Skocz do zawartości

jesli ktos byl na wizie H2B, lub jest- PROSZE O INFO-WAZNE


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

ej, czesc Wam wszystkim,

troche na razie nie mam czasu na opisanie moich przygod z ise ( okrutnie ich nie lubie) i one-wayem ( ktorzy koniec koncow zachowali sie calkiem porzadnie), ale opisze moja krotka niezmiernie przygode z emakopolem;

otoz... jednego pieknego dnia... chyba w lutym, postanowilam, ze sprobuje skorzystac z uslug firmy Emakopol w celu wyjechania za ocean;

poszlam do biblioteki uw (wszystko zalatwialam przez Warszawe) i troche sie przerazilam, bo chlopcom w biurze niesamowite cwaniactwo malowalo sie na twarzy ( Agata mnie uswiadomila potem, ze to dobrze, bo tylko tacy ludzie potrafia dostac to co chca, czyli - twardy lokiec rzadzi :)) , poza tym, jak weszlam, to na biurowej przestrzeni okolo 15 m kw. wlasnie rozgrywala sie bitwa na miare Waterloo ( Emakopol vs. studenci na J1)... nie zrazilam sie jednak i dzielnie czekalam na swoja kolej (majac w glowie slynne: daj im szanse! daj im szanse!);

nadeszla w koncu moja kolej- i wlasciwie to bylam zaskoczona bo emakopolowe chlopaki znaly odpowiedz na moje kazde pytanie i naprawde bardzo rozsadnie ich oferta wygladala ( jedyne co bylo totalnie nierozsadne to cena... );

wrocilam do domu, zastanawialam sie szybko ( obejmowalo to : kilka nie przespanych nocy, gleboka kontemplacje na temat czy znowu nie wtopie mnostwa pieniedzy oraz telefon do skadinad znanego wiekszosci czytajacym Chomika) - bo tydzien czy dwa pozniej miala sie odbyc rozmowa z ludzmi z kasyna;

w koncu decyzja zapadla: (werble)..... jedziemy z Emakopolem do Ameryki!

potem, tak naprawde bylo juz bardzo szybko- rozmowa z Amerykanami, za jakies 10 dni przyszly kontrakty z pracodawcami, 2-3 tygodnie pozniej bylismy w konsulacie; pierwsze osoby wylecialy 2-3 dni po otrzymaniu wizty;

jak wjezdzalam do USA do pan celnik na granicy jadl jogurt truskawkowy i byl bardzo mily... wszystko poszlo gladko i bez stresu;

strona finansowa wyjazdu:

zeby tu przyjechac zaplacilam 900 zl ( lub 800, nie pamietam dokladnie) oplaty wstepnej +2000$+wiza+bilet (chyba 2400 zl, ale nie jestem pewna)+ koszty - nazwijmy je ladnie- zwiazane z przygotowaniem dokumentacji niezbednej chlopcom z Emakopolu;

przyznaje, ze nie pamietam jak bylo w kontrakcie , ale podejrzewam , ze nie mialam zagwarantowanej pracy w wymiarze 40 godz/ tydz., zreszta wszyscy rodacy krupierzy maja status pracownikow na pol etatu... czasem dostajemy w grafiku 4 dni czasami 5 dni pracy, ale tak naprawde to nie ma znaczenia, bo na 2000 krupierow w kasynie zawsze znajdzie sie ktos kto z pocalowaniem reki odda dzien i nie znam nikogo kto nie pracuje 5 dni w tygodniu... chyba ze sie juz zamerykanizowal i po prostu nie chce;

zaczelam prace na poczatku maja- moge pracowac do konca pazdziernika - pierwsza tura krupierow wyjechala juz w lutym, pewnie zaczeli pracowac w marcu, ich wizy sa wazne tak samo dlugo jak nasze; zarobki: ok. 600 dolarow na reke za 40 godzin, sa ludzie ktorzy- bardziej lub mniej legalnie... choc jak na H2B to pewnie mniej- ciagna druga prace... czyli rachunek jest prosty- oplaca sie;

aha... jest jeszcze jeden zgrzyt- w emakopolu mowili, ze jak ktos zakwalifikuje sie na krupiera (bo zawsze bylo to ryzyko, ze podczas rozmowy kwalifikacyjnej jakis szef z Mohikanskiego Slonca stwierdzi, ze nie masz duszy krupiera blackjacka i zostaniesz kasjerem, albo odwrotnie - co wlasnie mi sie przytrafilo - widocznie nie mam duszy kasjera, ehhh...) to bedzie musial doplacic 500$; na miejscu okazalo sie, ze czesc osob zaplacila, czesc nie... na pewno nie jest prawda, ze jest to opata za kurs dealera - tak myslala czesc osob, ale czesc wiedziala, ze to po prostu kolejna doplata z serii "potem duzo zarobicie, wiec teraz musicie placic nam buahahahaha" ;)

i to juz tyle;

na razie ide spac bo tu juz pozno dosyc sie zrobilo,

pozdrawiam z poludniowo-wschodniego Konektiket,

anka d.

Napisano
ps. do Chomika aka Lance :)

mniejszych literek juz sie nie dalo?

Jak widzisz - dało się. :oops: Dziękujemy, Aniu!

Podsumuje zatem: wychodzi to okolo (wowczas, gdy dolar byl tanszy) 10,5 tys. PLN + jakies kieszonkowe (+ ewentualnie te 500 USD :x )... Ja na moj wyjazd (oby...) licze 15 tys. wszystko razem. Jeszcze raz dziekuje...

P.S. Lance jest niesamowity. :roll:

Napisano

500 na poczatek to bedzie za malo... przynajmniej jesli sie zaklada 2-3 tygodniowe szkolenie na poczatek- sam wiesz jak to jest, wynajecie mieszkania + depozyt + tutaj czasami chca zeby z gory zaplacic tez za ostatni miesiac wynajmu; chyba z 700 to minimum;

pozdrawiam

Napisano
500 na poczatek to bedzie za malo... przynajmniej jesli sie zaklada 2-3 tygodniowe szkolenie na poczatek- sam wiesz jak to jest, wynajecie mieszkania + depozyt + tutaj czasami chca zeby z gory zaplacic tez za ostatni miesiac wynajmu; chyba z 700 to minimum;

pozdrawiam

Aniu, chodzilo mi o 500 USD za to szkolenie... Jest napisane: "+ ewentualnie te 500 USD" - chodzilo mi o te pieniadze, ktore niektorzy placili, a inni nie. Kieszonkowego zabralbym/zabiore 1000 USD. :)

A swoja droga... kiedy trzeba bylo zaplacic za szkolenie? Jeszcze w Polsce? To jak to sie stalo, ze czesc osob nie placila? :oops:

Pozdrowienia...

Napisano

te 500 dolarow trzeba bylo zaplacic jeszcze w Polsce; jak to sie stalo, ze cvzesc osb nie zaplacila? chyba stalo sie tak, ze niektorzy poczuli sie bardziej w obowiazku, a inni zdecydowali, ze emakopol i tak za duzo sobie liczy za ten program; w zwiazku z tym, ze - przynajmniej w moim przypadku- nikt nie kontrolowal zadnych wplat na konto emakopolu nie bylo problemu zeby sobie samemu ustalic ile sie za prgram placi... najlepszy przyklad- przelew za biilet zrobilam w sobote, w niedziele bylam umowiona na odebranien biletu i koles nawet mnie zapytal o jakikolwiek dowod wplaty...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...