Skocz do zawartości

Czy pracował ktoś w Busch Gardens-Tampa na Florydzie???


kitka

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam!!!

Zwracam sie z prosba do osob, ktore byly w Busch Gardens Tampa...o udzielenie info...o warunkach pracy i w sumie o wszystkich plusach i minusach pracy w tym oto Parku rozrywki:)

aha....piszcie takze Ci wszyscy wybierajacy sie wlasnie na Floryde w okresie wakacji 2007!!!

pozdrowki:)))

  • 4 tygodnie później...

  • 3 miesiące później...
Napisano

A czy ktoś mógłby coś wiecej powiedzieć na temat warunków pracy, tzn. jak traktują pracowników, jak wygląda sytuacja płacowa?

Napisano

Poza pobiciem mojego rekordu w poceniu sie, to prace w Bush Gardens tak jak w innego tego typu miejscach (na wschodnim wybrzezu - ze szczegolnym uwzglednieniem Florydy jako szczytu szczytów klimatu) dzieli sie na prace dla ludzi (w jakimkolwiek pomieszczeniu z klimatyzacja), oraz tortury (czyli praca na zewnatrz np. przy obsludze jakis maszyn). Jesli masz szanse wyboru to za nic nie bierz pracy na dworze - nawet jakby ci wiecej placili - po prostu nie wytrzymasz.

Napisano
Jesli masz szanse wyboru to za nic nie bierz pracy na dworze - nawet jakby ci wiecej placili - po prostu nie wytrzymasz.

Tak serio serio jest aż tak tragicznie pracować na powietrzu? Ja własnie tez na Floryde tylko ze do Orlando jade i nie wiem jaka mnie praca czeka, ale jesli jest tak jak mowisz to chyba faktycznie trzeba wybierac miejsca z klimatyzacja :)

Napisano
Tak serio serio jest aż tak tragicznie pracować na powietrzu? Ja własnie tez na Floryde tylko ze do Orlando jade i nie wiem jaka mnie praca czeka, ale jesli jest tak jak mowisz to chyba faktycznie trzeba wybierac miejsca z klimatyzacja  :)

Tak serio serio. Sytuacja wyglada mniej wiecej tak: jak w Polsce jest 30 stopni to najczesciej powietrze jest suche i mozna sobe spacerowac itd. w miare sie nie pocac i nie meczac. Natomiast na Florydzie (jak rowniez na wschdnim wybrzezu - ale floryda to juz masakra), gdy jest 30 stopni do tego dochodzi masakrycznie parne wilgotne duszne powietrze. Czyli jak w usa wychodzisz na dwór to czujesz nie tylko jak uderza cie upal ale rowniez ta parnota (w polsce z takim czyms sie nie spotkalem), i po jakis 5 krokach od drzwi czujesz jak zaczyna z ciebie kapać, oczywiscie im dluzej chodzisz tym jestes bardziej mokry. Siedzenie w miejscu tez nie pomaga - nawet siedzac sie pocisz. Dobrze wam radze - ZA NIC nie bierzcie pracy na dworze. Natomiast praca w klimatyzowanym pomieszceniu to jak zbawienie - tam po prostu daje sie oddychac nie zlalewajac sie potem. Wiem, ze dla kogos kto nie byl w usa moze sie to wydawac dziwne - ale sami zobaczycie.

Napisano

Zeby to tak bardziej obrazowo przestawic: Gdy to czytacie to pewnie siedzicie w swoim pokoju w Polsce (na 99% nie macie w pokoju klimatyzacji), byc moze jest wam goraco ale jak otworzycie okno to juz jest lepiej i po jakims czasie przyzwyczajacie sie do temperatury w pokoju - nie pocicie sie.

A teraz dla kontrastu USA: Tam praktycznie w kazdym pomieszczeniu (nawet w wc) jest klimatyzacja - nie jest ona tam umieszczona dlatego ze ktos nie mial na co pieniedzy wydawac. JEst ona tam umieszcona z tego powodu, ze bez niej nie czulibyscie żadnej ulgi wchodzac do pomieszczenia, a nawet byloby gorzej niz na zewnatrz. Tam nie da rady wytrzymac bez klimatyzacji - ile razy wracalem z pracy do mojego pokoju tyle razy mialem przed oczami cudowna klimatyzacje ktora dzialala praktycznie non stop. Gdy ja wylaczalismy po kilkunastu minutach wszyscy bylismy mokrzy.

Podsumowanie: klimatyzacja nie jest tylko kaprysem kogos kto nie mial co robic z pieniedzmi - jest ona niezbedna do życia w usa.

Napisano

PS PS PS. W bardzo upalne dni sa w miastach w USA sa otwierane jakies hale (oczywiscie klimatyzowane) zeby bezdomne osoby nie umarly na zewnatrz. W te dni rowniez (to akurat wiem z tv) po domach osob starszych chodza jacys wolontariusze i sprawdzaja czy nie umarli (wiem jak to brzmi, ale tak bylo), osobom ktore w domach nie posiadali klimy (najczesciej byly to osoby starsze) oferowano darmowy transport wlasnie do tych hal, lub pozyczano wiatraki, oraz przywozono im wode i jedzenie zeby nie musieli wychodzic na zewnatrz.

Napisano

Jeszcze jeden PS: Lód jest w USA najczesciej darmowy i dostepny praktycznie wszedzie. Widzial ktos w Polsce cos takiego - nie? - widocznie jest jakis powod dla ktorego w Polsce maszyny do robienia lodu (nie mylić z lodami np. truskawkowymi) sa praktycznie niespotykane.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...