Skocz do zawartości

Wazne informacje dla zaczynajacych zycie w USA.


california855

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Czesc wszystkim,

Zaczynam ten topic, zeby osoby ktore przyjezdzaja tu do USA wiedzialy podstawy. Typu co wolno, co nie wolno (bo prawo sie rozni od polskiego), co zrobic jak sie cos stanie, gdzie zadzwonic, co powiedziec, jak powiedziec.. itd. Jesli ma ktos cos do dodania, to by bylo super. Znasz co by sie moglo innym przydac? Podziel sie tutaj! Przytrafilo ci sie cos? Wiesz juz jak sie zachowac w danej sytuacji? Napisz tutaj i pomoz komus, komu sie to kiedys na pewno przyda. :D

Moze jak zaczniemy sobie nawzajem pomagac, to bedzie lepiej miedzy i dla Polakow na obczyznie.

Ala :smt061

  • Odpowiedzi 24
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Ok.. Byl Thanksgiving i sobie obiecalam, ze przez tydzien bedzie zero comp. Tylka ja, maz i synek. No i tak tez zrobilam. Anyway.. Widze, ze wiele osob odwiedzilo tu te strone. Czyzby to mialo swiadczyc, ze jednak wiele osob potrzebuje wazne info co zrobic w razie... ?

Ok..

Czas zaczac te liste.. Aha.. i z gory zaznaczam, zeby mi nie wytykano sposobu mojego pisania (czy to tlumaczenie, czy gramatyka, ortografia... okay? Thanks. :lol: )

EMERGENCY NUMBERS (w razie potrzeby numery)

Ambulance (Karetka pogotowia) -----> dzwon 911

Fire (staraz pozarna) -----> dzwon 911

Police (Na policje) -----> dzwon 911

Operator/-ka sie zglosi... zapyta sie czy to jest an emergency (klopot, problem, cos pilnego - nie znam dokladnego tlumaczenia). Jak sie powie, ze "Yes, this is an emergency" to sie pyta o twoje dane - nazwisko imie, address obecnego zamieszkania, miasto i zip code... i pyta sie o problem (moze to byc wypadek, czy jakas inna rzecz, ktora wymaga pomocy policji). Moze byc, ze sie zle czujesz, tez tam dzwonisz.. wezwia karetke. Albo ktos obok sie zle czuje, czy moze ktos go zaatakowal (np pies).. Wymyslam teraz przypadki.. ale takie jest zycie.

Napisano

Jeszcze jedno..

Jak sie dzwoni na 911, to sie tez pytaja o date urodzenia. :!: Nie wiem, czy to jest po to, zeby sprawdzic, ze ty jestes faktycznie osoba za ktora sie podajesz, czy zeby cie miec w systemie. Czy moze zobaczyc, czy jest sie tu legalnie, czy nie. Nie mam pojecia.

Moze ktos wie tutaj na forum i moze odpowiedziec na to pytanie?

Podam przyklad z mojego zycia. Kilka tyg temu 2-3 domy dalej ok 1 w nocy na normalnej rodzinnej ulicy ok 1 w nocy obudzil mnie pisk opon i co chwila dodawanie gazu do maximum. Moj synek sie przebudzil tez.. wiec sie wkurzylam i sobie powiedzialam, ze jak to sie nie skonczy za 5 mins (bo tyle czasu sobie dalam), to dzwonie na cops (policja). I zadzwonilam. Musialam powiedziec, ze to jest bardzo pilne, dac swoje imie, nazwisko, adress, data urodzenia i problem o ktory dzwonie.

Dalam opis auta i za 4 mins policja przyjechala i zaczela szukac tych nocnych szukaczy rozrywki (bo takie cos sie nie robi na obcej ulicy gdzie dzieci sa male i rodzice musza isc rano do pracy). Dwoch innych sasiadow tez zadzwonilo.. ale nikt nie dal rejestracji samochodu, wiec cops nie mogli wiele zrobic, tylko protokol napisac.

