głównym klientem i znajomym z okolic Miami. Wspomniałem mu o wizach O-1 właśnie. Okazuje się że jakiś czas temu tworzył stronę internetową prawniczce 'od wiz', i ma poprosić ja o pomoc w naszej sprawie. Z wstępnych informacji wynika że nie jest tak trudno tą O-1 uzyskać. Klient z Florydy (nazwijmy go na po