Karlik Posted March 29, 2007 Report Posted March 29, 2007 Lece do USA 31 maja i mam taki problem. W dniach 6-11 mam wyjechać zagranicę, a znając moje szczęście, pewnie własnie w tych dniach będę miec wizyte w ambasazdie. 2 lata temu musiałem uciekać z AMP i przejechać całą Polskę dwa razy bo mi wyznaczyli niefartowny termin. Rok temu nie pojechałem do Lwowa, bo w tym czasie miałem rozmowę :/ I jak tu się nie załamać przed tegoroczną wizytą. Może ktoś ma jakąś mądrą radę.
pawelkrk2 Posted March 29, 2007 Report Posted March 29, 2007 do trzech razy sztuka:) teraz bedzie dobrze:)
caramia Posted March 30, 2007 Report Posted March 30, 2007 Lece do USA 31 maja i mam taki problem. W dniach 6-11 mam wyjechać zagranicę, a znając moje szczęście, pewnie własnie w tych dniach będę miec wizyte w ambasazdie.2 lata temu musiałem uciekać z AMP i przejechać całą Polskę dwa razy bo mi wyznaczyli niefartowny termin. Rok temu nie pojechałem do Lwowa, bo w tym czasie miałem rozmowę :/ I jak tu się nie załamać przed tegoroczną wizytą. Może ktoś ma jakąś mądrą radę. sluchaj, rok temu z ytp jechalam ale wydaje mi sie ze to w ogole nie zalezy od agencji.bylo tak. mialam na dlugi majowy weekend rezerwacje od kilku miesiecy w zakopcu ze znajomymi. a tu nagle - kilka dni przed wyzjadem otrzymuje cudowna wiadomosc o ambasadzie. no to po prostu zadzwonilam do swojego biura i powiedzialam ze nie moge. ze bede na drugim koncu z polski nie bede latac jak debil. no i spox. zadzwonili z biura i przelozyli mi wizyte na nastepny raz. bo przeciez grupami od posrednikow sie wchodzi,wiec po prostu pogadaj ze swoim posrednikiem i powienien ci zalatwic przesuniecie na najbizszy dogodny ci termin.w koncu chyba za cos placimy, nie?
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.