Skocz do zawartości

Odmowa Wizy Dla Mamy Co Robic?


EvaT

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Mama otrzymala odmowe wizy tur w zeszlym tygodniu w W-wie. Powod - za malo zobowiazan w Polsce. Ma 60 lat, emerytura i wlasny dom. To bylo jej pierwsze podejscie. Ja mieszkam w USA od 9 lat (zawsze legalnie) maz Amerykanin mamy jedno dziecko. Moj maz wyslal zapytanie do ambasady z prosba o wyjasnienie. Czy sa realne szanse ze ambasada udzieli nam odpowiedzi, czy ktos ma podobne doswiadczenia? Czy ambasada rozpatrzy jej wniosek ponownie w odpowiedzi na nasze zapytanie??? Jak to wyglada w praktyce?

Wyslalismy rowniez pismo do naszego lokalnego congresmana, ale narazie cisza.

Ewa

Napisano

gdy w zeszłym roku nie otrzymałem wizy (krk) również zostało wysłane zapytanie do konsulatu...odowiedź nadeszła następnego dnia. jeśli mama chce po raz kolejny ubiegać sie o wize bedzie musiała wpłacić kolejną opłate i udowodnić ze chce wrócic do kraju.

Napisano

Jaka to byla odpowiedz, mogles sie ubiegac za chwile ponownie? Oplata to najmniejszy problem, zanim jednak pojdzie do ambasady ponownie chcialabym miec od nich odpowiedz.

Dzieki

Napisano

moje emaile byly wysyłane do krakowniv@state.gov gdyz ubiegałem sie o wize w krakowie

mogłem sie poraz kolejny starac...ale nie mialo to sensu. rozmowa byla krotka: co sie zmieniło od ostatniej próby? i potem: niestety ale ja nie moge zmienic decyzji poprzedniego konsula (co jest nieprawdą)

Napisano

Choc nigdy nie starałam sie o wize turyst. wg mnie Mama EvyT ma wystarczająco silne związki z PL zeby promese dostac, przynajmniej na pierwszy rzut oka...

Sama wybieram sie po wize turyst. w przyszłym tyg. i mam coraz wiekszego pietra, mam 26 lat, panna, prace znalazłam dosłownie w zeszły pt po 2 mies. przerwy na nauke do egz., wczesniej miałam nadzieje, ze urzednik wezmie pod uwage fakt, ze byłam w Stanach 4 razy na w&t i nie przedłużałam pobytu oraz fakt, ze zdałam 2 tyg temu egz na aplikacje radcowska, czyli teoretycznie mam do czego wracać. Moze mu jednak podpasc, ze osoba ktora miałabym odwiedzic na okres świat i nowego roku to American male, a skoro Mama EvyT, czyli Pani w dojrzałym wieku chcąca odwiedzic córkę i jej rodzine dostała odmowe, to mój przypadek jest tym bardziej skazany na porazke:(

Napisano

EvaT, na jakiej wizie wjechałaś 9 lat temu do USA? Czy przed ślubem załatwialiście wizę K1 albo papiery o twoje GC były składane w Polsce? Jeśli nie, to w Ambasadzie mogą mieć stare dane o tobie i myślą, że przesiedziałaś wizę, a to byłby powód kłopotów twojej mamy. Czy mama miała przy sobie jakieś dokumenty potwierdzające twój obecny status?

Napisano
Choc nigdy nie starałam sie o wize turyst. wg mnie Mama EvyT ma wystarczająco silne związki z PL zeby promese dostac, przynajmniej na pierwszy rzut oka...

Sama wybieram sie po wize turyst. w przyszłym tyg. i mam coraz wiekszego pietra, mam 26 lat, panna, prace znalazłam dosłownie w zeszły pt po 2 mies. przerwy na nauke do egz., wczesniej miałam nadzieje, ze urzednik wezmie pod uwage fakt, ze byłam w Stanach 4 razy na w&t i nie przedłużałam pobytu oraz fakt, ze zdałam 2 tyg temu egz na aplikacje radcowska, czyli teoretycznie mam do czego wracać. Moze mu jednak podpasc, ze osoba ktora miałabym odwiedzic na okres świat i nowego roku to American male, a skoro Mama EvyT, czyli Pani w dojrzałym wieku chcąca odwiedzic córkę i jej rodzine dostała odmowe, to mój przypadek jest tym bardziej skazany na porazke:(

Nie bierz sobie do glowy innych przypadkow odmow i nie szukaj w nich logiki.Wez ze soba na rozmowe umowe o prace,pismo potwierdzajace zdane egz.ewentualna korespndencje czy zdjecia z Amer. male , nie proszona nie pokazuj zadnych papierow.Badz mila i odpowiadaj zwiezle na pytania.

Powodzenia!

Napisano

Akma - wyjechalam na J1 potem zmiana na F1 i GC ale wszystko odbywalo sie w US (oprocz J1). Mama miala Affidavit of Support i docs ktore moglyby pomoc. Nie poproszono ja o zadne dokumenty. Rozmowa trwala bardzo krotko. Zadano jej doslownie 4 pytania. Nie wiem co mam o tym wszystkim myslec.

Czy ambasada moze nas olac (tzn. zapytanie mojego meza) i nigdy nie udzielic odpowiedzi? Maz jest pracownikiem rzadowym i ma "special clearance", wiec gdyby chcieli zerknac w dokumenty napewno bylby to dla nas plus.

Mama nigdy nie ubiegala sie o wize, tata byl chory i nie mogl podrozowac. Tata odszedl na poczatku tego roku i chcielismy zeby mama te pierwsze swieta bez niego spedzila tutaj z nami w US (szczegolnie z moja corka).

Paradoks calej sprawy polega na tym ze my wszyscy traktowalismy to jej spotkanie w ambasdadzie jako czysta formalnosc. Jako tzw. "ostatni guzik" ktory trzeba zapiac przy zorganizowaniu jej wyjazdu. Wszyscy nas zapewniali ze wize dostanie, ze teraz rzekomo nie ma zainteresowanych wyjazdem do US, a tu takie rozczarowanie!

Nie wiem gdzie jeszcze powinnismy sie odwolac. Zawsze mozna wykonac telefon, wypelnic aplikacje uiscic oplate i pojsc na spotkanie ponownie - ale to chyba nie jest dobre rozwiazanie.

Czy komus zdarzylo sie czekac tak dlugo (prawie tydzien) na odpowiedz z ambasady?

Napisano

Jest jeszcze jedno rozwiazanie i to ostateczne a mianowicie pojscie na kolejna rozmowe z Amerykaninem (twoj maz) albo Ty jezeli oczywiscie masz juz obywatelstwo i wtedy dana osoba mowi ze dzisiaj stara sie o wize pani Kowalska ktora jest moja tesciowa lub Mama i ja gwarantuje osobiscie ze ta osoba wroci do PL a jedzie odwiedzic tylko wnuczke.

Ja po odmowie po 3 miesiacach poszlam na spotkanie w sprawie w wizy z Amerykaninem ktory mnie zapraszala i dostalam wize na 1 rok a za rok na 10 lat.

Wiem ze to sa koszty podrozy i wogole ale jakies wyjscie jest, moze niech maz napisze jeszcze raz email do Ambasady

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...