12 Godz Na Lotnisku ?

[saliwan]

Tyle razy latalem ale jeszcze nigdy nie mialem 12 godzinnej przesiadki. W zwiazku tym mam pytanie, jezeli samolot ladujacy z Europy w NY na JFK ok 20 wieczorem na ktorym mam przesiadke ale dopiero o 7 rano to czy moge zostac na lotnisku przez cala noc... nie kalkuluje mi sie opuszczac lotniska i czegos szukac na miescie na kilka doslownie godzin. Czy ochrona sie nie doczepi np o 2-3 w nocy, i czy bagaze moge nadac wczesniej zeby z nimi sie nie platac po lotnisku. Pytam bo kiedys mialem taka sytuacje, ze przesiadajac sie bagaze polecialy wczesniejszym lotem i pozniej bylo troche zamieszania z nimi.

[katalinaa]

W tamtym roku wraz ze znajomymi spedzilismy całą noc na lotnisku w Bostonie. Mielismy odlot o 6tej rano.Nikt sie do nas o to nie przyczepił, było tam wiecej ludzi takich jak my, którzy czekali na poranny lot. Niestety trzeba równiez uwazac, poniewaz na lotniskach nocuje wiele bezdomnych. Po prostu radze pilnować swoich rzeczy.

[saliwan]

Ale nocowalyscie juz pod gatem czy w glownyym hollu? Za bramkami bezdomnych juz nie uswiadczysz... aha i co z bagazami ?

[katalinaa]

Noc spedzilysmy w głownym holu. A dokładnie to spałysmy na walizkach.

Odprawa zaczela sie po godz 4tej i wtedy mozna bylo wejsc do gatow.

Pomimo duzych obaw nie bylo wcale tak zle

[saliwan]

Czyli pod gatem nie mozna spedzic nocy, no trudno, myslalem ze tam przynajmniej mozna bezstresowo przekimac

[Rademedes]

mi sie raz zdarzylo nocowac ze znajomymi na JFK, ale akurat terminal z ktorego mialem leciec zamykali o 23 i powiedzieli nam, ze mozemy udac sie na inny :-) a tam mase osob spalo na ziemi :-) prad byl, internet byl wiec nie bylo nudno

[saliwan]

Dzieki za odpowiedz.

[Szeli]

Uważam, że lepiej wyjść poza lotnisko, wynająć nocleg w jakimś hotelu za 30-40$, wziąć prysznic, przespać się i byc wypoczętym na drugi dzień... Na większości lotnisk są busy, które dowożą za free do hotelu, kursują non stop więc tym samym busem wracasz na lotnisko... 12h to bardzo dużo a podróż jest męcząca...

[saliwan]

Wiem, ze lepiej byloby... ale to tylko 12 godz. Zanim przejde przez urzad emigracyjny, odbiore walizki, dotre do hotelu, wezme przysznic, nie wiadomo czy w nim zasne bo zmiana czasu, podekscytowanie podroza, potem znow bus lub taksowka zeby dotrzec na lotnisko. Gdybym lecial z dziewczyna to pewnie bym tak zrobil, bardziej dbalbym o jej wygode niz swoja. Tak wiec 6 czy 7 godz pobyt w hotelu chyba odpada. Prysznic to jest to czego bym potrzebowal jedynie na lotnisku, reszte niewygod jakos zniose. Dzieki za odpowiedzi.

[Rademedes]

byloby dobrze, gdyby udalo Ci sie nadac bagaze wczesniej, bo to zadna przyjemnosc biegac z bagazami po terminalu, jesli Ci sie uda to czesto zdarza sie tak, ze bagaze leca wczesniejszym lotem (jesli jest jakis wczesniejszy lot) i potem odbiera sie je na lotnisku docelowym nie z karuzeli a od obslugi przy karuzelach

a tak szczerze to Ci wspolczuje 12h, ja czekalem kiedys tylko 6h w dzien, plus jakies opoznienie - i od tej pory unikam takich dlugich przesiadek