ju_ulka Napisano 11 Kwietnia 2007 Zgłoś Napisano 11 Kwietnia 2007 aha, no spoko, wywnioskowalam ze jestes z Katowic albo okolic :oops: jesli chodzi o pytania konsula to w moim przypadku zapytal sie tylko co studiuje a ze sie zestresowalam to wyszedł mi belkot no i to bylo jedyne pytanie bo sie zaczelam tlumaczyc ze sie denerwuje i wogole :oops: _________________ 2 maj ---> California 8)
Rademedes Napisano 11 Kwietnia 2007 Zgłoś Napisano 11 Kwietnia 2007 Tomek niczym sie nie przejmuj, dostaja wizy ludzie ktorzy angielskiego nie umieja :-) Jak nie bedziesz nawet znal odpowiedzi na pytanie to sie poprostu szeroko usmiechnij :-) Te spotkania w konsulacie/ambasadzie sa tylko po skanowanie palcow, byly kiedys takie czasy ze tych rozmow w ogole nie bylo :-) Pytania sie ograniczaja glownie do tego gdzie jedziesz, czemu jedziesz do USA, co studiujesz i gdzie, sa one glownie dla zabicia czasu zebyscie nie stali i nie patrzyli w siebie ;-)
rauls Napisano 11 Kwietnia 2007 Zgłoś Napisano 11 Kwietnia 2007 prosze Was napiszcie mi wszystkie możliwe pytania jakie może mi zadac konsul, żeby mnie niczym nie zagiął, bo najlepszy z angielskiego nie jestem http://www.usa.info.pl/board/index.php?sho...3493411b2595ca9
Tomek111 Napisano 11 Kwietnia 2007 Autor Zgłoś Napisano 11 Kwietnia 2007 Rademedes ja to szczerze mówiąc mógłbym się tylko popatrzeć i pouśmiechać jeżeli by mi się trafiła jakaś ładna Pani Konsul ale dzięki za pomoc uspokoiliście mnie... troszkę, a jutro jak wszystko pójdzie po mojej myśli to chyba dłużej zostane w tej Wawie bo nie wiem czy będę w stanie wrócić do domu a teraz do ju_ulki my prawdopodobnie będziemy sprzątać pokoje w którymś z hoteli może w Wawonie, a skoro Ty już będziesz tam drugi raz to może uda nam się jakoś styknąć na miejscu wtedy jeśli miałabyś czas i troszkę ochoty to moglabyś mi udzielić pare rad, pokazać jakieś ciekawe miejsca i powiedziała jak przetrwać a powiedz mi czy jak zaczynałaś tam pracę to język musiałaś znać naprawdę dobrze? czy są jakieś sposoby żeby tamtych ludzi zrozumieć jeżeli ja trochę słabiej mówię po angielsku? czy zaraz mnie wyrzucą z pracy i będę musiał reszte pobytu spędzić w lesie razem z tymi kojotami i niedzwiedziami?
ju_ulka Napisano 11 Kwietnia 2007 Zgłoś Napisano 11 Kwietnia 2007 ...a teraz do ju_ulki my prawdopodobnie będziemy sprzątać pokoje w którymś z hoteli może w Wawonie, a skoro Ty już będziesz tam drugi raz to może uda nam się jakoś styknąć na miejscu wtedy jeśli miałabyś czas i troszkę ochoty to moglabyś mi udzielić pare rad, pokazać jakieś ciekawe miejsca i powiedziała jak przetrwać a powiedz mi czy jak zaczynałaś tam pracę to język musiałaś znać naprawdę dobrze? czy są jakieś sposoby żeby tamtych ludzi zrozumieć jeżeli ja trochę słabiej mówię po angielsku? czy zaraz mnie wyrzucą z pracy i będę musiał reszte pobytu spędzić w lesie razem z tymi kojotami i niedzwiedziami? powodzenia w konsulacie odpowiedz na ciag dalszy Twojej wypowiedzi w temacie ktory zalozyles nt. California, Yosemite Park, zeby nie mieszac --------------- 2 maj ---> California 8)
milcia84 Napisano 12 Kwietnia 2007 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2007 hey. nie martw sie to naprawde tak zle nie wyglada. powtorz se zwykle zwroty. Jak sie masz? Czy byles już w USA, czy masz tam rodzine.. tak jak to przedstawili moi poprzednicy. Mi konsul zapytał sie jak sie mam, kiedy lece, gdzie i czy fajna dzis pogoda.a potem to probował juz po polsku mowic bo stwierdził ze umie i sie pochwali jak dobrze. no i tak bylo:P na koniec zyczył mi juz tylko przyjemnej podrozy. Zajelo mi to kilka minut. Usmiechaj sie duzo bo oni to lubia pozdro Ps. daj znac jak było???
thewiz Napisano 12 Kwietnia 2007 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2007 Ja dolaczam sie do pytania, ale w innym kontekscie. Jak wyglada romzowa w ambasadzie, jesli jedzie sie na job hunting. Czy lepiej uderzac w nute, ze ma sie juz jakas prace nagrana czy tez mowic, ze jedzie sie do tego samego miejsca co kiedys i jako ze to miejscowosc turystyczna, to z praca nie powinno byc klopotu?
barkesa Napisano 12 Kwietnia 2007 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2007 to mój pierwszy wyjazd. Mam nadzieje że na rozmowie wszystko pójdzie ok. ale kurcze denerwuje się ; :?
Danuś Napisano 12 Kwietnia 2007 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2007 Spoko dasz rade. Ja też sie bałam wzięłam indeks legitke dziwne że nie zabrałam wykazu ocen cząstkowych a konsul zapytał mnie czy ładny dzisiaj dzień i co hce robic w usa i życzył mi miłych wakaacji. the end będzie dobrze
Duszek Napisano 12 Kwietnia 2007 Zgłoś Napisano 12 Kwietnia 2007 Tak sobie czasem mysle: po co ta rozmowa? Jak juz wiekszosc wie pytani tam zadawane sa zadawane tak dla jaj. A wiec po co? Może oni tam gdzies nagrywaja wasz głos? Albo żeby was lepiej kamera uchwyciła? Kto to wie?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.