Jump to content

ludzie nie dajcie sie wysyłać na kampy


domell

Recommended Posts

zeszłe wakacje spedziłem pracując w kasynie w lake tahoe. był to mój 4 wyjazd na worka i zdecydowanie najbardziej opłacalny. Nie ma co gdybać - nie słyszałem o innej pracy w której wyciągasz średnio 250usd a w dobry dzień nawet 500-600.

plus w takich miejscowościach jest zawsze druga praca. trzeba byc totalnym nieudacznikiem, żeby sie nie dało zarobic z 15000usd w 3 miesiace.

jak ktos nie wierzy słuze skanem mojego ostatniego paychecku

no i radą oczywiście

kontakt do mnie to 509-962-734, albo mail realpanther@wp.pl

Link to comment
Share on other sites

wiesz,nie wszyscy, jezdza jak Ty zbierac "kokosy" w stanach. Nie kazdy jest materialista i jezdzi do Stanow tylko po to zeby zgarniac zielone i plawic sie nimi po przyjezdzie- jaki to ja nie jestem bogady!. Na campy jezdza ludzie z ideami troche innymi od przyziemnych.

Mysle,ze wybór,tam gdzie sie chce jechac, powinno sie pozostawic danej osobie, a nie twierdzic,ze tam jest źle a tu jest najlepiej.

Wiec nie nazywaj nieudacznikami ludzie,ktorzy chca harowac po 12-20 h/dobe za 1000 dolarow za trzy miesiace, poniewaz nie wiesz,co to jest ciezka praca sprawiająca satysfakcje i ucząca czegos wiecej,niz tylko inkasowania gotówki.

Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...