daisy266 Napisano 11 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 11 Lutego 2006 Mama do was ogormną prośbę bo czasu do namysłu nie mam zabyt wiele, a juz sama nie wuiem co robić i jak będzie lepiej, powiem wam jak wyglada moja sytuacja, mam w stanach faceta w californi, on ma pobyt stały, ojciec jego od 20 lat jest obywatelem, w drodze jest zaproszenie od jego ojca, bo podbno lepiej patrza że od obywatela stanów itp Ja tu mam prace, dziecko, dom , jestem po rozwodzie i teraz nie wiem czy lepiej iśc po wize razem z dzieckiem ( jestem jedynym prawnym opikeunem) czy lepiej iść samej pojechać tam , wziąśc ślub tam i wtedy ściągac dziecko i co w ogóle mam mówić na tej rozmowie z konsulem, czy oni są w stanie sprawdzić ze to nie jest mój wujek. On mi mówie zebym posłza powiedziła, ze mam miesica urlopu w pracy i wujek mnie zparsz, chce jechac pozwiedzac i wracać. Prosz enapiszcie co o tym myślicie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
izza Napisano 11 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 11 Lutego 2006 Najprosciej byloby gdyby twoj chlopak zlozyl dokumenty o obywatelstwo, oczywiscie jezeli moze. Jezeli juz bedzie mial obywatelstwo wtedy moze zlozyc na Ciebie petycje o wize K1 a na dziecko K2 (o ile dobrze pamietam). Cala procedura od zlozenia petycji do momentu uzyskania wizy narzyczenskiej trwa od 2,5 miesiaca do 6 miesiecy. Drugie wyjscie to starac sie o wize turystyczna z dzieckiem. Tylko ze wtedy twoj cel wizyty jest inny niz turystyczny :? Pierwszy pomysl o wyjezdzie samej odradzam, sciaganie dziecka do siebie moze bardzo dlugo trwac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
daisy266 Napisano 11 Lutego 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 11 Lutego 2006 to jak złoże o wizę z dzieckiem to mam powiedzieć, ze po co tam jadę?? Poradcie proszę bo już sama nie wiem , jedni mi mówiš ze jak pójde z dzieckiem to jestem bez szans a inni ze na odwrót Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
max321 Napisano 11 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 11 Lutego 2006 Jak on nie ma obywatelstw to chyba nawet jak sie tam hajtniesz to nie bedziesz mogla tam czzekac na GC. Chyba, moge sie tutaj mylic, ale slub z obywatelem daje ci szybciej duzo wiecej. Jak juz sie zdecydujesz jechac to jedz z dzieckiem bo jak powyzej i moze byc duzo, duzo problemow ze sciagnieciem dzieciaka zanim dostaniesz GC, a to w przypadku meza zielono kartowca moze trwac latami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
izza Napisano 11 Lutego 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 11 Lutego 2006 Max ma racje, mimo ze wezmiesz slub z wlascicielem GC to musisz caly czas byc legalnie, albo przyjezdzac do usa na wize turystycznej i wracac na czas (ale tez musisz brac pod uwage to ze za ktoryms razem moga was nie wpuscic)albo miec wize studenska, (ale wtedy jaka wiza dla dziecka). Czy twoj narzeczony moze starac sie o obywatelstwo? Wtedy bylby duzo latwiej. A co powiedziec w konsulacie? Ja nie lubie kombinowania, wiec nie umiem ci poradzic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.