Skocz do zawartości

Pomocy Szukamy Pracy


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie

Jesteśmy trójką (2 dziewczyny i chłopak) studentów, którzy przyjechali na W&T po raz 4. Obecnie jesteśmy w Denver, mieliśmy tutaj pracować, ale z pewnych względów rozwiązaliśmy umowę z naszym pracodawcą. Teraz szukamy pracy, obojętnie w jakim stanie. Interesuje nas głównie praca jako serverzy. Mamy duże doświadczenie 2 razy pracowaliśmy w Hyatt w Lake Tahoe jako serverzy w restauracji i na bankietach.

Czy opłaca się jechać w ciemno do Reno i tam szukać? Co możecie polecić?

Z góry dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

craigslist.org -tam jest duzo ofert na cale stany.U gory strony jest pasek w ktorym mozna nawet wybrac dzielnice miasta (tak jest w przypadku NYC).W nyc mnostwo ruskich sie wlasnie zaczelo zjezdzac i w knajpie w ktorej pracuje codziennie ktos pyta o prace a w maju nikogo nie bylo ;-O

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ten craigslist i bazarynka to mozna sobie wsadzic... ładnych pare dni bedac juz na miejscu sie nawysylalem @ i mizerny odzew. Trzeba chodzic od drzwi do drzwi i tyle, nie ma rady. Nam już pierwszego dnia takiego pytania udało się gdzieś zaczepić, powodzenia. I nie dołujcie się, że nie wychodzi na początku, sam do przedwczoraj zastanawiałem się ja kto będzie i czy znajdzie się praca. I tez polecam pytac od razu o managera, bo inaczej to strata czasu.

Na craigslist szukają albo dziewczyn, kobiet, kelnerek, barmanek, kasjerek albo to samo w wersji męskiej tylko EXPERIENCED (oczywiście na Manhattanie), na bazarynka głównie housekeepers (oczywiście rodzaju żeńskiego) albo budowlanka. Nie twierdze, że nie da się znaleźć tam pracy, ale z moich doświadczeń jeśli chodzi o knajpę to lepiej po prostu chodzić z miejsca do miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Ja pracuje jako server na 55Street na Manhattanie,prace znalazlem chodzac od drzwi do drzwi.Mialem tez prace z bazarynki ale potwierdzam obiegowa plotke ze polscy pracodawcy w USA to oszusci.Jak odchodzilem z pracy to nie wyplacili mi calej naleznej kasy,zero odzewu na telefony ...Doswiadczenia jako server mialem 2 tygodnie ale nasciemnialem troche w tej kwestii-co najwazniejsze nie przyznawac sie ze jestescie studentami bo wtedy nie chca brac w wiekszosci przypadkow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...