Paulina_89 Napisano 15 Marca 2014 Zgłoś Napisano 15 Marca 2014 Na cellulit zadne gabki ani magiczne kremy raczej nie pomoga, niestety trzeba sie troche poruszac i bedzie ok. Az musialam sobie wygooglowac co to za cudo ta cala syrenka i na zdjeciach wyglada jak zwykla gabka:) Do "miziania"? Co wy tymi gabkami robicie? Jezeli chodzi o to ze ma byc troche bardziej szorstka to moze naturalna luffa/loofah? Ja nie mam cellulitu, ale lubie sie szorować i syrenki uzywam do calego ciala To najbardziej szorstka gąbka jaka mozna znalezc.
River Napisano 15 Marca 2014 Zgłoś Napisano 15 Marca 2014 Ejjj. Mizianie moze byc bardzo ten teges. A gabki do szorowania tez sprowadzam z Polski. Uwielbiam taz krochmalone ręczniki ale tu ustapilem mojej zonie, ktora wybiera mizianie. Ja wlasnie w PL uzywalam szorujacej syrenki, a tutaj ... hmm... teraz to TYLKO rekawiczki peelingujace. Za jakies 3 miesiace lece do PL wiec zamirzam przywiezc zapas syrenek Tez mam te rekawiczki ale wole syrenki-wygodniejsze sa i lepiej drapia:)Tez lece za jakies 3 miesiace i zamierzam syrenek nakupic:) Na cellulit zadne gabki ani magiczne kremy raczej nie pomoga, niestety trzeba sie troche poruszac i bedzie ok. Az musialam sobie wygooglowac co to za cudo ta cala syrenka i na zdjeciach wyglada jak zwykla gabka:) Do "miziania"? Co wy tymi gabkami robicie? Jezeli chodzi o to ze ma byc troche bardziej szorstka to moze naturalna luffa/loofah?Szorujemy cale cialo:)Ona jest dwustronna-jedna strona normalna a druga taki drapak:)Mialam ta loofah-strasznie niewygodna w uzyciu,moim zdaniem.Syrenki rzadza:)
River Napisano 30 Marca 2014 Zgłoś Napisano 30 Marca 2014 Cos nam watek umarl. Ja ostatnio jade na probkach-nic nowego nie kupilam bo minimalizm mi sluzy. Aha,kosmetyki Earth Science sa teraz na wyprzedazy,ten krem o ktorym rozmawialysmy byl na wyprzedazy za $10.
margolcia88 Napisano 5 Czerwca 2014 Zgłoś Napisano 5 Czerwca 2014 A polecacie może jakiś produkt dostępny w USA (moze byc amazon tez) który przeciwdziała wypadaniu włosów? Ja mam z tym problem od dziecka, raz jest lepiej raz gorzej. Miałam mezoterapię u dermatologa i pomogło, bo włosy przynajmniej zaczęły odrastać i wydaje sie, ze moja czupryna jest ok, nawet jak komus mowie ze mam problem z włosami, to patrzy na moją głowę i się dziwi, bo wlosy wygladaja na zdrowe i gęste, ale licze włosy na szczotce po każdym myciu (a myje codziennie szamponem Selsun Blue - innego mi nie wolno używać) i raz jest mniej raz więcej. Wolałabym jednak żeby włosów na szczotce nie przybywało. Z Polskich produktów pomagały mi ampułki Seboradin oraz lotion Seboradin z czarną rzodkwią - efekt wpaniały bo włosow na szczotce zamiast 60-80 było 30-40 max, ale trzeba tę terapię powtarzać. Dodam, że z odżywianiem nie mam problemów i jem duzo produktow bogatych w witaminy, ktore mają za zadanie m.in. wzmacniać włosy (jakies orzechy, ziarna, ryby, muesli itp.), regularnie łykam tez żelazo w tabletkach. mam dokładnie ten sam problem, jeśli wynalazłaś coś dobrego w stanach z kosmetyków na to , to proszę napisz
Gość miqhs Napisano 5 Czerwca 2014 Zgłoś Napisano 5 Czerwca 2014 Ja bardzo późno się zorientowałam o co chodzi u mnie z tym wypadaniem włosów. Stosowałam od lat różne szampony, odżywki, witaminy, a one jak wypadały tak wypadały. Do czasu aż nie zrobiłam badań w ramach przeglądu generalnego przed wyjazdem. Odpowiedź jest krótka - tarczyca i hormony. Dostałam prochy i po dwóch miesiącach przeszło jak ręką odjął. Namówił mnie na te badania nikt inny, jak Pan Doktor z Wilanowa za co jestem bardzo wdzięczna Nie ma znaczenia wiek, bo mam problemy z tarczycą podobno od wieku dojrzewania, a nic nie podejrzewałam.
