felula Napisano 19 Maja 2005 Zgłoś Napisano 19 Maja 2005 Kurcze, no to dzieki za info, bo moje biuro mnie o tym nie poinformowalo, a 450$ wiecej to nie mala kasa. Hm...nie wiem. co teraz zrobic - polskiej karty kredytowej nie mam...platnicza nie wystarczy?
SantaCruz_CA Napisano 19 Maja 2005 Zgłoś Napisano 19 Maja 2005 ja w tym roku jade bez umowy o prace i takie niby sa wymagania, ale jak to bywa z amerykanami, to wszystko jest na wyrost. wystarczy miec jeszcze ze soba karte kredytowa i nikt ci nei jest w stanie udowodnic, ze na tej karcie nie masz wymaganej kwoty pieniedzy. kiedys gdzie slyszalem (nie pamietam gdzie), ze karta na immigration np w usa wcale sie az tak nie liczy (tzn slyszalem rozne zdania)- w koncu zawsze moze byc "wycyckana" ("max out") i wtedy nic nikomu po niej... jezeli komus brakuje tych $450 (do posiadanej kwoty), to chyba najlepiej od kogos pozyczyc... nawet na tydzien - zawsze mozna po przejsciu przez immigration wyslac/zwrocic ta kase Western Union do PL... ja bym z karta naprawde nie ryzykowal... (ale skoro wiekszosc mowi ze nie sprawdzaja, to chyba nie ma problemu ;-) )
felula Napisano 20 Maja 2005 Zgłoś Napisano 20 Maja 2005 A ja mam baaardzo glupiutkie pytanie: Czy moge wziac karte mojego taty i jej normalnie uzywac, np. zeby pokazac temu urzednikowi imigracyjnemu, ze reszte kasy mam na karcie? Bo ja sie na tym nie znam A chyba lepiej miec chociaz karte kredyotwa niz nic. Obawiam sie, ze ludzi bez umowy o prace moga dokladniej sprawdzac niz pozostalych :cry:
deedee Napisano 20 Maja 2005 Zgłoś Napisano 20 Maja 2005 Czy moge wziac karte mojego taty i jej normalnie uzywac Niestety, karty może używać tylko osoba, której imię i nazwisko widnieje na karcie. Mój tata wyrobił dla mnie dodatkową kartę kredytową do jego konta, ale jest na niej moje nazwisko. Kosztowało mnie to 10zł. Karta Visa Concerto, Bank Pekao SA.
felula Napisano 20 Maja 2005 Zgłoś Napisano 20 Maja 2005 Dziekuje bardzo deedee Dobry pomysl 8) A tymczasem moje biuro odpisalo mi, ze wystarczy 500$, wiec (chyba) luzik, bo tyle juz mam od dawna. Podsumowujac: jestem megahappy
Gość Napisano 21 Maja 2005 Zgłoś Napisano 21 Maja 2005 ja tez mam taki problem,by sytuacja u mnie przedstawia sie następująco: mam oferte pracy ważną od 5 lipca.Pracodawca,załatwiany przez koleżankę,a jego siostrzenice,po prostu i chyba z pośpiechu czy też nieuwagi, wpisał mi te date 5 lipca,bo wlasnie jego siostrzenica, a moja koleżanka ze studiów bedzie u niego wlasnie 5 lipca.Sprawy mają sie jednak tak,ze ustnie jakis czas po otrzymaniu offer job, pracodawca rzekł mi by the phone,ze moge przyjeżdzac w kazdej chwili,bo praca i tak bedzie na mnie czekac, a wiec ze smiało moge przyjechac nawet z poczatkiem czerwca.J wybieram sie jednak do niego 25 czerwca.I problem polega na tym,ze w offer job, praca bedzie dla mnie od 5 lipca, a ja bede w USA juz 25 czerwca.I babeczka z orgzanizacji work&travel,powiedziala mi,ze moga sie mnie czepiac o to na lotnisku,ze jestem za wczesniej w tych Stanach. Jak to jednak jest? Mylsicie ,ze wyniknie z tego jakis problem? Powinnam miec zatem przy sobie wiecej kasy,by w razie czego pokazac ją urzednikowi na lotnisku? I czy wystarczy powiedzmy 500$?
Gość Napisano 23 Maja 2005 Zgłoś Napisano 23 Maja 2005 czemu mi nikt nie odpisuje?? martwie sie,bo prace oficjalnie mam od 5 lipca,a ja dzis zarezerwowałam sobie bilet lotniczy na 21 czerwca,bo po 21 czerwca, ceny biletów zwalily mnie z nog :shock: :? :roll: , 21 czerwca, to ostatni czas,kiedy to mozna poleciec za nieco mniejsza kasę, niż powiedzmy 3.500zł.ile to kosztuje bilet np dn. 25 czerwca.. Myslicie,ze beda sie czepiac mnie,ze wlatuje do USA tak szybko? mimo,ze prace mam dopiero od 5 lipca? co zrobic z tym fantem????? czy moze mi ktos pomóc???
jadzia Napisano 24 Maja 2005 Zgłoś Napisano 24 Maja 2005 ja rok temu lecialam na zachodnie wybrzeze, a prace na kontrakcie mialam na wschodnim. troche mnei na granicy przepytywali, ale w koncu wpuscili
Gość Napisano 24 Maja 2005 Zgłoś Napisano 24 Maja 2005 hmm..to w sumie trochę sie boję::(( Jadzia, o co Cię pytali???? BTW- ile kasy mialas przy sobie? aha, no i o ile wczesniej przyleciałas do USA?
220 volt Napisano 24 Maja 2005 Zgłoś Napisano 24 Maja 2005 czemu mi nikt nie odpisuje??martwie sie,bo prace oficjalnie mam od 5 lipca,a ja dzis zarezerwowałam sobie bilet lotniczy na 21 czerwca,bo po 21 czerwca, ceny biletów zwalily mnie z nog :shock: :? :roll: , 21 czerwca, to ostatni czas,kiedy to mozna poleciec za nieco mniejsza kasę, niż powiedzmy 3.500zł.ile to kosztuje bilet np dn. 25 czerwca.. Myslicie,ze beda sie czepiac mnie,ze wlatuje do USA tak szybko? mimo,ze prace mam dopiero od 5 lipca? co zrobic z tym fantem????? czy moze mi ktos pomóc??? Podstawową zasadą programu Work and Travel (bo rozumiem ze lecisz z tym programem ) jest to że najwcześniej można wlecieć do USA, pięć dni przed datą planowanego rozpoczęcia pracy, czyli datą widniejąca na DS. 2019. W Twoim przypadku zasada jest złamana. Zaczynasz pracę 5 lipca a chcesz wlecieć 21 czerwca ! A tak w ogóle to takie rzeczy powinnaś ustalac ze swoim biurem który załatwiał Ci DS -a. Pozdrawiam. P.S. Najprawdopodobniej zawróca Cie na granicy jeżeli przylecisz 21 czy 25 czerwca. Najwcześniej możesz wlecieć 1 lipca. Powodzenia.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.