Na drugi dzien... gotowalam obiad. I slysze ten sam jakby tlumik (czy jak sie to mowi...).. wyje jakglupi. Patrze sie przez okno.. to samo auto. Wysiadl jakis studencik z niego i idzie do jednego z domow.. a jakas gnojara sie bawi za kierownica i naciskuje pedal gazu do oporu. Od razu zadzwonilam na 911, podalam wszystkie swoje dane again, i tym razem wyszlam na zewnatrz i podalam rejestracje. 3 mins pozniej policjant do nasz przyszedl, podalam mu cala historie, ktora sprawdzil, ze inni tez robili skargi o ta sama sprawe. I znalezli w ciagu kilku secs kto to jest, gdzie mieszka, co to za auto, kiedy bylo kupione, sprawdzil, czy nie kradzione.. etc. Wszystko to zrobil ze swojego comp w aucie i potwierdzil przez swoj tel na ramieniu.

Juz sie ze mna pozegnal i na koniec sie jeszcze spytal o moja date urodzenia. Ciekawa jestem po co?? Tak ze nie wiem.. moze osoby ktore tu sa nielegalnie niech uwazaja.. Nie wiem. Jedna rzecz chciec cos zareportowac, ale tez nie robcie tego jakbyscie mieli wpasc.

Wiec 911 jest super rzecz, ale moze czasem jest lepiej siedziec cicho zanim sie nie "dolaczy" do reszty spoleczenstwa?

Napisano

Dotyczy Kalifornii, bo tutaj mieszkam:

- uprawiac seks w miejscu publicznym - NIE WOLNO (samochod to jest miejsce publiczne); grozi za to 24h w areszcie

- jezdzic 42 mph jesli jest ograniczenie do 30 mph - NIE WOLNO (chyba ze komus sie usmiecha placic $111 mandat)

- sluchac muzyki na sluchawkach w samochodzie - NIE WOLNO (wysokosci mandatu nie znam)

- parkowac samochod 10cm na czyims drive way - NIE WOLNO (jak sie wlasciciel wkurzy to wezwie policje a ta wlepi mandat - $75)

- przejezdzac skrzyzowanie na zoltym, ale tak ze nie zdazy sie z niego zjechac przed zapaleniem sie czerwonego - NIE WOLNO (na szczescie mi sie to nie zdarzylo, bo mandat tutaj to $300)

- kupic alkohol w sklepie calodobowym po 2 am - NIE WOLNO (to znaczy nie wolno sprzedac - to tak dla amatorow poznego imprezowania - zeby sie nie zdziwili)

- jezdzic ze zbitym swiatlem przednim noca (dzialajaca zarowka ktora swieci w niebo, brak szybki) - WOLNO (sprawdzone na posterunku policji)

- mowic "Hi! How are you" i nie sluchac odpowiedzi jesli jest zbyt dluga - WOLNO (bo "Hi! How are you" to nie jest pytanie tylko "Czesc")

- odpowiadac ze zle i marudzic po "Hi! How are you?" - NIE WOLNO (to znaczy wolno, ale niemilo widziane)

- jezdzic na polskim prawie jazdy przez pierwsze 30 dni pobytu tutaj - WOLNO

- stukac mlotkiem po 23 nawet jak sie ma bardzo wazne gwozdzie do wbicia NIE WOLNO (nie wiem jakie sa konsekwencje, ale zawdzieczam to wyjatkowo milej sasiadce)

- wyrzucac duza ilosc smieci do cudzych smietnikow - NIE WOLNO

- wyrzucac smieci na autostradach (jakby komus to przypadkiem przyszlo do glowy, hehe) - NIE WOLNO - grozi za to $1.000 kary

Na razie wiecej WOLNO / NIE WOLNO nie pamietam. Jak sobie cos jeszcze przypomne - dam znac.

pozdrawiam z San Francisco,

dagmarcia

PS mimo duzej ilosci NIE WOLNO California, a juz zwlaszcza Bay Area jest FANTASTYCZNA. I to nie tylko ze wzgledu na pogode :lol:

Napisano
- uprawiac seks w miejscu publicznym - NIE WOLNO (samochod to jest miejsce publiczne)

Z teorii, czy praktyki? :wink:

Swietnie to opisalas... I California855 tez pozyteczne informacje podaje! :smt030

Ja tylko napisze, ze Amerykanie wydaja mi sie co najmniej zbyt wrazliwi na mozliwosc wzywania policji w kazdym wypadku - potrafia zadzwonic o byle pierdo3e, niestety...

