Skocz do zawartości

Kilka Pytań Dot. Wizy Turystycznej B-2


Rekomendowane odpowiedzi

To może inaczej. Każda rozmowa z konsulem zacYna sie od tego ze on z góry zakłada ze chcesz sie dostać do USA w celu podjęcia nielegalnej pracy i pozostania tam. Nie mając pracy lub mając ja bardzo krótko konsul może podjąć decyzje ze jednak jestes zagrożeniem dla gospodarki USA i zechcesz pozostać. Po prostu masz mniej do stracenia niz osoby z dłuższym stażem pracy itp itd.

To sa założenia. Jaka decyzje podejmie konsul widząc takiego kandydata? To zależy od niego/niej samej :)

Na pocieszenie dodam ze sa np,13-14 latki ktore dostają wizy 10 letnie, a mogły by spokojnie nawiac z kraju zaraz po liceum.

Sadzać po twoim tonie to uważam ze zaczynasz sie obrażać bo dostajesz nie pocieszające wiadomości od nas. Takie mamy życie...

Ale spróbuj, inaczej sie nie przekonasz. Pamietaj ze po 1 odmowie każda kolejna próba bedzie jeszcze gorsza. I żadne esta tego nie zmieni.

No nic takie mamy życie, masz rację. I tak fakt spróbuję. Na razie. Miłego wieczoru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 27
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Chodzi mi tylko o zwykłe udzielenie rady komuś, kto chce polecieć do USA. Poradzenie mi co mogę zrobić, a nie zwykłe napisanie: "jesteś w tych 10% co nie mają szans" i baj... Liczyłam na to, że ktoś mi tu coś po prostu poradzi, tak po prostu po przyjacielsku.. :) Bo ja nigdy nie byłam, nie składałam wniosku, ale są pewnie tacy co byli i dostali..i myślałam, że oni mi jakoś pomogą..dlatego napisałam..Dzięki.

Tylko, ze to nie my mamy udowodnic konsulowi nieimigracyjne intencje. Chciales wiedziec jakie masz szanse i dostalas odpowiedz, ze ch***we. Masz wytworzyc zwiazki z Polska czyli udowodnic, ze wizy nie potrzebujesz.

Moj brat dostal wize na 10 lat bedac w liceum a moja mama bedac na emeryturze. Dlaczego? Tego sie nie da wyjasnic w dwoch slowach tak jak nie mozna Ci dokladnie wyjasnic dlaczego bedziesz sie wydawac konsulowi podejrzana. Konsul bedzie patrzyl jak sie zachowujesz podczas rozmowy, jak reagujesz na pytania. Jesli nigdy zbytnio nie podrozowalas a tu nagle chcesz jechac do USA, to bedzie sie wydawalo konsulowi podejrzane i bedzie sie staral ustalic czy Twoje tlumaczenie jest wiarygodne. Jak dostaniesz prace jako prezes orlenu, to nie bedziesz miala pewnie problemu, ale jak dostaniesz prace w zabce na kasie to to Ci w niczym nie pomoze. Stad moje (nasze) uwagi, ze to nie jest takie proste. Jesli na ta chwile nie jestesmy przekonani, to tym bardziej konsul nie bedzie. Ja bylem w ambasadzie tylko cztery razy, wiec moze ktos inny niech sie wypowie.

Idz po wize, za te kilka miesiecy. Wez co tylko masz, zeby potwierdzic bierzaca sytuacje. Do stracenia masz tylko kilkaset zlotych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, ze to nie my mamy udowodnic konsulowi nieimigracyjne intencje. Chciales wiedziec jakie masz szanse i dostalas odpowiedz, ze ch***we. Masz wytworzyc zwiazki z Polska czyli udowodnic, ze wizy nie potrzebujesz.

Moj brat dostal wize na 10 lat bedac w liceum a moja mama bedac na emeryturze. Dlaczego? Tego sie nie da wyjasnic w dwoch slowach tak jak nie mozna Ci dokladnie wyjasnic dlaczego bedziesz sie wydawac konsulowi podejrzana. Konsul bedzie patrzyl jak sie zachowujesz podczas rozmowy, jak reagujesz na pytania. Jesli nigdy zbytnio nie podrozowalas a tu nagle chcesz jechac do USA, to bedzie sie wydawalo konsulowi podejrzane i bedzie sie staral ustalic czy Twoje tlumaczenie jest wiarygodne. Jak dostaniesz prace jako prezes orlenu, to nie bedziesz miala pewnie problemu, ale jak dostaniesz prace w zabce na kasie to to Ci w niczym nie pomoze. Stad moje (nasze) uwagi, ze to nie jest takie proste. Jesli na ta chwile nie jestesmy przekonani, to tym bardziej konsul nie bedzie. Ja bylem w ambasadzie tylko cztery razy, wiec moze ktos inny niech sie wypowie.

