domell Napisano 15 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 15 Grudnia 2005 zeszłe wakacje spedziłem pracując w kasynie w lake tahoe. był to mój 4 wyjazd na worka i zdecydowanie najbardziej opłacalny. Nie ma co gdybać - nie słyszałem o innej pracy w której wyciągasz średnio 250usd a w dobry dzień nawet 500-600. plus w takich miejscowościach jest zawsze druga praca. trzeba byc totalnym nieudacznikiem, żeby sie nie dało zarobic z 15000usd w 3 miesiace. jak ktos nie wierzy słuze skanem mojego ostatniego paychecku no i radą oczywiście kontakt do mnie to 509-962-734, albo mail realpanther@wp.pl
tissaya Napisano 15 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 15 Grudnia 2005 wiesz,nie wszyscy, jezdza jak Ty zbierac "kokosy" w stanach. Nie kazdy jest materialista i jezdzi do Stanow tylko po to zeby zgarniac zielone i plawic sie nimi po przyjezdzie- jaki to ja nie jestem bogady!. Na campy jezdza ludzie z ideami troche innymi od przyziemnych. Mysle,ze wybór,tam gdzie sie chce jechac, powinno sie pozostawic danej osobie, a nie twierdzic,ze tam jest źle a tu jest najlepiej. Wiec nie nazywaj nieudacznikami ludzie,ktorzy chca harowac po 12-20 h/dobe za 1000 dolarow za trzy miesiace, poniewaz nie wiesz,co to jest ciezka praca sprawiająca satysfakcje i ucząca czegos wiecej,niz tylko inkasowania gotówki.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.