Kevin Napisano 29 Marca 2006 Zgłoś Napisano 29 Marca 2006 siema.... jak to z tym jest?? trzeba płacic ten podatek czy jak... ?? nasze kochane przepisy sa tak napisane ze nie da sie tego skumac prosze o odpowiedz ludzi ktorzy juz byli i wiedza... i neichcodzi.. mi o texty w stylu.."mam to w [beeep]e i nie płace złodziejom"... ja tez tak mysle ale chodzi mi teraz o strone prawną w Polsce... czy trzeba... chodzi o wyjazd na 4 miesiace i zarobek napewno mniejszy niz 10 tys... bo cos takiego tam wydedukałem z tych durnych przepisów...
Hania Napisano 29 Marca 2006 Zgłoś Napisano 29 Marca 2006 Ja 2 lata temu zarobilam mniej niz 10 tys.$ i rozliczalam sie, poniewaz w US, a takze od ksiegowego uzyskalam informacje, ze trzeba sie rozliczac. Inna sprawa, czy dojada do tego,ze zarabiales w USA (jesli sie nie rozliczysz), ale maja na to 5 lat, dookola jest pelno "zyczliwych" ludzi, wiec roznie bywa...
Kevin Napisano 29 Marca 2006 Autor Zgłoś Napisano 29 Marca 2006 no wiec własnie.... szczerze mówiac nie widzi mi sie naszemu krajowi płacic takie sumy podatków za W&T
karus Napisano 29 Marca 2006 Zgłoś Napisano 29 Marca 2006 byłem dwa razy w stanach i ani razu sie nie rozliczałem, co więcej podczas pobytu w usa formalnie cały czas pracowałem w polsce (umowa zlecenie) i nie miałem z tego powodu żadnych problemów, z moich znajomych którzy byli w usa też nikt się nie rozliczał i nikt nie miał kłopotów nigdy.
Kevin Napisano 29 Marca 2006 Autor Zgłoś Napisano 29 Marca 2006 no włąsnie nie o takie texty mi chodziło.... chodzi mi o strone prawną... a nie o takie cos... sam jestem temu przeciwny... chciałem sie dowiedziec jak to wyglada od strony prawnej...
pchel Napisano 29 Marca 2006 Zgłoś Napisano 29 Marca 2006 Mnie biuro, z kórym jade informowało że podatek jest tylko w stanach,a u nas sie go nie płaci... (jakaś ustawa, która mówi ze mam zapłacić tylko podatek w kraju, w którym pracuję). Ale z chęcią poczekam na kogoś, kto da konkretne uzasadnienie...
Hania Napisano 29 Marca 2006 Zgłoś Napisano 29 Marca 2006 Sa 2 rodzaje tych umow o unikaniu podwojnego opodatkowania, niestety USA sa w grupie umowy niekorzystnej dla podatnikow. Juz nieraz na forum byl poruszany ten temat, ostatnio ktos podal tego linka: http://media.wp.pl/kat,40674,wid,8174799,w...l?P%5Bpage%5D=1 i mysle,ze ten artykul wiekszosc watpilwosci wyjasni. Mysle,ze mam za duzo do stracenia zeby pozwolic sobie na kontrole skarbowa i znalezienie ewentulanych zaleglosci podatkowych, poza tym widze jak ludzie potrafia zazdorscic, ze ktos wyjechal i zarobil (co wiaze sie z ew.doniosem) - wiec wole sie rozliczyc tez w PL i miec swiety spokoj. Poza tym generalnie jestem bardzo negatywnie nastawiona do istniejacych w PL beznadziejnych przepisow, nie tylko podatkowych, no ale to pewnie tak jak wiekszosc ludzi... Ale rozwodzenie sie nad tym na tym forum nie ma chyba sensu.
karus Napisano 29 Marca 2006 Zgłoś Napisano 29 Marca 2006 mogę Haniu wiedzieć ile procent cie skasowali w US? tak tylko z ciekawosci chce wiedzieć :wink:
gall_eon Napisano 29 Marca 2006 Zgłoś Napisano 29 Marca 2006 zapewne różnice między tym co zapłacila lącznie w USA, a powinna w PL, po odliczeniu z podstawy opodatkowania 30 diet, bo na tyle maksymalnie pozwalaja przepisy. Nie wiem ile dokladnie ta dieta wynosi, ale jest to gdzies na www.mf.gov.pl Co do mozliwosci karania to wydaje mi sie ze US ma 3 lata na dopatrzenie sie nieprawidlowosci w twoich zeznanaich podatkowych i ewentualne ukaranie Cię, a kolejne 2 tylko na kontrolowanie ich. Haniu jezeli ktos zlozylby na Ciebie donos do US, to US musialby udowodnic ci ze zarobilas w USA jakies pieniadze i nie poddalas ich obowiazkowi opodatkowania w PL. A i na konic, jakos nikt na tym forum, jak i chyba w zadnym innym miejscu nie wykazal ze IRS i US komunikuja sie co do podatkow, placonych przez ich obywateli. Osobiscie uwazam ze podatki powinno sie placic, dlatego place VAT kupujac cokolwiek w PL za ciezko zarobione w USA dolarki :wink:
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.