Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam serdecznie! Obecnie jestem w pierwszej klasie LO, oceny mam bardzo dobre, udzielam się społecznie itp., itd. Moim marzeniem od dziecka był wyjazd do USA choćby na wakacje. Kilka lat temu w ręce wpadł mi pewnien artykuł o wymianie i zaczęłam się tym bardziej interesować. Aplikowałam do różnych programó, jednakże się nie dostałam więc postanowiłam spróbować wyjechać na własną rękę. Uprzedzając pytania: TAK rodzice w pełni akceptują i popierają moją decyzję, TAK mam osobę która bez problemu zasponsoruje mi naukę w high school, . Do rzeczy: Spędziłam mnóstwo czasu na tym forum, jednakże mam kilka pytań, a odpowiedzi przez ten czas mogły się zmienić. Chciałabym wyjechać do USA na rok (oczywiście moim marzeniem jest przeprowadzka tam, jednakże mam świadomość jak sprawy co do tego się mają). Mam wujka który przyjąłby mnie do siebie na rok, mieszka w Chicago(nie uwzględniam tu wyjazdu przez jakąkolwiek organizacje, chcę wyjechać na własną rękę [mam również swiadomosc co do papierkowej roboty]). Mój angielski jest na poziomie zaawansowanym, słownictwo szkolne w dalszym ciągu poszerzam.

1.Czy najlepiej byłoby załatwiać wszystko z Polski, czy za pośrednictwem wujka w USA?

2. I-20 ze szkoły, Czy wujek powinien udać się tam osobiście, czy ja powinnam napisać do szkoły?

3.Mam również pytanie w jakiej kolejności powinnam wszystko załatwiać (egzamin TOEFL, I-20, starać się o wizę, napisać/udać się do szkoły)

Zdaję sobie sprawę, że zabieram się do tego późno, jednak poszperałam w internecie i znalazłam kilka szkół, które mogłyby mnie przyjąć i wystawić I-20. Znam osoby które przedłużały wizę F-1 i były w klasie 11 i 12. Aniżeli nie udałoby mi się przedłużyć wizy i dostać na studia w USA (ogromne koszty, jednakże również były przypadki w których osoby [cudzoziemcy] uzbierały prawie pełną kwotę ze stypendiów, więc nie jest to fizycznie niemożliwe :D] to myślę że to i tak byłoby dla mnie ciekawe doświadczenie w życiu i fajna przygoda.

Dziękuje z góry wszystkim za odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie :)

Napisano

Nie jest jasne z twojego postu, jakim celem byłby twój wyjazd do USA. Wakacje czy szkolenie? Szkolenie języka angielskiego czy jakiś kierunek planujesz wybrać na studia po liceum? Jeśli chcesz iść na wakacje to najlepiej w twoim wypadku byłoby się starać o wizę turystyczną na 3-6 miesięcy. Jest ryzyko że mogą ci odmówić więc wykaż silne związki z Polską. Może lepiej poczekaj aż dostaniesz się na studia. Ze strony DHS wynika żeby wypełnić I-20 to musiałabyś mieć sponsorstwo przez szkołę, więc o co pytasz jak to załatwić na "własną rękę" to nie możliwe. 

College i uniwersytety mają powszechnie programy typu foreign student exchange. Co do high school, to nie wiem ale większość publicznych HS są na kiepskim poziomie chyba że masz plan pójść na prywatną szkołę. Nie wiem, może twój wujek mieszka w bardzo dobrym dystrykcie, ale typowo to jest bardzo w drogich dzielnicach gdzie ceny domów i dochody od podatków są wysokie. To nie jest jak w Polsce, gdzie wszystkie szkoły są centralnie fundowane z ministerstwa edukacji i licea konkurują ze sobą o lepszych studentów poprzez wyniki świadectw i matur. Te w USA licea - high schools, szczególnie publiczne,  działają tak jak w Polsce podstawówki czy gimnazja. Do którego pójdziesz zależy od gdzie mieszkasz i do klas uczęszczasz z ludźmi wybitnymi którzy chcą się uczyć i z tymi którzy nie chcą i wolą wagarować, prokrastynować i używać nałogi. Chcesz powrotu do gimnazjum podczas transferu z polskiego liceum do amerykańskiego high school? Chcesz aby nauczyciele traktowali cię bardziej jak w podstawówce niż liceum (gdzie masz teraz trochę więcej wolności), to pójdź do publicznego amerykańskiego high school :/ Naprawdę co teraz masz to w USA nie zaczyna się aż dopiero pójdziesz na college. 

 

Polecam, legalnie podszkolić się najpierw w Anglii aby upłynnić angielski i potem w zależności od twojej sytuacji finansowej starać się do USA na studia lub pracę po studiach. Studia w USA są naprawdę drogie  i te koszty nie usprawiedliwiają średnie zarobki nowi absolwenci dostają na rynku pracy po zdobyciu dyplomu. Jednym z tych powodów jest kompetencja z importowaną tanią siłą roboczą z innych krajów (H1B1, it). 

W USA work-life balance jest naprawdę zły.  Na średnio masz tylko 2 tygodnie urlopu na roku. Średnio ludzie pracują więcej niż 40 godzin na tydzień, często także w weekendy i poza godzinami pracy wieczorami, to zależy od kierunku. Jeśli dla ciebie będzie ważne 4 tygodnie urlopu na rok po studiach i gwarancję że nie pracujesz w sobotę i niedzielę to USA dla ciebie nie jest dobrym wyborem. Jeśli wciąż chcesz tam wybrać się to najlepiej postaraj się podczas studiów lub po o internship/pracę w dużej amerykańskiej firmie w Europie co ci może później zasponsorować transfer do USA i wszelkie papierkowe robotę wypełnią za ciebie. Mogą ci zasponsorować albo tymczasową wizę roboczą (tak jak H1B1) albo od razu zieloną kartę. Najprawdopodobnie najpierw dostałabyś tymczasową zanim byś dostała zieloną kartę aby odpracować "dług" dla twojego pracodawcy-sponsora. Tylko zdaj sobie sprawę kiedy jesteś na wizie tymczasowej, to łatwiej pracodowcy nadużyć cię gdyż legalny pobyt w Stanach jest silnie związane z twoją pracą i kiedy tracisz pracę na takiej wizie to tracisz legalny pobyt. 

 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...