Mingan Napisano 17 Kwietnia 2007 Zgłoś Napisano 17 Kwietnia 2007 Czy ktoś dysponuje informacjami jak wyglądają studia doktoranckie w usa? interesują mnie studia techniczne, Głównie jak to w USA wygląda ? ile lat takie studia trwają ? czy podczas tego okresu można/trzeba uczyć studentów? czy dostaje się wynagrodzenie? chciałbym mniej więcej zobaczyć odniesienie do sytuacji w Polsce gdzie doktoranci biedę klepią.
mpbc Napisano 18 Kwietnia 2007 Zgłoś Napisano 18 Kwietnia 2007 Studia są podobne jak studia magisterskie, dużo się pisze zwykle jedną do trzech prac tygodniowo. Twają 4 lata i nie prowadzi się zajęć. Czy ktoś dysponuje informacjami jak wyglądają studia doktoranckie w usa? interesują mnie studia techniczne,Głównie jak to w USA wygląda ? ile lat takie studia trwają ? czy podczas tego okresu można/trzeba uczyć studentów? czy dostaje się wynagrodzenie? chciałbym mniej więcej zobaczyć odniesienie do sytuacji w Polsce gdzie doktoranci biedę klepią.
JanK Napisano 20 Kwietnia 2007 Zgłoś Napisano 20 Kwietnia 2007 Nie jestem pewien jak wygladaja studia techniczne. Studiowalem matematyke. Czas trwania jest nieokreslony, mnie zajelo 6 lat, ale jak ktos jest zdolny i ma dobrego promotora, to 3 lata wystarczy. Nie ma scislego rozdzialu studiow doktoranckich i magisterskich, obydwa sa "graduate". Mozna zrobic po drodze magistra, a mozna od razu doktora. Jest okreslone minimum klas na ktore trzeba chodzic zeby utrzymac status, ja bralem 3, czyli okolo 9 godzin tygodniowo. Pieniadze dostaje sie za za uczenie studentow, na ogol dwie klasy. To pokrywa czesne (tych pieniedzy sie nie widzi) i stypendium do kieszeni. Dla pojedynczej osoby 30% idzie na mieszkanie, 20% na jedzenie. Z dodatkowym dochodem za uczenie w lecie mozna skromnie utrzymac 3 osobowa rodzine. Powiem szczerze jesli chodzi o przenosne dziedziny (tzn. np. matematyka albo komputery, ale nie prawo), jesli ktos moze studiowac w Stanach to nie widze powodu zeby studiowac w Polsce. To moze wygladac roznie na roznych kierunkach i roznych uniwersytetach i w roznych okresach czasu.
Mingan Napisano 20 Kwietnia 2007 Autor Zgłoś Napisano 20 Kwietnia 2007 A kwestia stypendiów? czytałem ,że przez pierwsze dwa lata nie uczy się studentów tylko samemu się uczy i dość trudne egzaminy są pod koniec tego okresu a dopiero później nauka innych osób. Napisz czy od razu dostałeś stypę na studia czy jakąś kasę włożyłeś na studia z początku? ( ile?) Jak szukałeś promotora? Ja bym chciał takie studia rozpocząć zaraz po mgr. obronionym w PL
JanK Napisano 21 Kwietnia 2007 Zgłoś Napisano 21 Kwietnia 2007 > że przez pierwsze dwa lata nie uczy się studentów tylko samemu się uczy Moge tylko mówić o doświadczeniu swoim i żony, która studiowała biologię. Oboje studiowaliśmy na University of Tennessee. Dostaliśmy stypendium od razu. Było to automatyczne z przyjęciem na studia. > jak szukałeś promotora? W moim przypadku to było już po przyjeździe do USA. Długo nie miałem promotora. Żona składała podanie do konkretnego labu, w domysle było, że jej promotorem będzie szef labu i tak się stało.
Brother_luk Napisano 21 Kwietnia 2007 Zgłoś Napisano 21 Kwietnia 2007 Mam takie pytanie i przepraszam że w tym temacie. Jak wygląda ratyfikowanie dyplomu magistra w usa i czy to w czyms pomaga dziekuje pozdrawiam )
Mingan Napisano 21 Kwietnia 2007 Autor Zgłoś Napisano 21 Kwietnia 2007 > że przez pierwsze dwa lata nie uczy się studentów tylko samemu się uczyMoge tylko mówić o doświadczeniu swoim i żony, która studiowała biologię. Oboje studiowaliśmy na University of Tennessee. Dostaliśmy stypendium od razu. Było to automatyczne z przyjęciem na studia. > jak szukałeś promotora? W moim przypadku to było już po przyjeździe do USA. Długo nie miałem promotora. Żona składała podanie do konkretnego labu, w domysle było, że jej promotorem będzie szef labu i tak się stało. o tym ,że dostaniesz stypendium wiedziałeś przed przylotem do USA? przecież trzeba pokazać jakiś dowód ,że będzie się w stanie utrzymać i pokryć koszty studiów z tego co czytałem. Wiza na której byłeś pozwala pracować?
JanK Napisano 21 Kwietnia 2007 Zgłoś Napisano 21 Kwietnia 2007 > o tym ,że dostaniesz stypendium wiedziałeś przed przylotem do USA Tak. Wizę studencką F-1 otrzymuje się na podstawie formularza I-20, który wydaje uczelnia. Na tym formularzu jest napisane na ile szacują koszty utrzymania i ile pokrywa stypendium. F-1 pozwala pracować, ale są ograniczenia. Można pracować na uczelni tzn uczyć, ale też np. w studenckiej kafeterii. Po skończeniu studiów pozwala pracować poza uczelnia przez 1 rok, jeśli praca jest związana z tematem studiów.
kubakj Napisano 22 Kwietnia 2007 Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2007 > o tym ,że dostaniesz stypendium wiedziałeś przed przylotem do USATak. Wizę studencką F-1 otrzymuje się na podstawie formularza I-20, który wydaje uczelnia. Na tym formularzu jest napisane na ile szacują koszty utrzymania i ile pokrywa stypendium. F-1 pozwala pracować, ale są ograniczenia. Można pracować na uczelni tzn uczyć, ale też np. w studenckiej kafeterii. Po skończeniu studiów pozwala pracować poza uczelnia przez 1 rok, jeśli praca jest związana z tematem studiów. Przez 1 ok mozna na OPT pracowac gdzie sie chce, nie musi byc praca zwiazana z tematem studiow. Co innego CPT.
Mingan Napisano 22 Kwietnia 2007 Autor Zgłoś Napisano 22 Kwietnia 2007 Dobra to miałeś stype żeby zapłacić za uczelnie a co z utrzymaniem się? skąd miałeś pieniądze na utrzymanie się? czy może z pieniędzy za stype na ten cel tobie również starczyło? Rozumiem ,że wszystko ograniczyło się z dostaniem na uczelnie przez kontakt z uczelnią i wysłanie im odpowiednich papierów? A czy w ogóle pracowałeś na studiach doktoranckich? mnie interesują studia doktoranckie techniczne więc oni sobie za takie studia dużo kasy życzą strasznie mnie perspektywa kosztów przeraża. Praktycznie jestem w stanie sobie zapłacić za bilet lotniczy z własnych kosztów a reszte utrzymania musiałbym w postaci stypy lub jakiejś pracy dodatkowej sobie zorganizować.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.