marytylermoore Napisano 26 Lutego 2006 Zgłoś Napisano 26 Lutego 2006 wiec zycze szybkiego zejscia na ziemie bo w usa to bedzie wylot po paru dniach pozdr.
Zyziek Napisano 26 Lutego 2006 Zgłoś Napisano 26 Lutego 2006 słuchajcie nie zroizumieliśmy sie żadny ze mnie wymiatacz, ale o pogodzie czy [beeep]e maryny potrafie mówić a za granice jedzie sie po to żeby właśnie tego języka sie nauczyć BTW...żeby robic na housekeepingu nie trzeba wiele znac tego angielsieku :twisted: co roku migruje tysiące ludzi, również dorosłych, całych rodzin którem ni w ząb...nic i co..jakoś żyją, funkcjonują. nie ma co zatem dywagować a co do pytań. trzeba opracować te najbardziej prawdopodobne...od pogody począwszy, na pogawędne o dziurze ozonowej skończywszy
wojtazzz Napisano 26 Lutego 2006 Zgłoś Napisano 26 Lutego 2006 no wiec co sie bedzoiesz uczyl sceneke na zywiol pojdz. skoro umiesz cokoliwkek powiedziec nie zginiesz. bylebys tylko w usa sie uczyl jezyka bo oni wiedza i widza kto sie izoluje a kto nie trust me. pzdr
Zyziek Napisano 26 Lutego 2006 Zgłoś Napisano 26 Lutego 2006 no wiec co sie bedzoiesz uczyl sceneke na zywiol pojdz. skoro umiesz cokoliwkek powiedziec nie zginiesz. bylebys tylko w usa sie uczyl jezyka bo oni wiedza i widza kto sie izoluje a kto nie trust me. pzdr no tak...masz racje teoretycznie to można iść na żywioł, ale lepiej jest opracować podstawowe najprawdopodobniejsze odpowiedzi do tak dobrego stopnia by zrobić dobre wrażenie i żeby sie nie motać...tyko mówić płynnie...oni to lubią dobrze jest umieć mówić dużo o sobie, a jeśli chodzi o reszte pytań, to dopiero wtedy można improwizować
Zyziek Napisano 28 Lutego 2006 Zgłoś Napisano 28 Lutego 2006 uhm, rozumiec. Do tahoe z emakopolu jedzie w sumie 150 osob ( nie licze innych biur ) i tylko kilka odwiedza to forum. c u on Sat. 150 osób do 3ch kasyn...średnio po 50 do kasyna. w sobote są targi do harahsa ktoś kto już był gdziekolwiek z emako, może powiedzieć cokolwiek na ten temat jak to wygląda? czy są to takie zwykłe targi (od stlika do stolika), czy może rozmowa kwalifikacyjna (interview)? jak to bywało w zeszłych latach...czy mam sie spodziewać (z wspólnych obliczeń) około 50 osób czy konkuręcja będzie większa? jeśli to będzie rozmowa, to wchodzi sie nazwiskami, czy może wszyscy od razu siedza na jednej sali? czy jest kilka komisji, czy tylko jedna o mocy przerobowej kilku osób na godzine? czy tzreba nastawić sie na spędzenie całego dnia na czekanie? ufff...sporo tego...jeśli ktoś coś wie, niech pisze, a napewno pomoże
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.