Sprawa jak z Brazylijskiego serialu ale takie zycie jest :(

[Astad]

Stary mojej dziewczyny jest rezydentem w stanach tzn ma zielona karte. Mimo ze ma w Polsce zone to od paru lat mieszka z jakas kobita ( Polka ) na kocia lape. Praktycznie zerwal kontakty z rodzina. Ale ostatnio zmadrzal i chce wrocic na lono rodziny, zaprosic corke do stanow i w ogole zyc po bozemu Problem jest taki ze ta babka nie chcac aby stary sie nawrocil wykancza go fizycznie i psychicznie robi mu awantury wzywa policje etc. Slowem jazda na maxa. On ma jej juz dosc i chce zeby babsztyl sie wyprowadzil. Tyle ze ona nie chce o tym slyszec. Niestety stary jest [beeep]owaty i kpl nie wie/nie umie jak sobie z nia poradzic. Mieszkanie jest wynajmowane na niego i on placi czynsz. A babka jest w stanach nielegalnie. Czy ktos z was ma patent ( oczywiscie jak najbardziej legalny ) na pozbycie sie jedzy ze mieszkania ?. Nie wiem moze zagrozic ze p[beeep]y ja do emigration ? Ale podobno oni maja w [beeep]e czy ktos jest legalnie czy nie. Nawet nie chodzi o to zeby ja u[beeep]c ale o to zeby np. taka grozba ( o ile jest realna ) spowodowala zeby jedza sie wyniosla.

[Muchatek]

W historii brakuje tylko brata bli1niaka g3ównego bohatera, który uznany by3 za zmar3ego, ale wróci3, by sie zemścia na swoim bracie (no i nas3a3 te babe) .

CO do Imigration: myśle, ?e telefon tam szybko za3atwi3by ca3ą sprawe, no ale jeśli g3ówy bohater chce ją zastraszya - o.k. (gro1ba jest , jak najbardziej realna). Babka dobrze wie, ?e grozi jej deportacja i gdy przyjdzie wybieraa miedzy g3ównym bohaterem a pobytem w USA, wybierze to drugie. Jeśli nie, zostaje zawsze wykonanie wspomianego wy?ej telefonu.

[Marciajn]

wśród Polonii w Chicago dośa popularne są donosy na nielegalnie przebywających/ pracujących rodaków do Immigration (które przyk3ada wage do legalności pobytu/pracy) - co? taka polska natura...

wiec je?eli ją zapoda do Immigration to nie bedzie to postepowanie nie mieszczace sie w standardach zachowan Polonii amerykanskiej....