Skocz do zawartości

#nyc 2010#ktoś Z Zamiarem Wyjazdu Do Nyc Na W&t 2010 ?


AdamNYC

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Tak jak w temacie, nie chodzi tylko o przylot do NYC i stamtąd udanie się na miejsce pracy oddalone o 200km, tylko praca w NYC lub w bardzo niedalekim jego pobliżu, lub chociaż zamieszkanie w NYC...więc pisać, pisać, pisać i jeszcze raz bazgrolić, oby tylko konkretnie;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Najprawdopodobniej ja, bo mam już tam zaklepaną pracę.

Nowy Jork to droga impreza - 4 tysiące złotych, to opłata za sam program i przelot. A potem trzeba przecież znaleźć mieszkanie - więc na samym początku mieszkać w hostelu za min. 25$ za noc. Do tego dochodzą koszty jedzenia, dojazdów etc. Nie chcę nikogo zniechęcać, ale jeśli się nie ma tam nikogo, u kogo można nocować za darmo, to na początku może być naprawdę ciężko. I też nie za bardzo można liczyć, że człowiek to sobie odbije potem zarobkami - bo prace sezonowe w NYC nie są wcale bardziej popłatne niż w innych częściach Stanów i opowieści o tym, że w Nowym Jorku ludzie zarabiają minimum 12-15 dolarów na godzinę (co usłyszałam od pani prowadzącej spotkanie dot. W&T na moim uniwerku) można włożyć między bajki.

Ja byłam w tym roku na Independent w NYC i na początku nie było łatwo. Sądzę, że gdyby nie to, że w mam tam przyjaciół, więc i darmowy nocleg plus wsparcie finansowe, to nie przetrwałabym okresu do pierwszej wypłaty i musiałabym wracać do Polski.

No chyba, że ktoś trafi do NYC przez placement i będzie miał zaraz po przyjeździe pracę i nocleg zapewniony przez pracodawcę. Z ciekawości - czy ktokolwiek pracował w NYC w ramach opcji Placement? Nigdy się specjalnie nie interesowałam tym rozwiązaniem i ciekawi mnie, czy daje ono możliwość pracy w dużym mieście, czy w grę wchodzą tylko małe miejscowości.

I ogólnie jestem ciekawa, jakie wrażenie mają inne osoby, które pracowały w Nowym Jorku. Gdzie pracowaliście i jak przetrwaliście pierwsze tygodnie w wielkim mieście? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No właśnie, Nowy Jork to normalnie wypas i miód jest. Marzę od dzieciństwa, żeby tam pojechać, nawet śpiewają o tym mieście

:) Niestety z tego co wiem faktycznie nie jest tam tanio, choć istnieje cień szansy, że uda mi się tam załatwić darmowy nocleg na jakiś czas. W sumie marzyłbym, żeby mnie z Placementu tam przydzielili, ale szanse pewnie są marne. Swoją drogą, bo nie jestem pewien - przez Placement masz na myśli opcję przydzielenia do pracodawcy przez biuro, a Independent to, że wszystko robi się samemu, tak? I to tak w każdym biurze jest?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Swoją drogą, bo nie jestem pewien - przez Placement masz na myśli opcję przydzielenia do pracodawcy przez biuro, a Independent to, że wszystko robi się samemu, tak? I to tak w każdym biurze jest?

W sumie wiem tylko, jak sytuacja wygląda w CCUSA - Placement: praca załatwiana przez biuro (jedziesz na targi lub oni ci znajdują); Independent: wszystko robisz sam (co prawda masz dostęp do bazy pracodawców CCUSA, ale nic ciekawego tam nie ma)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...