sabena Napisano 27 Października 2009 Zgłoś Napisano 27 Października 2009 Z powodu zmiany pracy meza musielismy sie przeprowadzic i mieszkamy teraz w mieszkaniu i niestety ale nie mozemy miec tutaj psa dlatego chcialabym wyslac go do mojej mamy do Polski. Nestety sama nie moge jej zabrac poniewaz nadal czekam na moja GC. Jak narazie pies jest u naszej znajomej ale to jest tylko tymczasowo wiec musze kogos znalezc kto moglby ja zabrac do Polski a tam moi rodzice ja odbiora. Mieszkamy w Austin w Texasie ale moge ja dowiezc do Dallas albo Houston eventualnie gdzies indziej musialabym cos pokabinowac. Bardzo mi zalezy, zeby znalezc kogos odpowiedzialnego konu moge zaufac i moze sie wczesniej zpotkac i omowic szczegoly. Papiery ja zalatwiam i place za bilet dla psa i moge sie dozucic do biletu za zabranie jej. Moze to brzmi smiesznie dla niektorych ale to moja jedyna opcja. Nie chce jej zostawic w schronisku albo oddac komus kogo nie znam a wiem, ze mimo stresu w czasie lotu w Polsce z moimi rodzicami bedzie szczesliwa. Jesli ktos sie wybiera do Polski z okolic Austin i moglby mi zrobic taka przysluge bede bardzo wdzieczna.
kara_kc Napisano 28 Października 2009 Zgłoś Napisano 28 Października 2009 możesz sama "nadać" psa. nikt nie musi z nim lecieć. ktoś go musi tylko odebrać w Polsce. kilka tygodni temu moja koleżanka zrobiła taki manewr tylko że wysyłała z polski do usa.
gal Napisano 28 Października 2009 Zgłoś Napisano 28 Października 2009 Zalezy jat duzy pies. Niektore (male) mozna zabrac do kabiny samolotu. Reszta leci w doku towarowym. Jest to ogromny stres dla zwierzecia. Ja osobiscie nigdy nie nadalbym psa na bagaz nawet ze potem bedzie mu dobrze, podroz jest bardzo dluga i wykanczajaca.
sabena Napisano 28 Października 2009 Autor Zgłoś Napisano 28 Października 2009 wiem, ze to stres dla psa ale mimo wszystko chyba sie zdecyduje zeby ja przeslac w schronisku tez by stres miala. Z tego co wiem to mozna dac jej tabletki uspokajajace od weterynarza, zeby nie byla w szoku. Sama kiedys myslalam, ze nigdy bym na taki stres psa nie narazala ale jak widac opinie sie zmieniaja:) Opinie na ten temat sa rozne i kazdy wie, ze to meka dla zwierzecia ale jednak ludzie tak robia i wszystko jest wporzadku w psem takze licze na to, ze i moim przypadku tak bedzie tzn w przypadku mojego psa:) Kara a czy wiesz moze jaka firma twoja kolezanka "nadawala" psa? I ile to kosztowalo? Ja patrzylam na internecie to znalazlam linie lotnicze ale jak sam pies to strasznie duzo to wychodzilo. Jakies $800 chyba. A jak pies z kims leci to to jest tylko z tego co wiem ok $100. Czy moglabys mi napisac jak to twoja znajoma robila plss:) Z gory dziekuje!
kara_kc Napisano 29 Października 2009 Zgłoś Napisano 29 Października 2009 niestety nie znam szczegółów. wiem, że pies (szczeniak doga więc prawie bydle) był nadany w warszawie i że przez całą drogę spał więc chyba jakiegoś ogromnego stresu nie zaliczył. podejrzewam, że to był lot, bo bez przesiadek. nie bylo to raczej nic taniego i obawiam się, że 800$ to może być realny koszt. najlapiej zadzwoń do lotu i Ci powiedzą dokładnie.
gal Napisano 29 Października 2009 Zgłoś Napisano 29 Października 2009 Przede wszystkim trzeba wiedziec jak przygotowac zwierze do transportu jakie sa potrzebne dokumenty i jakie sa miedzynarodowe wymagania przewozowe http://animaltransportation.com/international.htm
violetowa Napisano 29 Października 2009 Zgłoś Napisano 29 Października 2009 My dwa tygonie temu lecielismy z Polski do Los Angeles z przesiadka w Duseldorfie, mielismy kota ze sobą, nie dostal zadnych srodkow usypiajacych, bo na ten temat opinie sa rozne, razem z przesiadka podroz to bylo okolo 17 godzin dla kociny. Dodam, ze kot nie mogl leciec w kabinie z nami poniewaz razem z klatka wazyl znacznie wiecej niz 8 kg. a takie sa wymagania wiekszosci linii lotniczych, wiec kot lecial w luku bagazowym. Dolecial caly z zdrowy, oczywiscie wymeczony ale caly i szczesliwy ze jest z nami. Polski Lot nie chcial nam powiedziec ile bedzie kosztowal bilet dla kota ( warszawa-duseldorf) musielismy przyjechal z nim normalnie na lotnisko i tam go dopiero pan zwazyl i wystawil oplate ( to bylo okolo 100 euro za przelot waw-dus ) reszte za przelot z dus do LA mozna bylo zaplacic online ( Air Berlin ), razem bilet dla kota wazacego z klatka 14 kg. z Warszawy do LA kosztował okolo 500 $. Smiało wysyłaj psa do Polski, nie zostawiaj go w schronisku, to najgorsze co moze sie zwierzeciu przydarzyc. Powodzenia! Violetowa
sabena Napisano 29 Października 2009 Autor Zgłoś Napisano 29 Października 2009 Dziekuje wszystkim za informacje:) papiery wiem jakie sa wymagane ten temat juz dobrze znam hehe takze z tym nie powinnam miec problemu. Zadzwonie do lotu i sie dokladnie wypytam co i jak. Kwoty, ktore podalam to tylko z opowiadan znajomych no i to co wyczytalam na internecie. Violetowa dziekuje za slowa otuchy tez tak sadze jak ty takze na pewno znajde sposob, zeby ja wyslac. Jak narazie jest z moja znajoma ale wiem, ze kolezanka mi robi tylko chwilowa przysluge takze musze cos kabinowac. Z tego co piszesz to dosyc duzo was to kosztowalo. No ale coz nie take koszty nieraz za cos co sie chce trzeba poniesc. Moj pies to beagle i wazy ok 30 lb takze na pewno nie bedzie na pokladzie. Co do tabletek to wiem, ze mozna ale sie nie musi takze to jeszcze zobaczymy. Ona raz miala wypadek tzn moj maz jak wyjezdzal z podworka to ja przez przypadek przejechal bo mi uciekla z domu. Nic nie miala polamane ani nic takiego tylko vet dal jej tabletki uspokajajace bo byla w szoku i mowil, ze to jej pomoze bo czasem moze z szoku nie wyjsc. Wszystko bylo ok po kilku dniach takze tabletki jej nie zabily:) a wrecz przeciwnie. Dziekuje jeszcze raz wszystkim no i oczywiscie temat dalej aktualny bo moze ktos sie jednak wybiera:)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.