Skocz do zawartości

Mandat za przejechanie na czerwonym świetle


jok

Rekomendowane odpowiedzi

Czy dostał ktoś mandat w Californii za przejechanie przez skrzyżowanie na czerwonym świetle?

Dzisiaj właśnie coś takiego mi się zdarzyło (oczywiście nieumyślnie co nie ma jednak żadnego znaczenia...) i mijając skrzyżowanie prawdopodobnie zamontowana tam kamera zrobiła mi zdjęcie (zobaczyłem błyski flasha).

Prowadziłem samochód wypożyczony (w San Francisco - w ALAMO), a cała sytuacja miała miejsce w Los Angeles. Jestem prawie pewien, że nie przekraczałem dozwolonej prędkości.

Cała rzecz działa się o 11 wieczorem, na skrzyżowaniu nie było innych samochodów, nie przeszkodziłem w ruchu innym pojazdom.

W związku z tym mam pytania:

Jeżeli dostane mandat to w jaki sposób zostanie on mi dostarczony?

Czy zostanie przekazany wypozyczalni i ona skontaktuje sie ze mna czy poda na mnie namiary?

Czy ktoś dostał w dużym mieście w Californii mandat za takie wykroczenie? Ile on może wynosić?

W jaki sposób mógłbym zapłacić mandat w Polsce gdybem otrzymał go dopiero po powrocie? (wracam za 2 tyg.)

z góry dzięki za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Kalifornii to okolo 350 dolarow. Przynajmniej takie informacje znalazlam na internecie.

Wszedzie czerwone swiatelko to duzo salaty i pkt. Kase sciagna z karty kredytowej. Jakbys mial miedzynarodowe prawko + polskie i polska karte, to ja bym juz ja na twoim miejscu zablokowal, to moze cie to uchroni od pobrania gotowki, ale raczej nie powinienem Ci dawac takich rad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale z tego co czytałem to niezapłacenie mandatu skutkuje później poważnymi konsekwencjami (nakaz aresztowania). Do USA zamierzam jeszcze nie raz wrócić więc chyba trzeba będzie zapłacić, chyba że wypożyczalnia odmówi podania moich danych (podobno to jest również możliwe - zależy od wypożyczalni)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale z tego co czytałem to niezapłacenie mandatu skutkuje później poważnymi konsekwencjami (nakaz aresztowania).

Ja slyszalam o takim przypadku, ze gosc kiedys tam zrobil wykroczenie drogowe jak byl na W&T (chyba przekroczenie predkosci), mial miec rozprawe, na ktorej sie nie stawil, bo wczesniej wylecial do Polski. Wrocil po kilku latach znowu do USA i go zgarneli. Wiec moze lepiej zaplacic i miec swiety spokoj, tym bardziej,ze chcesz jeszcze wracac do USA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...