Skocz do zawartości

Dalsza rodzina nielegalnie


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Sprawa jest taka: córka brata mojego ojca wyjecha3a w tamtym roku na j-1 i nie wróci3a, znaczy jest tam do tej pory nielegalnie. Ja te dziewczyne to widzia3am ostatnio z 10 lat temu, bo z jej rodzina nie mamy kontaktu i o tej rewelacji dowiedzia3am sie przypadkiem. No i jest pytanie: czy jeśli sie spytaja w ambasadzie, czy mam rodzine w Stanach to powiedziea, ?e mam, czy udaa, ?e nie wiem, ?e mam?

Napisano
Sprawa jest taka: córka brata mojego ojca wyjecha3a w tamtym roku na j-1 i nie wróci3a, znaczy jest tam do tej pory nielegalnie. Ja te dziewczyne to widzia3am ostatnio z 10 lat temu, bo z jej rodzina nie mamy kontaktu i o tej rewelacji dowiedzia3am sie przypadkiem. No i jest pytanie: czy jeśli sie spytaja w ambasadzie, czy mam rodzine w Stanach to powiedziea, ?e mam, czy udaa, ?e nie wiem, ?e mam?

Jak chcesz... Ale ja bym udawal, ze nie wiem, iz mam 8) Znam wiele przypadkow, gdy nie przyznawano sie do najblizszej rodziny i nie bylo problemow, wiec Ty w dodatku zawsze mozesz powiedziec, ze nie utrzymujecie kontaktow z rodzina kuzynki. :wink:

Napisano

nic nie mow. ich najbardziej interesuje najblizsza rodzina, ewentualnie babcia/dziadek, a nie jakas tam kuzynka... nawet zadnego pokrewienstwa nie wykryja - bo zadna z was nie ma w dokumentach tego samego ojca ani nic takiego, co by moglo w jakis sposob potweirdzac pokrewienstwo.... a nazwisko - mnostwo osob w kraju ma takie samo... ;-)

co prawda moj ojciec kiedys nie dostal wizy przez KOLEGE (ktory wyjechal nielegalnie) - jego wina w tym ze sie do tego kolesia przyznal (ale to bylo chyba z 30 lat temu - albo ponad), wiec lekcja dla wszystkich ---> nigdy sie nie przyznawajcie do zadnych "nielegalnych" znajomych/rodziny w USA...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...