Wiza do USA

[sigma]

Czytalem wiele listow na formum na temat otrzymywania wizy turystycznej do US przestraszylo mnie to troszke wiec wna wczorajsza rozmowe przygotowalem sie dobrze. Okazalo sie ze te wszystkie papierki zaproszenia wyciagi dowody rejestracyjne itd sa nie potrzebne. Moja rozmowa trwala 30 sek nie pokazlem nic poza indeksem najwieksza uwage zwrocil na szkole cos tam pobelkotal o warunkowych zaliczeniach semestru ze musze sie wziasc do nauki zapytal co robia rodzice i do kogo jade. Dostalem wize na 10 lat. To zabawne bo jak tak siedzialem pod konsulatem w krakowie i widzialem ludzi poubieranych jak szczury na otwarcie kanalow to smiac mi sie chcialo. Ludzie nie zakladajcie garnitorow mowie o facetach bo to niema sensu 90% ludzi odwalonych jak ksieza w boze cialo odpadlo to nie jest interview tylko rozmowa ze zwyklym czlowiekiem pracownikiem urzedowym jak w urzedzie skarbowym. Podejdzcie do tego na luzie usmiechajcie sie i sprawdzcie czy pracownik konsularny chce podtrzymac rozmowe jakis glupi tekst czy tak codziennie tutaj jest tyle ludzi itp. Jesli sie usmiechnie odpowie jestescie na dobrej drodzie badzcie pewni tego co mowicie no i najlepiej jest rozmawiac po angielsku on sprawdza czy polecenia ktore wam daje sa czysto zrozumiale dla ciebie jemu jest latwiej i ocena jest lepsza. Teraz w okresie wakacyjnym chyba jest latwiej o wize tak podejrzewam. Zycze wam powodzenia i mniej stresu.