marcin06 Napisano 17 Października 2004 Zgłoś Napisano 17 Października 2004 Ma ktos moze jakies doswiadczenia z ta firma? W necie czytalem dosc pochlebne opinie o nich, ponoc maja dobre oferty pracy w kasynach.
bienias Napisano 18 Listopada 2004 Zgłoś Napisano 18 Listopada 2004 student adventure-bylem w tym roku i radze omijac szerokim lukiem: 1)totalny balagan 2)nie dotrzymywanie terminow 3)nie dotrzymywanie umow 4)przeplacone bilety 5)beznadziejna praca(a w zasadzie jej brak-mialem pracowac pod ny ale po 3 tyg. czekania na prace zadzwonilem do chi i ktos przejąl sie nasza sytuacja i zaoferowal nam inna prace w nh z ktorej jestem bardzo zadowolony) no i oczywiscie oplata za zmiane terminu powrotu ale "tylko" 25 $ osobiscie nie polecam
star2mc Napisano 26 Listopada 2004 Zgłoś Napisano 26 Listopada 2004 Ja niestety mia3em i nadal mam stycznośa z tym biurem. Dziewiec osób z Polski mia3o wyjechaa na program Canada Foreign Worker Program. Mieliśmy wyleciea 19 listopada do Vancouver, a nastepnie do pracy w resorcie Four Seasons Whistler. Mieliśmy, ale nikt nie jeszcze nie wyjecha3. Do dnia dzisiejszego (ju? tydzien spó1nienia), nie mamy wiz i biletów. Ma3o tego, nasze dokumenty utkne3y gdzieś w jakimś biurze w Kanadzie i nikt z pracowników Student Adventure nie wie kiedy bedą. Początkowo kontrakt mia3 trwaa 5,5 miesiąca, pó1niej okaza3o sie, ?e 5, a teraz, mo?e 4 albo 3, jeśli w ogóle ten wyjazd wypali. Cena za program oczywiście nie uleg3a zmniejszeniu. No i oczywiście uwa?ają, ?e do3o?yli wszelkich staran i nie poczuwają sie do winy. Od początku w biurze panowa3 niesamowity ba3agan, począwszy od samej akcji rekrutacyjnej, rozmowy z pracodawcą (rozmowy rozpocze3y sie o 10 rano a skonczy3y ok. 21 !!!), kompletowaniem dokumentów - (biuro w ostaniej chwili przypomnia3o sobie o listach referencyjnych, które trzeba by3o gdzieś na predce kombinowaa) a skonczywszy na za3atwianiu wiz i biletów - których do tej pory jeszcze nie mamy. Osobiście nie polecam... a tak poza tym wyjazd do USA, Kanady, Anglii... to jedna wielka loteria... jednemu sie uda innemu nie... PS. 1 grudnia okaz3o sie, ?e wyjazd nie wypali3...
Evrin Napisano 26 Listopada 2004 Zgłoś Napisano 26 Listopada 2004 http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=2...0321&a=17569610
Gość Napisano 11 Lutego 2005 Zgłoś Napisano 11 Lutego 2005 No to mnie za3amaliście z tym Student Adventure:( A tak sie napali3am na wyjazd z nimi do Four Seasons Resort.. .... kur...... Ju? nawet rodzice stwierdzili, ze skoro mam tak du?o zarobia, co wynika3o z mojej rozmowy z przedstawicielką tego biura w Warszawie, no to dadzą mi te 6000z3 na wyjazd .... a teraz? :cry: ...... teraz to nie wiem... to czy ktoś moze mi polecia jakieś pewne biuro, jakąś pewną organizacje studencką Work&Travel? PLEASE!
Bozka Napisano 11 Lutego 2005 Zgłoś Napisano 11 Lutego 2005 Ja bym sie tak nie za3amywa3a. Jeśli jesteś osobą przedsiebiorczą to moim zdaniem nie ma co sie przejmowaa jakimś tam biurem - najwa?niejsze to wyjechaa do miejsca gdzie jest du?o roboty i za jak najtanszą cene. Na miejscu mo?na przecie? zmienia pracodawce. Takie jest moje zdanie Don't worry :wink:
Gość Napisano 12 Lutego 2005 Zgłoś Napisano 12 Lutego 2005 Masz racje.Myśle,ze poradzi3abym sobie,by nie zginąa w USA:) tym bardziej,ze by3am tam ju?.Z tym,ze w tym roku wyjatkowo zale?y mi bardzije na zarobieniu jakiejś wiekszej sumki niz tylko takiej,by zwróci3y mi sie koszty wyjazdu. No i to jest najgorsze,ze jestem sama,tzn,ze nie wybiera sie nikt z moich znajomych.A gdyby by3o tak ,jak mówisz,ze nie powinnam przejmowac sie biurem,to bez sensu by3by wyjazd w3aśnie z studentadventure skoro kasy biorą w cholere.Skoro mają mnie "oszukaa" to ja wole jechaa albo na w3asną reke,albo wyczaia jakąś tanszą organizacje studencką.Tylko o to chodzi. W3aśnie tu mam dylemat.Czy jechaa z biurem czy prywatnie...Poza tym czy oprócz "fostera", o który s3yszy sie same superlatywy, czy ktoś moze polecia jakieś inne biuro? Aha, i jeszcze jedno: jak sądzicie?czy w N.Y.C,3atwo o znalezienie pracy?Powiedzmy,ze na nowojorskiej ziemi Manhattanu stawie sie 1 czerwca 2005.Czy du?e szanse,ze znajde fajną prace? Najbadziej odpowiada3aby mi albo praca kelnerki,albo housekeeping w jakimś hotelu,czy w ogóle housekeeping.Dzieki za odpowiedzi. Bo?ka,a Ty wybierasz sie do USA w tym roku?
