Skocz do zawartości

Amusement Park - Kto I Gdzie W 2010?


Rekomendowane odpowiedzi

w tych amusement parkach i nie tylko zreszta to uwazajcie zeby wam nie placili mniej za ta sama prace co amerykancom, bo lubia w ten sposob wykorzystywac, dlatego wlasnie zatrudniaja internationali, pytajcie innych ile zarabiaja , i tak samo jak oferuja housing to czesto jest tzw subleasing , sami wynajmuja od kogos a potem wynajmuja wam za wieksza kase i w pieknym stylu czesc tego co sie zarobi wraca z powrotem do pracodawcy - doskonaly przyklad Bush Gardens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pracowalem dla Sea World / Discovery Cove to tama sama firma co Busch Gardens

7.5 /h to juz mi pachnie oszustwem bo jak mi sie wydaje to minimalna stawka jest chyba 8 teraz , aczkolwiek nie jestem na 100% pewien

doswiadczylem osobiscie jak zatrudniali azjatow, i placili im 7.30/h podczas gdy amerykanie badz nawet stali rezydenci dostawali za dokladnie ta sama prace 8.65/h

i bylo to calkiem niedawno bo w 2007/2008 .

housing - jak jeszcze przyjechalem na work i travel , mieszkalismy po cztery osoby, calkiem niezle warunki , apartament 2 sypialnie a wiec po 2 osoby w pokojach, duzy living room, pelne wyposazenie - koszt 370 na glowe na miesiac , co daje od 4 osob 1500 dolcow , czynsz placimy do Sea Worldu a nie do kompleksu apartamentow, wlasnie dlatego ze Sea World subleasingowal te apartamenty i wynajmowal nam studentom na work i travel, normalnie koszt wynajmu byl ok 1000 usd na miesiac , prosta kalkulacja sciagali z nas 50% to tak minimalnie, bo podejzewam ze Sea World wynajmowal te apartamenty znacznie ponizej 1000 usd na miesiac ze wzgledu na duza liczbe wynajmowanych apartamentow wiec na pewno mieli sporo znizke . Ja zawsze sie wymeldowywalem i wbijalem na lewo z innymi do pokoju i wtedy juz koszty wynajmu spadaja, raz mi sie fartnelo bo mieszkalem naprawde ze spoko ziomkami z Polski i prawie nic nie chcieli ode mnie za mieszkanie u nich w pokoju , za 5 tygodni zaplacilem im 75 dolcow wiec praktycznie przemieszkalem za darmo bo za taka kwote to ciezko to nazwac oplata za mieszkanie. W zasadzie jedne rozwiazanie to wlasnie wbijac sie na lewo do innych pokoi , tylko pracodawca lepiej zeby o tym nie wiedzial bo potrafia sprawdzac i wtedy wyrzucaja . To tyle z wlasnego doswiadczenia , wiesz wielu osobom to nie przeszkadzalo bo nawet te 370 za miesiac to nie jest drogo , ale jak dla mnie to nic innego jak wyzysk i ja juz sobie nie pozwalam zeby mnie ktos robil w konia w ten sposob. W moim przypadku powinienem placic maks 250 na miesiac a nie 370 gdyby sea word nie wykorzystywal, no ale tak to sie kombinowalo i jeszcze lepiej na tym wychodzilem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...