Misuzu Napisano 15 Czerwca 2014 Autor Zgłoś Napisano 15 Czerwca 2014 Trzeba odżywic temat To mydelko, o którym wspomnę co prawda nie jest z USA, ale myśle, ze jest warte uwagi. Moja kochana mama przysłała mi z polski kilka kosmetyków i rownież "mydelko naturalne z nanosrebrem". http://www.mydelkonaturalne.com.pl Nie wiem czy to sie dane USA kupić, moze na jakimś amazonie albo gdzieś. Jak poczytajcie opis z linka to mydelko duzo oferuje. Ja co prawda nie używam moze jeszcze wystarczająco długo,a by były spektakularne efekty, ale stosuje tez na twarz i myśle, ze jest troche lepsza pod względem tradzikowym. Moze to być tez zasługa mojego ograniczania cukrów, ale swój wkład mydelko tez ma. Dla kogoś kto ma wrażliwa skore moze warto spróbować Ja co,prawda na razie mam zapas kosmetyków, ale cos mnie ciągnie, aby przestawić sie na naturalne kosmetyki. Sa tu łatwo dostępne nawet w spozywczakach typu trader joe, pewnie w whole food No i w typowo kosmetycznych sklepach. Cena wiadomo wyższa, ale zaczynam miec schize na to, ze stosując zbyt chemiczne kosmetyki nabawił sie alergii czy czegos. W ogóle jak dotknę sie roślin w ogródku, nawet jak zbliżenia ręce za blisko to wychodzi mi jakaś pokrzywka. Znika po przyłożenie lodu, ale sam fakt. Ja nigdy alergii nie miałam ale tez moze być tak,ze zmiana klimatu, zmiana hm... Otoczenia, w którym występują nowe rośliny moga spowodować jakieś reakcje alergiczne.
Gość miqhs Napisano 4 Sierpnia 2014 Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2014 W temacie szamponów do tłustych i cienkich włosów - pomóżcie.
freja Napisano 4 Sierpnia 2014 Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2014 W temacie szamponów do tłustych i cienkich włosów - pomóżcie. Na szamponach to sie nie znam (za kazdym razem kupuje co innego), ale na takie wlosy bardzo dobrze dziala polski plyn do wcierania w skore glowy Seboradin Niger. Nie wiem czy w Polsce go probowalas, w kazdym razie dziala cuda I mozna go kupic w usa online w drogerii wysylkowej. Uzywam regularnie I bardzo sobie chwale.
jannapa Napisano 4 Sierpnia 2014 Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2014 mam kiepskawe wlosy, ktorych stan raczej sie pogorszyl w usa. przez jakis czas uzywalam olejkow arganowych, ale duzej poprawy nie zauwazylam znajoma wspomniala gdzies w przelocie, zeby zerknac w azjatyckich sklepach na polki z kosmetykami jakos przypadkiem podczas zakupow zapytalam ekspedientke (miala piekny, zadbany warkocz), czego uzywa, a ona polecila mi olejek kokosowy na wlosy - kupilam najmniejsza buteleczke za 2.99, uzywam od dwoch tygodni i musze przyznac, ze jestem dosc zaskoczona efektami uzywam niewielkiej ilosci roztartej na dloniach a potem wtartej we wlosy - zniknely mi klebiace sie, sianowate fale, wlos sie ladnie wygladzil moze warto sprobowac?
Gość miqhs Napisano 4 Sierpnia 2014 Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2014 Wszelkie odżywki i olejki działają na włosy niekorzystnie, są flakowate i tłuste. Ja właśie wolę żeby były suche i sterczące, bo chodzę całe życie rozczochrana Trochę mi się kręcą (ale tak dziwacznie bo zawsze inaczej), więc w PL używałam szamponów do włosów przetłuszczających się i było OK. Tu na szamponach dają durnowate nazwy typu "lśniący blask" i weź człowieku rozkmiń W PL było jak wół do włosów suchych, do włosów cienkich czy farbowanych. Freja ten seboradin przypomina mi dzieciństwo, ale faktycznie może sobie kupię. Dam wam znać jak kupię coś fajnego Odnośnie olejku kokosowego to go używam w kuchni, bo się nie przypala. Piszesz o takim rafinowanym czy nie?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.