Opoznienia W Rozpatrywaniu Wnioskow I Zwiazane Z Tym Problemy

[cpi]

hej. jestem obecnie w usa. wyjechalem na work&travel (wiza j-1 wazna do 25 wrzesnia), po czym w pierwszej polowie wrzesnia zlozylem dokumenty o wize turystyczna b-2. minely juz ponad 4 miesiace, a ja wciaz czekam i czekam na odpowiedz. jak wiadomo wize b-2 mozna otrzymac jednorazowo na max 6 miesiecy. problem jednak w tym, ze wszystko wskazuje, ze zanim oni rozpatrza moj wniosek, to minie juz te 6 miesiecy, ktore ewentualnie moglbym przebywac w usa (zakladajac ze odpowiedz bedzie pozytywna). na internetowej stronie uscis mozna sprawdzic "Processing Dates for Applications and Petitions", raz w miesiacu jest to aktualizowane. ostatni update jest z polowy grudnia i wynika z niego, ze wtedy byly rozpatrywane wnioski (i-539) zlozone przed 18 czerwca (wysylalem do vermont service center). obserwuje ta stronke od kilku miesiecy i zwykle jest tak, ze w comiesiecznej aktualizacji jest przesuniecie tylko o 2 tygodnie. jesli dalej tak wolno bedzie szlo, to moze byc tak, ze wrzesniowe wnioski beda rozpatrywane dopiero w maju. no i teraz moje pytanie - czy jest mozliwe, ze otrzymam szesciomiesieczna wize wazna do jakiejs konkretnej daty, ale otrzymam ja juz po tej dacie? nie wiem jak oni to licza, ale jesli wiza turystyczna musi zaczac sie bezposrednio po koncu wizy j-2, to powinna byc przyznana od 26 wrzesnia 2007 do 25 marca 2008. czy mam racje? boje sie po prostu absurdalnej sytuacji, w ktorej otrzymuje wize, ale w momencie kiedy jest juz ona niewazna, co oznacza ze przebywam w usa nielegalnie. nie po to placilem i bawilem sie w skladanie wszelkich dokumentow zgodnie z procedurami, by ostatecznie sie okazalo, ze i tak przebywam nielegalnie. przez to wszystko nie moge zaplanowac powrotu do polski. wczesniej planowalem wracac na przelomie kwietnia i maja, a wczesniej zlozyc aplikacje o przedluzenie wizy (zeby ten okres po 25 marca byc na legalnym statusie), ale jak moge wnioskowac o przedluzenie skoro nie dostalem jeszcze wizy. a o przedluzenie trzeba wnioskowac przed koncem pierwotnej wizy! jak dla mnie to wszystko ociera sie o jakis kompletny absurd, gdzie mozna sie tylko smiac, ale ze sam jestem w tej sytuacji, to nie bardzo mi do smiechu czy ktos moze mi cos doradzic, napisac o swoich doswiadczeniach, jak to wyglada w praktyce i czy mam sie czego obawiac? czy moge spokojnie czekac tak dlugo az przyjdzie odpowiedz z uscis (nawet jesli bedzie to w maju) czy powinienem zwinac sie z usa do 25 marca bez czekania na wize? w tym miejscu zaznacze, ze nie mam i-94, bo musialem oryginal wyslac do uscis wraz z wnioskiem o wize. mam tylko kopie starego i-94, tego co mi dali jak wlatywalem na wizie j-1. zalezy mi jednak by byc tu do konca kwietnia, ale nie chce nabrudzic sobie w papierach bardzo prosze o jakies rady. pozdrawiam!

[pawel.majewski]

niestety nie jestem mistrzem w tych sprawach, ale obily mi sie o uszy dwie wersje, co zrobic w takim przypadku:

1) czekać cierpliwie ponad termin ważności obecnej wizy

2) wrócić do Polski i czekać w kraju na odpowiedz.

Nie wiem jak każda z tych sytuacji sie skonczyla.

Tez jestem ciekawy co robic w takiej sytuacji wiec przylaczam sie do prosby, POMOZCIE

[max321]

Mialem kiedys taka sytulacje. Potrzebowalem przedluzyc wize chyba w kwietniu 99 o jakies pare tygodni, wyslalismy papiery do ins i odpowiedz byla, ze na odpowiedz trzeba czekac do roku. Czekanie jest legalne, posiedzialem ile potrzebowalem, do maja i polecialem do Polski. Jak wrocilemw to samo miejsce w nastepnym roku w styczniu, juz na wizie H1B to gdzies tak po paru tygodniach przyszla odpowiedz z INs ze poprzednia wize mialem przedluzona o pol roku.

[cpi]

czy bedac w takiej sytuacji jak opisalem w pierwszym poscie, moge bez obaw podrozowac samolotami na terenie usa (a takze na hawaje badz karaiby)? czy pytaja obcokrajowcow o dokumenty potwierdzjace legalny pobyt? jedyne co ja posiadam to notice of action - czy powinienem to miec przy sobie podczas podrozy i czy to wystarcza w razie pytan o legalnosc pobytu?

p.s. wciaz czekam na bardziej szczegolowe odpowiedzi i rady odnosnie glownego watku tego tematu

[Rademedes]

moze ktos wie czy dziala chyba tzw. "lock-date" w momencie otrzymania przez nich wniosku o zmiane statusu czy przedluzenie,

w sumie to nie wina aplikanta ze rozpatrzenie sprawy trwa miesiac czy rok ;-)