barx2a Napisano 25 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 25 Kwietnia 2006 Planuje slub z Amerykaninem w Polsce, tyle tylko ze tu w USC wymagaja zaświadczenia o stanie wolnym czyli jak to nazywaja zaświadczenia o zdolności prawnej do zawarcia małżeństwa, a jak mi powiedziano w USC w USA nie wydaja takiego papierka. Droga sadowa o zwolnienie z obowiązku przedłożenia takiego zaświadczenia strasznie wydluza czas przygotowan (chcemy wziąć slub latem). Poza tym wymaga obecności mojego narzeczonego w Polsce, a on jest w USA. Był ktos w podobnej sytuacji i może poradzic co robic?!
unknown _girl Napisano 25 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 25 Kwietnia 2006 staraj sie o wize K1 i lec do usa wziac slub. pozdro!
marytylermoore Napisano 25 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 25 Kwietnia 2006 na K1 to ona moglaby wziac slub latem, tyle ze 2007 lub 2008 r. przeciez zalatwianie tego strasznie dlugo trwa ( zaleznie od stanu ).
Anya Napisano 25 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 25 Kwietnia 2006 To chyba jedyne wyjście: Informacje dotyczące zawarcia związku małżeńskiego w Polsce Dopełnienie formalności związanych z zawarciem związku małżeńskiego w Polsce między amerykaninem i obywatelem Polski może być czasochłonne i skomplikowane. Zgodnie z wymaganiami polskich władz obcokrajowcy (nie posiadający podwójnego obywatelstwa) pragnący wstąpić w związek małżeński w Polsce muszą przedstawić zaświadczenie o zdolności prawnej do zawarcia związku małżeńskiego. W Ambasadzie USA można uzyskać pismo w języku angielskim i polskim poświadczające, że władze USA nie wydają tego rodzaju dokumentu. Pismo to może służyć jako podstawa do ubiegania się o zwolnienie z wymogu przedstawienia zaświadczenia o zdolności do zawarcia związku małżeńskiego. Podania o zwolnienie z obowiązku przedkładania w/w zaświadczenia należy złożyć w Sądzie Rejonowym w miejscu zamieszkania narzeczonej/ego. Oczekiwanie na termin wizyty w sądzie może trwać do kilku tygodni. W wyznaczonym dniu należy sądowi przedstawić wystawiony przez Ambasadę dokument. Decyzja w sprawie zwolnienia z wymogu przedstawienia zaświadczenia o zdolności prawnej do zawarcia związku małżeńskiego zostanie podjęta tego samego dnia, a uprawomocni się po upływie trzech tygodni. Zawarcie związku małżeńskiego w Urzędzie Stanu Cywilnego (USC) możliwe jest dopiero po upływie miesiąca od daty rejestracji. Sugerujemy zatem jednoczesną rejestrację w USC i złożenie podania o zwolnienie z wymogu przedstawienia zaświadczenia o zdolności prawnej do zawarcia związku małżeńskiego. Jeżeli jest Pan/i po rozwodzie, polski sąd musi oficjalnie uznać Pana/i amerykański akt rozwodu. W tym celu należy przedstawić potwierdzoną notarialnie kopię aktu rozwodu oraz zaświadczenie z sądu amerykańskiego potwierdzające, że jest to decyzja ostateczna. W Ambasadzie dostępna jest lista polskich prawników, którzy mogą udzielić porady prawnej lub reprezentować Pana/ią w polskim sądzie. Jeśli zdecydują się Państwo na zawarcie związku małżeńskiego w Stanach Zjednoczonych, obywatel USA powinien złożyć petycję dla narzeczonej/ego z Polski w w Stanach Zjednoczonych w Urzędzie ds. Obywatelstwa i Imigracji (Bureau of Citizenship and Immigration - BCIS). Procedury związane z uzyskaniem wizy narzeczeńskiej również trwają kilka miesięcy. (Patrz informator ?Wizy dla narzeczonej/ego obywatela amerykańskiego?). Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są w Sekcji Wiz Imigracyjnych lub w Urzędzie ds. Obywatelstwa i Imigracji.
KW Napisano 26 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 26 Kwietnia 2006 Ze slubem w Polsce jest jak jest, jesli nazeczony ne jest rowniez Polakiem to troche to trwa K1, jak sie postarasz zalatwisz wszystko w 3 miesace i wylatujesz, moglabys wziasc slub jeszcze tego lata tyle ze w USA jesli zalezy ci na Polsce tylko po to by odswietowac z rodzina to mozna pokombinowac i wziazc tylko koscielny a potem wyjechac na K1.
KB Napisano 26 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 26 Kwietnia 2006 Nie da sie ominac zwolnienia przez sad. Miedzy innym dlatego zdecydowalismy sie na slub w USA, a na koscielny wybieramy sie do Polski. Jak zarejestrujesz slub amerykanski w USC, to nie ma juz problemow tego typu. Narzeczony nie musi byc obecny w sadzie, moze go ktos reprezentowac.
Anya Napisano 26 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 26 Kwietnia 2006 Nie da sie ominac zwolnienia przez sad. Miedzy innym dlatego zdecydowalismy sie na slub w USA, a na koscielny wybieramy sie do Polski. My mamy dokładnie taki sam plan! Pozdrawiam!
basieńka Napisano 26 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 26 Kwietnia 2006 Witam Was, ten temat przerabialam w lutym. Maz jest tylko amerykaninem. Otoz mysmy to zalatwili w sadzie w ciagu 2 tygodni. Wzielam dobrego prawnika (mial dojscia w sadzie), maz go upowaznil do reprezentowania i w ciagu 2 tygodni byla wyznaczona rozprawa trwajaca 5 min. Upowaznienie zostalo wyslane poczta z USA. Niestety potrzebny byl tlumacz przysiegly sadowy ktory niezle kosztuje. Postanowienie uprawomacnia sie 3 tygodnie. Po 3 tygodniach wzielismy od razu slub i nastepnego dnia maz zlozyl petycje w ambasadzie. W taki sposob mozna zalatwic sprawe zwolnienia z koniecznosci przedstawienia dokumentu zaswiadczajacego o braku przeszkod w zawarciu zwiazku malzenskiego. Jednym slowem maz musial przyjechac dwa razy do polski, raz na 4 dni, drugi raz na tydzien. Pozdrawiam
KB Napisano 26 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 26 Kwietnia 2006 To sie pospieszyli. Mnie powiedziano w sadzie w Krakowie, ze to zajmie pare miesiecy. Ale albo mialam pecha i trafilam na niekompetentna osobe albo pracowite myszki sa tam niezbyt szybkie. :wink:
Anya Napisano 26 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 26 Kwietnia 2006 mysmy to zalatwili w sadzie w ciagu 2 tygodni. Wzielam dobrego prawnika (mial dojscia w sadzie), maz go upowaznil do reprezentowania i w ciagu 2 tygodni byla wyznaczona rozprawa trwajaca 5 min. A mogę spytać ile ten dobry prawnik kosztował? (to poważne pytanie)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.