newyorker Napisano 23 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 23 Grudnia 2005 niektorzy znaja temat na wylot będąc przedstawicielami camp america:] więc wiedzą co piszą i jakie są regulaminy:) pzdr Tissaya lub ktos kto byl/jest przedstawiecielem CA moglby napisac cos wiecej na temat wyjazdu na Camp, a dokladnie chodzi mi o poziom znajomosci jezyka ang. Na stronie CA jest napisane ze powinien byc na poziomie FCE, a z tego co slyszalem bardzo duzo osob zna go duzo slabiej lub prawie w ogole, nie maja zadnych certyfikatow i jakos udaje im sie wyjechac. Wiem ze ostatnie slowo nalezy do konsula i to on decyduje czy pojedziemy czy nie. Czy przedstawieciele CA puszczaja osoby ktore slabiej znaja jezyk, z tego co wiem to z nimi jest przeprowadzana rozmowa kwalifikacyjna ?. Jak to wyglada w praktyce ?
tissaya Napisano 23 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 23 Grudnia 2005 Poziom języka angielskiego,jaki wymagamy (Camp America), musi byc w stopniu komunikatywnym. Masz racje, ze na stronie jest tam wspokniane o FCE, ale przeciez nie oto chodzi. Po to jedziesz do USA< żeby ten angielski podszkolić. Tak, rozmowa z konsultantem Camp AMerica przebiega w języku angielskim, i naprawde, nie ma tutaj wielkich wymagań jesli chodzi o stopień znajomosci. Osoba chcąca wyjechac powinna chociaz umieć się przedstawic, powiedziec cos o sobie,co robila, czym sie interesuje, no i przede wszystkim, rozumieć pytania:) I na tej samej zasadzie przebiega rzmowa z konsulem:) Czyli wniosek jest taki: przejdziesz rozmowę z konsultantem, przejdziesz też i z konsulem:) Jeśli chciałbyś jeszcze znac jakieś szczegóły, pytaj:) pzdr
adrianger Napisano 23 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 23 Grudnia 2005 musisz mieć tylko 18 lat ichodzić doszkoły średniej nei będac na ostanim roku i oczywiście nie musisz być consulerem, możesz pracować również w kuchnipozdro To co napisalem wczesniej oczywiscie odnosi sie tylko do Camp America.
adrianger Napisano 23 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 23 Grudnia 2005 Poziom angielskiego oczywiscie im lepszy tym dla uczestnika programu lepiej. Z kilku wzgledow: lepiej zrozumie i dogada sie z amerykanami oraz przyniesie mu to wiecej satysfakcji. W praktyce obowiazuje poziom komunikatywny na Campower i dobra znajomosc na Counsellor - pracuje sie bezposrednio z dziecmi i trzeba sie dobrze z nimi porozumiec Fakt, program ma pomoc w koncu w nauce "zywego jezyka" i dlatego nie jest wymagany super poziom znajmosci angieskiego!
adrianger Napisano 23 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 23 Grudnia 2005 niektorzy znaja temat na wylot będąc przedstawicielami camp america:] więc wiedzą co piszą i jakie są regulaminy:) pzdr Dziekuje bardzo tissaya
pawelkrk2 Napisano 24 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 24 Grudnia 2005 juz to gdzies keidys pisalem ale napisze jeszce raz:) ze mna na campie byl gosciu ktory mial 28 lat, byl na pierwszy roku studiow i uczyl sie angielskiego tlyko ten jeden rok podczas studiow, nie wiem jak przeszedl rozmowe z konsulatentem ale wiem jak przeszedl rozmowe z konsulem:): mial 2 strony wypisanych pytan i odpowiedzi oczywiscie po angielsku, nauczyl sie i juz:) wystarczy sie usmiechac i cos tam powiedziec, ale angielskiego to on nie umial, takze jak cos na campie do niego mowili to musialeismy mu tlumaczyc:D no i kiedy dostal SSN bye bye camp i polecial do Chicago:) takze jak widzicie wszytsko sie da jak sie tlyko chce...
adrianger Napisano 24 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 24 Grudnia 2005 no i kiedy dostal SSN bye bye camp i polecial do Chicago:) takze jak widzicie wszytsko sie da jak sie tlyko chce... Zakladam, ze polecial do pracy w Chicago. Nielegalnej w dodatku. Potem cos niedobrego sie dzieje i taka osoba ma kolopy i ani sobie nie poradzi z angielskim ani nie czerpie zednej przyjemnosci z takiego wyjazdu campu...
tissaya Napisano 25 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 25 Grudnia 2005 no i kiedy dostal SSN bye bye camp i polecial do Chicago:) takze jak widzicie wszytsko sie da jak sie tlyko chce... Zakladam, ze polecial do pracy w Chicago. Nielegalnej w dodatku. Potem cos niedobrego sie dzieje i taka osoba ma kolopy i ani sobie nie poradzi z angielskim ani nie czerpie zednej przyjemnosci z takiego wyjazdu campu... na własne życzenie przeciez pojechal;)
karus Napisano 25 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 25 Grudnia 2005 nie ma co przesadzać z angielskim, nie warto straszyć, wiele osób nie jedzie bo słyszy ciągle o certyfikatach, testach, rozmowach kwalifikacyjnych, to wszystko odstrasza a w rzeczywistości jest o wiele łatwiej niz sie na początku wydaje, osobiście byłem swiadkiem jak dziewczyna dostała wizę na camp rozmawiajac z konsulem po polsku, oczywiscie to wyjatek ale to swaidczy o tym ze nie jest tak cięzko...
tissaya Napisano 25 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 25 Grudnia 2005 niektorzy znaja temat na wylot będąc przedstawicielami camp america:] więc wiedzą co piszą i jakie są regulaminy:) pzdr Dziekuje bardzo tissaya a prosze CIe bardzo,ale mówiłam tez o sobie:]
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.