Napisano
Z teorii, czy praktyki?  :wink:  

Za duzo chcialbys wiedziec Chomik :) Powiem tylko ze do aresztu na szczescie nie trafilam. Ale ja to czesto mam szczescie :lol:

A przy okazji - wlasny balkon to tez miejsce publiczne. Tak mi sie przypomnialo.

Wlasnie przyszlo mi do glowy pare kolejnych WOLNO / NIE WOLNO, moze komus sie to przyda:

- parkowac jesli kraweznik pomalowany jest na dowolny kolor (bialy / zolty / czerwony / zielony / niebieski) - NIE WOLNO - konsekwencje - albo mandacik (za niebieski kraweznik jest $300, za czerwony $150, na szczescie wiem to nie z wlasnych doswiadczen), albo odholowanie samochodu (co chyba jest jeszcze gorsze)

- parkowac przy hydrancie - NIE WOLNO - rowniez mandacik, nawet nie chce znac wysokosci

- nie przepuszczac pieszego na przejsciu - NIE WOLNO - w Kaliforni pieszy ma swiete prawo "right of way" - czyli nawet jak wlazi prosto pod kola to nalezy sie zatrzymac, przepuscic i jeszcze do tego wyszczerzyc zeby w usmiechu, ze byl tak mily i raczyl Ci wejsc w droge

- prowadzic auto na promilach - WOLNO, pod warunkiem ze nie jest to wiecej niz 0.8

- policjantowi zatrzymac Cie jesli nie ma powodu NIE WOLNO (nie przekroczyles predkosci, nie zlamales przepisu); w praktyce oznacza to na przyklad ze mozesz miec i 2 promile we krwi, ale jesli jedziesz poprawnie to policjant nie moze Cie zatrzymac

- parkowac samochod na parkingach supermarketow i isc gdzie indziej - NIE WOLNO (jesli wezwa Cie do samochodu a ty sie nie zjawisz w ciagu minuty - sholuja auto, a to dosc droga impreza)

sorry, ze wiekszosc WOLNO / NIE WOLNO dotyczy samochodu etc, ale z moich obserwacji wynika, ze to wlasnie tutaj jest najwiecej roznic vs. Polska

pozdrawiam z San Francisco,

dagmarcia

Napisano

aha! jeszcze:

- palic papierosow w pubach / restauracjach / klubach w 99,9% przypadkow - NIE WOLNO (i to jest prawdziwy dramat...)

- spozywac cokolwiek / pic cokolwiek na terenie wagonow kolejek (CalTrain, Bay Area Rapid Transit - BART) - NIE WOLNO

dagmarcia

Napisano

Nie wolno chodzic do ubikacji w krzaki przy drodze i w miejscach publicznych. Dokladnie bym musiala poszukac czym to grozi.. obnazaniem sie w miejscach publicznych.. jakos tak. I obnazanie i zalatwianie sie jest zabronione.

Napisano

U nas w miescie maja bzika na punkcie tego by przestrzegac z jaka predkoscia sie jedzie. Jak pisze 35MPH (Mil na godzine)to tu nawet zatrzymuja jak ktos jedzie 38. Maja prawo. Wiec uwaga z predkosciami.

Poza tym, jak sie przejezdza przez teren gdzie sa budowy, to jak sie za szybko jedzie (nie wedlug znakow) to sie placi mandat podwojnie (tak pisze na znakach.. ostrzegaja ale i tak co niektorzy "probuja" i wpadaja.

Poza tym jak sie parkuje auto, to ma byc nie wiecej niz 12 inches od kraweznika. Jak nie, to chodzi taki na piechote od auta, do auta i sprawdza, czy sa pieniadze w meters albo czy zaparkowane sa po prawidlowej stronie ulicy i czy w sam raz od kraweznika.

Napisano

Skorygujcie, jesli nie mam racji ale jak bylam w CA i jeca3am autem ze znajomym to zabroni3 mi, jako pasa?erowi pia piwa, bo nawet pasa?erowi nie mo?na a alkohol powinien bya w baga?niku...

moze tylko panikowal ?? :lol:

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...