Skocz do zawartości

Alaska - Signature Seafood !!!


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

heja,

2 lata temu bylem na alasce w fabryce lososi. to bylo nak nek.

alaska to piekne miejsce. pogoda latem jest idealna. ogolnie jest raczej cieplej niz w polsce. temperatura na codzien ok. 15-30 stopni, zadko deszczyk.

dzien trwa ok 20h (delikatna ciemnosc zapada na 2-3 godziny) - dla tych co nie lubia spac przy swietle polecam zawieszenie koca w oknie lub cos w tym rodzaju - dla mnie widna noc to bylo cos na prawde super.

jesli chodzi o dojazd, to lecialem z wawy do seattle przez amsterdam a dalej z seattle do anchorage. z anchorage do nak neku przelot organizowal pracodawca.

aha: najtansze bilety udalo mi sie znalezc w firmie pol-amer z siedziba przy ul. marszalkowskiej w wawie; jak jest teraz - nie wiem.

w anchorage z tanich noclegow polecam midtown motel (jesli ktos lubi imprezy) [www.anchoragemidtown.com] lub dla "nastoletnich emerytow" lubiacych spokoj i cisze po 22 hostel przy h-street.

jesli chodzi o prace, to roboty na calej alasce nie brakuje, a do tego calkiem dobrze placa w porownaniu do innych stanow.

w ciagu 2 miesiecy, przy dobrych wiatrach na przetworstwie ryb mozna zarobic od 4 do 7k $. po zakonczeniu kontraktu nie ma najmniejszego problemu aby znalezc kolejna robote (chyba, ze ktos ma 2 lewe rece a po angielsku umie sie tylko przedstawic)

ogolnie polecam wszystkim odwiedzajacym stany na w&t zaczac od alaski. ja osobiscie spedzilem tam 4 miesiace zarabiajac troche $, ktore mialem przyjemnosc wydac przez kolejne 2 miesiace w californi.

aha: jesli chodzi o prace przy rybach, to jest to konkretny zapier*l i nie ma co sie oszukiwac - jest to bardziej WORK niz travel. jesli ktos nigdy nie pracowal fizycznie, to niech sie zastanowi, czy da rade pracowac codziennie po 16h w hangarze, gdzie temperatura jest ok. 15 st., jest wilgotno (nie prawda jest, zeby jakos strasznie smierdzialo - owszem zapachy nie sa jak z cukierni, ale da sie wytrzymac).

jesli chodzi o ciuchy, ktore polecam zabrac to: rain gear, czyli cos typu deszczowe ubranko ale uprzedzam, ze woreczek z dziurkami na raczki albo plaszczyk czerwonego kapturka z tesco nie jest najlepszym pomyslem - polecam np. konkretne ubranie robocze (rybackie, jakis sztormiak czy cos podobnego), solidne kalosze, w ktorych mozna stac w wodzie po kostki a one nie przemokna - najlepiej, aby byly ocieplane i z jakas wkladka miekka, zeby nogi nie bolaly od dlugiego stania. jesli tego nie wezmiecie, to tragedii byc nie powinno bo z regoly mozna to wypozyczyc lub odkupic od pracodawcy, jednak najlepiej, najwygodniej jest byc ubezpieczonym.

to tyle z dobrych rad wujka dobra rada.

trzymajcie sie tam, usmiechajcie sie do wszystkich, mowcie "OK" i "all right", wpieprzajcie hamburgery i bawcie sie dobrze! :lol:

peace,

mikie

p.s. ja bylem w stanach z cet poland - polecam wszystkim te firme.

Napisano

proszę bywalców odległych regionów Alaski o informację odnośnie złożenia wniosku social security number. Otóż moja ekipa ma pracować na kodiaku, oddalonym 330mil od Anchorage, gdzie mieści się jedyne biuro social security w stanie. Czy należałoby udać się tam zanim dotrze się do odległego od Anch. pracodawcy. dzięki za jakieś praktyczne wskazówki!

Napisano

wiesz co u mnie jest tak ze lece do seattle i z tamtad mnie odbiera pracodawca (jego ludzie ) i zalatwiamy wszystkie papiery (zakladamy konto i ssn) a potem lece do ketchikan. u ciebiepowinno byc podobnie. z tym ze zalatwiasz te sprawy w anchorge. bo samemu to jednak ciezko by bylo sie polapac. a napisz jeszcze do swojego biura- oni na pewno wiedza :lol: pozdrawiam :lol:

Napisano

moddar bedziesz ssn bedziesz musial wyrobic w anchorage albo w seattle w zaleznosci od tego skad lecisz na kodiak, choc z tego co pamietam to samoloty na kodiak lataja tylko z anchorage.

na kodiak spedzilem 2 miesiace w zeszlym roku, ogolnie jest to dziura i poza praca nie ma specjalnie co tam robic, jest wal mart, safeway , kilka sklepow z pamiatkami, pare barow jedna dyskoteka, no i pare bankow.

ale co najwazniejsze jest tam z kolo 10 fisheries, niektorzy turcy robili tak ze jesli w jednej przetworni bylo mniej pracy zatrudniali sie na drugi etat w drugiej i dalej pracowali po 16-18 h na dzien. jesli nastawiasz sie na zarobek to calkiem sporo mozesz wyciagnac harujac jak wol, ale podrozowac bedziesz mogl dopiero po skonczeniu pracy bo n asamej wyspie kodiak nie ma za wiele do zwiedzania a wydostac sie z tamtad ciezko :]

  • 4 tygodnie później...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...