Bozka Napisano 12 Lutego 2005 Zgłoś Napisano 12 Lutego 2005 Hejka Wybieram sie. Ale nie wiem dok3adnie kiedy i tak na prawde gdzie (chcia3a bym NYC). W3aśnie koncze studia i chce jechaa na Internshipa ale .. no có? nie taka prosta sprawa. Pracodawców jak na lekarstwo :? Mysle ?e wyjade na początku wakacji -po obronie. Mam nadzieje ?e coś zanjde Jeśli chodzi o W&T to myśle ?e jednak lepiej wtbraa tansze biuro a pracy szukaa na miejscu. [Nawet kosztem zmiany g3ównego pracodawcy- musisz to tylko zg3osia do sevis (czy do organizacji sponsorującej -nie wiem dok3adnie)] Wiem tylko, ?e nie ma z tym wiekszych problemów. Jesli chodzi o Fostera to te? s3ysza3am o nim same dobre opinie. Ja jecha3am raz z SASa a raz z YTP - ka?de z tych biur ma jakieś niedociągniecia. (ogólnie by3am zadowolona z tego jak za3atwiali formalności) W obu wypadkach by3y rotacje z pracodwacami -oczywiście jeszcze przed wyjazdem. W efekcie za ka?dymrazem trafi3am gdzie indziej ni? chcia3am. Wiec jak widzisz nie ma regu3y. Wiem jedno ?e jeśli są np. targi pracy to nale?y sie pchaa na początek - pó1niej zwykle brakuje ofert. (tak by3a w moim przypadku - przydzielali alfabetycznie Ja jestem na W) :cry: A tak swoją drogą to She 2002 czy mysla3aś o szukaniu pracodawcy na w3asną reke??- program jest du?o tanszy, a poza tym w odró?nieniu od Internship'ów na W&T jest nawet sporo ofert Pozdr.
Flame of Udun Napisano 12 Lutego 2005 Zgłoś Napisano 12 Lutego 2005 Kazde biuro ma niedociagnieca. Wszystko zalezy od tylu czynnikow ze zawsze cos moze sie rozsypac i to w kazdym biurze. Jesli juz zapisalas sie z SA to musisz ich po prostu przypilnowac zeby Ci przedstawili oferte pracy i dokumenty w terminie. To ze komus nawalili nie oznacza od razu ze z Toba bedzie tak samo. Jak juz ja dostaniesz oferte pracy zadzwon do pracodawcy i upewnij sie czy rzeczywiscie ta praca jest i czy sa jakies dodatkowe warunki itp... F
Gość Napisano 12 Lutego 2005 Zgłoś Napisano 12 Lutego 2005 hmm....wiesz, w sumie myśla3ąm o tym.Napisa3am nawet do kilku hoteli na Florydzie, na strone któych wesz3am przypadkiem.Poza tym na jakiejś stronie polskich og3oszen w USA, znalaz3am oferte pracy dla studentów.Napisa3am do nich.Babeczka odpoisa3a mi,ze poszukują studentów do pracy w hotelu,ale od zaraz.Kiedy zapyta3am o wakacje,powiedzia3a,ze i na pewno wtedy beda równie? poszukiwaa kogoś do pracy wiec z praca nie bedzie problemu.No ale jak tu to wszystko za3atiwa,zebym wiedzia3a,iz keidy stawie sie w drzwiach wejsciowych hotelu-praca, na którą umawia3ąm sie s3ownie- bedzie na mnie czekaa?musia3abym podpisaa z nimi jakąa umowe,albo coś takiego,zebym wiedzia3a,ze nikt mnie tam nie bajeruje.Jak uwazasz,jak to rozegraa? tzn wiesz,ja jeszcze sie do nich nie zapisa3am, a dopiero zamierza3am w ciągu najbli?szych kilku dni,poniewa? przedstawili mi w sumie dośa bajkową oferte pracy,jak dla mnie.No ale po przeczytaniu uwag na forum dotyczacych wiarygodności tego biura,to jakoś zacze3am powątpiewaa w ich prawdomównośa i zorganizowanie.S3uchajcie,zastanawia mnie ,gdzie uderzaa w tych Stanach, tzn w jaie miejsce,by trafia na jakieś skupisko mo?liwości pracy.Jakie miasto?jaki stan? mnie marzy3by sie N.Y.C. because I've fallen in love with this city.....ale boje sie,ze tam moze bya cie?ko.Gdybym znalaz3a jakiegos kompana takowej podró?y- chyba by3oby mi milej na duszy...Pomijając jednak wymarzony New York,gdzie tu leciea, jeśli nie tam, by zarobia jakies pieniądze? cholera...wszyscy mówią mi o parkach rozrywki ..ale mnie osobiście marzy3by sie jakiś hotel i housekeeping...g3upia ja, a jednak..moze dlatego,ze w taki charakterze pracowa3am ostatnio i wcale nie narzeka3am.Dla mnie sprzątanie to relaks.Brzmi dziwnie,ale to prawda.Chcia3abym bya kelnerką z racji moze wiekszej kasy,ale boje sie,ze nie dogadam sie z tymi lud?mi, mimo,ze otwarta ze mnie osóbka,i angielski u mnie nie najgorszy.Ale bycie kelnerką, to chyba stres po maksie... nie wiem....qrcze co za lajf... Bo?ka, mówisz o sporej liczbie ofert pracy, szukanej przez siebie samego,ale jak tego szukaa? Pisaa do nich?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.