Idz po wize, za te kilka miesiecy. Wez co tylko masz, zeby potwierdzic bierzaca sytuacje. Do stracenia masz tylko kilkaset zlotych.

Ja Ci się wydaje podejrzana tak? Dlaczego? że marzę sobie o wycieczce do USA bo mnie ktoś zaprosił, a Ty chcesz mnie pewnie "sprowadzić na ziemię" , że sobie mogę tylko o tym pomarzyć, bo na chwilę obecną nie jestem nigdzie na stałe zatrudniona?..skąd wiesz, że nie podróżowałam? Rok temu byłam w Hiszpanii, 2 lata temu w Meksyku i Francji.. I co? I nic. Chciałam tylko zasięgnąć rady od kogoś przyjaznego, co mogę zrobić aby zwiększyć swoje szanse na dostanie tej upragnionej wizy.. ale widzę, że tutaj nie ma na to szansy. I tak zaryzykuję sobie i wydam te kilkaset złotych, bo w sumie lepiej zaryzykować niż od razu z góry nastawić się na porażkę. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Ci się wydaje podejrzana tak? Dlaczego? że marzę sobie o wycieczce do USA bo mnie ktoś zaprosił, a Ty chcesz mnie pewnie "sprowadzić na ziemię" , że sobie mogę tylko o tym pomarzyć, bo na chwilę obecną nie jestem nigdzie na stałe zatrudniona?..skąd wiesz, że nie podróżowałam? Rok temu byłam w Hiszpanii, 2 lata temu w Meksyku i Francji.. I co? I nic. Chciałam tylko zasięgnąć rady od kogoś przyjaznego, co mogę zrobić aby zwiększyć swoje szanse na dostanie tej upragnionej wizy.. ale widzę, że tutaj nie ma na to szansy. I tak zaryzykuję sobie i wydam te kilkaset złotych, bo w sumie lepiej zaryzykować niż od razu z góry nastawić się na porażkę. Pozdrawiam.

Zupełnie nic nie zrozumiałaś. Patrzymy tak jak patrzy konsul. A jak już Ci wyjaśniono konsul zgodnie z prawem zakłada, że każdy aplikant ma złe zamiary chyba że udowodni, że nie. Gdzieś będzie miał Twoje marzenia i co o sobie myślisz.

Widzisz dodalas informacje o podróżach i to jakiś pozytyw. Napisałem Ci o tym kilka postów wcześniej. Sami mamy zgadywać?

Generalnie przestań się obrażać, bo to nie jest forum o klepaniu po plecach i glaskaniu po głowie. Udzielamy Ci odpowiedzi na podstawie informacji, którymi się podzielilas. Nie nasza wina, że Ci się odpowiedzi nie podobają. Nie Tobie pierwszej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz rade? Idz i sprobuj. nie sprobujesz to sie nie przekoszasz. Trudno ocenic kto ma jakie szasne bo kazdy przypadek jest inny i kazdy konsul podchodzi to tego inczej. jeden zada 3 pytania(do kogo, na ile i co robisz w polsce) a inny bedzie dociekliwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otrzymałam parę tygodni temu zaproszenie od mojej znajomej( nie łączą mnie z nią żadne więzi rodzinne to tylko przyjaciółka) na Florydę. Mieszkałabym w jej domu, byłabym jej gościem, a za jedyne co ona mi powiedziała, że muszę sobie zapłacić to za bilet na samolot. Chciałabym bardzo pojechać do niej w przyszłe wakacje na trzy tygodnie( maksymalnie miesiąc)

Floryda w wakacje? Zastanowiłabym sie nad tym poważnie. Z reguły ktoś kto mieszka na przynajmniej troche wie, że FL w wakacje jest nie do życia - np w tym roku od okołu 20 dni pada w dużej części FL. Całe dni. Standardowo okres wakacyjny na FL to +30 stopnii i więcej, wilgotność osiągająca nieludzkie poziomy i codzienne deszcze.

