Skocz do zawartości

Cofneli Mnie Z Lotniska W Us


beny24.0

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

USA jak zreszta kazdy niepodlegly kraj na swiecie ma prawo decydowac, komu pozwoli wjechac na swoje terytorium (bez podania przyczyn). To takie dziwne?---No właśnie!! DZIWNE!!! USA to nie "jakiś kraj"-to kraj , który się szczyci standartami: wolności, demokracji, co innego nie dać wizy, a co innego narazić na duże koszty i kłopoty, tym bardziej bez podania przyczyn, a jeszcze jak czytam wymusza sie: dobrowolne podpisanie zgody na powrót? A może dla tych rodziców zobaczenie NA WŁASNE OCZY dyplomu dziecka jest tak ważne? jak bede chciał zawieżć do usa narzedzia-to je wysle paczką, my POLACY radzimy sobie. dyplom też można wysłać listem do usa. za jakieś 10 lat nie każdy amerykanin bedzie wpuszczany do Polski i też bedzie szok, były już cesarstwa wieksze i trwające dużo dłużej niż usa, Prez. Obama przypuszcza że za tym kryzysem stoją Chiny, oczywiscie!!! nagromadzili dolarów i teraz nimi grają-tylko frajer może mysleć że 2 000 000 000 000 $ , KTÓRE MAJĄ CHINCZYCY W GOTÓWCE LEŻĄ I CZEKAJĄ KIEDY BEDĄ WARTE TYLE CO PAPIER TOALETOWY, wcale sie nie zdziwie jak 90 % COCA-COLI już jest w ich rekach,a amerykanie zaczną pracować na chińczyków.....

Napisano

czasem trzeba niestety brac z duza rezerwa to co ludzie opowiadaja jak bylo na lotnisku i nie chodzi o sposob traktowania osoby przyjezdnej bo on jest rozny (podobno zalezy na kogo sie trafi), ale o to do czego tak naprawde ludzie przyznaja sie podczas rozmowy, kazdemu zatrzymaniu na pewno towarzyszy ogromny stres i wiele osob nie mysli racjonalnie, nigdy nie znalazlem sie w takiej sytuacji ale szczerze przyznam, ze nie wiem czy bym cokolwiek podpisal - nie ma co gdybac

jesli ktos przyznal sie do pracy, to trudno sie dziwic ze go nie wpuscili, urzednik na granicy naobiecuje niewiadomo co zeby tylko pospidac papier - im sie tez nie chce kazda osoba zajmowac, liczy sie to zeby osoba podpisala papier, odeslac do domu i moze odnotuja w aktach jaki to urzednik byl dokladny w wykonywaniu swoich zadan

PS. nie ma czegos takiego jak odmowa wjazdu bez podania przyczyny, a narzekanie na urzednikow ze ktos sie przyznal do czegos czego nie zrobil, to tak jakby pojsc do banku i sie skarzyc ze sie nic nie wiedzialo ze za konto trzeba placic, a podpis sie tez zlozylo

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...