tissaya Napisano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2006 A moze by tak nauczyc sie jesc tak jak inteligentni amerykanie lub doswiadczeni turysci? To znaczy: w restauracjach chinskich, japonskich, indysjkich. Nauczcie sie jesc pikantna kuchnie, i poznajcie ulubiona kuchnie amerykanow - mexican food. Lub tajlandzka. Wszedzie jest dobra kuchnia wloska. W wiekszych sklepach znajdziecie dobry chleb, dobre sery, dobre owoce i warzywa organiczne. Wieksze miasta maja fantastyczne farmers market gdzie jest ogromny wybor wspanialego jedzenia. Fakt, te lepsze wyroby sa drozsze. Placisz 99-centow za chleb, dostajesz wate. Placisz $2.50 masz fajna bagietke. Jak tu sie mowi; YOU GET WHAT YOU PAY FOR. To jest twoj wybor. I kurcze, nie narzekajcie ciagle. To jest niegrzeczne. Znam duzo amerykanow ktorym polska kuchnia nie smakuje bo jest za ciezka i za tlusta, ale im by nigdy do glowy przyszlo publicznie mowiac ze Polacy jedza syf. Zachowujcie sie jak swiatowi ludzie i akceptujcie prosty fakt ze nie jestescie u siebie w domu. I ze jedzenie nie bedzie takie jak w domu. Bo faktem takze jest, ze nigdzie na swiecie nie ma takiego wyboru jedzenia, i tak dostepnych cen, jak w USA. zgadzam się i podpisuje pod tym co napisałaś w 100% !
Mingan Napisano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2006 a dodatkowo fakt że jedzienie wydaje się nie dobre w stanach jest wynikiem tego że włancza się ludziom film na oszczędzanie i kupowanie najtańszych produktów co jak wiadomo jest błędem, mi tam jedzenie w usa smakuje przez swoją różnorodność a fakt łatwości dostępu do kuchni oriętalnej jest dla mnie dodatkowym plusem,
unknown _girl Napisano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2006 a dodatkowo fakt że jedzienie wydaje się nie dobre w stanach jest wynikiem tego że włancza się ludziom film na oszczędzanie i kupowanie najtańszych produktów co jak wiadomo jest błędem, mi tam jedzenie w usa smakuje przez swoją różnorodność a fakt łatwości dostępu do kuchni oriętalnej jest dla mnie dodatkowym plusem, a te bledy to tak specialnie czy dla jaj?
Mingan Napisano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2006 a te bledy to tak specialnie czy dla jaj? a te błędy to tak specialnie czy dla jaj?
unknown _girl Napisano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2006 nie mam polskich znakow w mojej klawiaturze, program nie polski! wiec dlatego
czarny83 Napisano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2006 Loki dobrze napisal, szczegolnie z tym, ze nie ma co sie dziwic ze Amerykaniec nie powie o polskim jedzeniu ze oblesne. Oni [beeep] by zjedli i jakby sie spytalo jak smakowalo to by z usmiechem powiedzieli delicious a co do jedzenia to w restauracjach za $10 spokojnie cos dobrego sie zje ale najwiekszy problem jest z produktami, ktore kupuje sie do domu aby cos przyrzadzic samemu chocby maslo zwie sie butter a jest najzwyklejjsza margaryna co do slodyczy to tez [beeep] warte, niezle wygladaja a zje sie troszke i nadaja sie do wyrzucenia wiadomo zdarzaja sie wyjatki wsrod slodyczy, chlebow kielbas i takich wyjatkowych smakolykow trzeba szukac, niestety metoda prob i bledow i wlasnie to jedzenie, ktore kupuje sie zeby samemu cos upichcic jest wstretne, restauracyjne nie jest zle, przynajmniej dla mnie
Mingan Napisano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2006 nie mam polskich znakow w mojej klawiaturze, program nie polski! wiec dlatego a znasz kogoś kto ma na klawiaturze znaki polskie?? bo ja nie
unknown _girl Napisano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2006 nie mam polskich znakow w mojej klawiaturze, program nie polski! wiec dlatego a znasz kogoś kto ma na klawiaturze znaki polskie?? bo ja nie no dobra wazne ze zajarzyles/as o co mi chodzi. :wink: widze ze troche powazniocha z ciebie. jesli cie urazilam to sorrka! nie mialam w zamiarze. 3manko i wiecej luzu a bedzie ok , chociaz to dosc stresowy okres dla wielu pozdr.
Mingan Napisano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2006 pierwsza zaczełaś się czepiac szczegółów 8)
marytylermoore Napisano 12 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2006 jak chcecie zrec polska kielbase to siedzcie na d* w polsce. jak jedziesz do innego kraju to chyba milo jest poznac "foreign cuisine" no chyba ze jestescie tak bardzo ograniczeni i w glowach wam tylko kielbachy, zurki i inne bigosy. zgadzam sie ze stwierdzeniem 'you get what you pay for' - skapisz na zarciu to jedz wate z wata o smaku waty. kijowe jedzenie jest wszedzie, w stanach, w polsce w rumunii i meksyku, tak samo jest z tym dobrym. pozdrawiam!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.