O wiele przyjemniej jest w okresie marzec-maj i wrzesień-listopad - przynajmniej da się żyć i czerpać przyjemność z atrakcji outdoors. Bo w lato tylko indoors i klimatyzacja.

Co do wizy - nie obrażaj się za posty od osób powyżej, bo to jest troche dziecięce zachowanie.

Reguły nie ma, jakby były to byłoby to napisane. Typ umowy o prace nie ma znaczenia, bardziej jej znaczenie. So called substance over form. Znajoma pracowala na 'smieciowej' umowie w agencji pr i dostala - ale pracowala juz ok 3-5 lat w zawodzie, widac bylo ze ma ustabilizowane zycie w PL. I ma do czego wracać.

Tak jak ktoś napisał, jeśli będziesz miała pracę to może to pomóc, ale wszystko zależy od tego jaka to praca i czy rzeczywiście z faktu posiadania umowy o pracy wynikają więzy w PL.

Ogólnie wszystko co pokaże, że masz po co wracac do PL pomaga. Ale i tak na koniec dnia wszytsko zależy od tego jak konsul zinterpretuje wszystkie fakty które mu przedstawisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Floryda w wakacje? Zastanowiłabym sie nad tym poważnie. Z reguły ktoś kto mieszka na przynajmniej troche wie, że FL w wakacje jest nie do życia - np w tym roku od okołu 20 dni pada w dużej części FL. Całe dni. Standardowo okres wakacyjny na FL to +30 stopnii i więcej, wilgotność osiągająca nieludzkie poziomy i codzienne deszcze.

O wiele przyjemniej jest w okresie marzec-maj i wrzesień-listopad - przynajmniej da się żyć i czerpać przyjemność z atrakcji outdoors. Bo w lato tylko indoors i klimatyzacja.

Co do wizy - nie obrażaj się za posty od osób powyżej, bo to jest troche dziecięce zachowanie.

Reguły nie ma, jakby były to byłoby to napisane. Typ umowy o prace nie ma znaczenia, bardziej jej znaczenie. So called substance over form. Znajoma pracowala na 'smieciowej' umowie w agencji pr i dostala - ale pracowala juz ok 3-5 lat w zawodzie, widac bylo ze ma ustabilizowane zycie w PL. I ma do czego wracać.

Tak jak ktoś napisał, jeśli będziesz miała pracę to może to pomóc, ale wszystko zależy od tego jaka to praca i czy rzeczywiście z faktu posiadania umowy o pracy wynikają więzy w PL.

Ogólnie wszystko co pokaże, że masz po co wracac do PL pomaga. Ale i tak na koniec dnia wszytsko zależy od tego jak konsul zinterpretuje wszystkie fakty które mu przedstawisz.

Dzięki za radę, być może pomyślę nad wrześniem. Osoba, która mnie zaprosiła dała mi możliwość wyboru, mogłabym lecieć do niej nawet za 2 miesiące, ale chce to zrobić jak najpóźniej się da aby ustabilizować swoją sytuację w Polsce :) Nie obrażam się za te posty, po prostu napisałam tutaj bo potrzebuję rady, a nie ocenianie moich szans na dostanie wizy. Jakie ja mam obecnie szanse to ja wiem..dlatego nie zamierzam teraz bądź za dwa miesiące lecieć do ambasady i marnować swój czas i pieniądze skoro wiem, że to bez sensu i wizy nie dostanę. Ale do przyszłego roku mam nadzieje, że wszystko się zmieni. Poza tym z tego co czytam to najwięcej zależy nie od pracy jaką masz, a od tego jak wypadniesz na rozmowie. Ja już teraz sobie czytam jak to wszystko wygląda, aby zacząć się jakoś do tego przygotowywać. Moim największym problemem jest to, że strasznie sie denerwuje w takich sytuacjach i to może działać na moją niekorzyść, bo wiadomo, że pomyślą, że zaraz coś kręcę.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mieszkam na Fl. Nie zgadzam się z MagdalenaS. Owszem w ostatnim tygodniu mieliśmy pochmurno i trochę deszczowo (w rejonie gdzie mieszkam), ale nie tak jak pisze Magdalena. Mieszkam tu już jakiś czas i jeśli chodzi o pogodę to uważam, że jest super. Oczywiście jeśli lubi się ciepelko :) wrzesień niewiele będzie się różnił od sierpnia, odrobinkę chlodniejszy. Oczywiście jak zawsze ile ludzi tyle zdań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...