Skocz do zawartości

czy lepiej jako narzeczona czy zona?


Rekomendowane odpowiedzi

planowalismy z chlopakiem wyjazd na wakacje do USA do jego siostry.

Mieszka tam legalnie od paru lat , zalozyla rodzine wszystko ok pracuja legalnie itd.

niestety fundusze nam nie pozwolily aby w tym roku tam pojechac (dodam ze on posiada wize a ja nie), dlatego przestalismy tez zalatwiac tu formalnosci w ambasadzie.

Planujemy slub w najblizszej przyszlosci i do USA w przyszlym roku bysmy pojechali juz jako malzenstwo.

teraz pytanie

czy to prawda, ze jako jego zona mam mniejsze szanse na wize????

Bo konsul bedzie sie bal ze chcemy tam wyjechac na stale ???

czy moze jednak teraz przebolec te 400 zl i zalatwiac wize jako panna jeszcze.

a jak dostane na rok teraz to i tak sie nie zalapiemy bo wyjazd bylby we wrzesniu w przyszlym roku.

co myslicie?

pozdrawiam

monika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wiesz co Monia, sprawa wizy turystycznej to nie jest latwy temat, nigdy nie wiadomo jak jest lepiej. Ja bym Ci radzil abyscie poszli osobno do ambasady. Moje kolezanki (dla siebie sa siostrami) poszly razem na rozmowe, mialy prace w polsce i nie dostaly wizy m. in przez jedno pytanie jakie zadal konsul: Czy jestescie siostrami? Odpowiedzialy ze tak. Niestety wizy nie dostaly.

Nie chce Cie straszyc ale w przypadku turystycznej wizy jest trudno doradzic bo tam chyba nie ma zasad. Jak bedzie chcial Ci dac to da, jak nie to nie da.

Osobisicie jednak mysle, ze lepiej jakbyscie nie brali slubu przed wyjazdem. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za odpowiedz :P

najfajniejsze jest to ze ja tam wcale nie chce jechac :D

znaczy nie zalezy mi na tym tak bardzo, w ogole te zasady (albo ich brak) jakimi sie kieruja przy wydawaniu wiz sa jedna wielka paranoja.

Po slubie bede miala meldunek w Krakowie a slyszalam tez, ze tam jest latwiej niz w Warszawie gdzie teraz podlegam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...slyszalam tez, ze tam jest latwiej niz w Warszawie gdzie teraz podlegam :P

Bylam i w jednym i w drugim konsulacie - zapewniem, ze w Warszawie jest znacznie latwiej o wize. Jest znacznie wiecej osob starajacych sie w Wawie, wiec konsul nie ma za bardzo czasu zeby zaginac i szukac dziury w calym...

Rzeczywiscie malzenstwo moze Ci tylko utrudnic otrzymanie wizy. Oni chyba mysla, ze jako zona, jest znacznie wieksze prawdopodobienstwo, ze mozesz juz byc w ciazy badz na miejscu postarac sie o potomka, zeby zalegalizowac sobie tam pobyt, a z mezem wyjezdzasz wlasnie po to zeby tam zostac na stale...

Po co w ogole starasz sie o wize, jesli nie chcesz tam jechac??? Nie rozumiem.

Pozdrawiam,

Diamond

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiedz jest prosta to siostra mojego przyszlego meza i raz na czas odwiedziny beda,tym bardziej ze on jest chrzestnym jej coreczki.

...wiec na Twoim miejscu staralabym sie o wize dopiero wtedy kiedy rzeczywiscie bylaby mi potrzebna i nie kombinowalabym...

Jak jej nie otrzymasz przeciez tez swiat Ci nie stanie na glowie, a argumentacje masz wlasciwa, wiec moze i Konsula przekonasz :P

Zycze powodzenia.

Pozdrawiam,

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...