lipski Napisano 10 Czerwca 2007 Zgłoś Napisano 10 Czerwca 2007 no wlasnie. Czy programy typu Wor & Travel ukierunkowal was w zyciu? pomogl wam w przyszlej karierze czy to tylko fajna nieliczaca sie w zyciu zabawa? a jezyk, doswiadczenie zdobyte,kasa. chcialbym poznac wasze zdanie... bo ja jak narazie szukam kierunku w ktorym mam sie udac podrawiam
noki Napisano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Napisano 11 Czerwca 2007 Wszystkiego po trochu... Jezeli uczestnicy nie maja problemow zwiazanych z finansami to nie znam osoby co zle by wspominala caly wyjazd. Aczkolwiek jezeli chodzi o ukierunkowanie na cale zycie to watpie czy ktorykolwiek uczestnik WAT tak cos uzyskal.
Hania Napisano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Napisano 11 Czerwca 2007 U mnie WAT zmienil podejscie do zycia i to zdecydowanie na lepsze . No i nauczyl radzic sobie w extremalnych sytuacjach, a taka nauka jest bezcenna (szczegolnie jak sie zyje w Polsce ).
aniade Napisano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Napisano 11 Czerwca 2007 Mnie w pewien sposób unieszczęśliwil...To znaczy wyjazd był najswietniejszy ze wszystkich i niestety przyszedl czas wracac do Polski...i ciagle mi sie teskni i chce tam wracac...
jok Napisano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Napisano 12 Czerwca 2007 Ja spędziłem wspaniałe wakacje, jadę ponownie, mam nadzieję, że z drugiego wyjazdu wyniosę jeszcze więcej A co mnie nauczył? Pozytywnego podejścia, szybkiej adaptacji w nowym otoczeniu z nowymi ludźmi, pracy - czasami i cięzkiej, ale wartej wysiłku, załatwiania pewnych rzeczy które kiedyś były nie do załatwienia i naprawdę wielu innych przydatnych w życiu rzeczy. Zauważyłem też, że niektóre nauki wychodzą po pewnym czasie, ale wyjazd pomógł mi dokonać sporo ciężkich dla mnie z początku zmian w życiu Aha, i jeszcze jednego - Salma Hayek nie jest dobrą przedstawicielką urudy meksykanek :twisted: szczerze mówiąc jest kompletnym ich przeciwieństwem (no może poza wzrostem) - ale to chyba jedyny negatyw jaki wywiozłem 8)
pieknyLolo Napisano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Napisano 12 Czerwca 2007 W&T uswiadomił mi, ze to zrobilem dotchczas nie mialo zadnej wartości - tj studia humanistyczne. Ale lepiej bylo sie kapnąć po roku niż po 5 latach! Zrozumialem rowniez, ze trzeba byc czesto zwylkym skur******* zeby cos osiagnac
karus Napisano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Napisano 12 Czerwca 2007 mnie wyjazdy nauczyły wszystkiego co powyzej napisaliscie plus pieniądze, każdego dolara po powrocie inwestowałem w polsce na giełdzie i teraz jestem w lepszej sytuaji finansowej niż moi rówiesnicy
luk888 Napisano 14 Czerwca 2007 Zgłoś Napisano 14 Czerwca 2007 docenienie wartosci pieniadza, zaradnosci, brak strachu przed wyjazdem gdziekolwiek w ciemno
ola:) Napisano 14 Czerwca 2007 Zgłoś Napisano 14 Czerwca 2007 Na pewno samodzielnosci, umiejętności radzenie sobie w każdej sytuacji, nawet ekstremalnej i doceniania tego co się ma.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.