Evrin Napisano 12 Marca 2004 Zgłoś Napisano 12 Marca 2004 Jak wiadomo w konsulacie pytaja o podstawowe sprawy: gdzie jade, gdzie bede mieszkaa i jako kto pracowaa... no i tu tkwi mój problem: Klub w którym bede pracowaa nic nie zmieni3 w przyk3adowym druku, który im wys3a3am! Nawt na górze tej kartki jest napis ?e to przyk3ad:( Oni to wype3nili, podpisali no i posz3o w świat... Mam tam wpisane ?e bede malarzem albo z3otą rączką! Na dodatek "zapewniają mi mieszkanie". Sek w tym ?e nie zapewnieją mi mieszkania- bede mieszkaa u znajomych a bede tam kelnerką. Co ja mam powiedziea konsulowi??? Ze Amerykanie są tacy tepi ?e nie umieją wype3nia pisma zgodnie z instrukcją? Pytam serio, co mam powiedziea, jak mnie spyta, co bede tam robi3a?? Bo z mieszkaniem to ostatecznie moge powiedziea ?e zapewniają, chocia? to te? nie prawda:( Pomó?cie mi prosze bo mam niez3ego stresa
Flame of Udun Napisano 13 Marca 2004 Zgłoś Napisano 13 Marca 2004 Ze Amerykanie są tacy tepi ?e nie umieją wype3nia pisma zgodnie z instrukcją? hehehe dokladnie tak Nic sie nie martw - jak sie zapytaja gdzie bedziesz mieszkala powiedz ze przez pierwsze pare dni w motelu zanim pracodawca cos Ci nie znajdzie.. F
Evrin Napisano 13 Marca 2004 Autor Zgłoś Napisano 13 Marca 2004 Dzieki:) Jednak wiekszym zmartwieniem jest dla mnie, co powiedziec o moim stanowisku pracy, przecie? nie powiem ?e bede malarzem albo z3otą rączką(tak mam w umowie)!!! Bo z3ote raczki to ja mo?e mam ale nie do napraw :wink:
Flame of Udun Napisano 13 Marca 2004 Zgłoś Napisano 13 Marca 2004 dlaczego nie powiesz ze bedziesz malarzem? Przeciez mozesz wykonywac wszystkie prace (oprocz paru) na WT. Powiesz ze masz malowac domki a juz to robilas na dzialce albow domu - zreszta z oferta pracy nie idziesz do konsulatu wiec mozesz im powiedziec ze bedziesz kelnerka albo sprzataczka - dla nich to bez roznicy - musza o czyms z toba porozmawiac. Generlanie idzie to tak (po angielsku): Konsul: Prosze o legitymacje. Co studiujesz? S: Anglistyke. K: Jaka masz prace? Stud: Bede pracowac jako kelnerka Konsul: ah jako kelnerka - fajnie a gdzie? S: W Wisconsin Dells K: A WD bylem tam fajne miejsce. Czy kiedys cos takiego robilas? S: Nie albo pracodwaca zapewnia szybki kurs a znam jezyk dobrze wiec z nauczeniem sie menu nie bedzie problemu. K: Ok posrednik odbierze Pani paszport za dwa dni.. Ok 1 min razem z pobraniem odciskow. Nie ma co sie stresowac. Poz. Fiendix
Evrin Napisano 13 Marca 2004 Autor Zgłoś Napisano 13 Marca 2004 By3am pewna ?e kosul ma przed oczami równie? moją oferte pracy i wie "kim bede"! Ale jeśli on tego nie wie to super bede mówi3a prawde a nie miesza3a sie w tych bzdurach, które mam na umowie Od razu mi lepiej Wielkie dzieki Fiendix !!!
Flame of Udun Napisano 15 Marca 2004 Zgłoś Napisano 15 Marca 2004 Jeszcze uzupelnie moja poprzednia wypowiedz: Na dsie jest nazwa pracodawcy - wiec moze sie ew. po tym domyslec jaka to pracy. F
Evrin Napisano 15 Marca 2004 Autor Zgłoś Napisano 15 Marca 2004 Moim pracodawcą jest Country Club w Michigan wiec spokojnie z tego co mówisz, moge powiedziea konsulowi,?e bede kelnerką. W takim miejscu są potrzebni wszyscy od kelnerki przez osobe czyszczącą baseny po tą nieszczesną z3otą rączke Jeszcze raz WIELKIE DZIEKI!!!!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.