Skocz do zawartości

katarzyna_gawor

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    71
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Ostatnia wygrana katarzyna_gawor w dniu 26 Lipca 2022

Użytkownicy przyznają katarzyna_gawor punkty reputacji!

Informacje o profilu

  • Płeć
    Kobieta
  • Lokalizacja
    Wrocław

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

katarzyna_gawor's Achievements

16

Reputacja

  1. Z ciekawości: A jest taka możliwość czy kolega to jakiś „szczególny przypadek”?
  2. Nasze karty przyszły miesiąc po przylocie na ten adres który deklarowaliśmy na lotnisku I czy ktoś może potwierdzić: to prawda, że dla posiadaczy GC przewidziane jest kilka godzin do wyjeżdżania przed egzaminem w DMV? Nie znalazłam nigdzie info, dodzwonić się nie mogę, a jechać zapytać tylko o to trochę bez sensu. Mieszkamy w IL. Idąc dalej: oprócz pracy, mieszkania, nauki w dowolnym miejscu US i oczywiście zdobycia obywatelstwa w dalszej perspektywie czy idą jeszcze jakieś przywileje dla nowych posiadaczy GC? Słyszałam o jakiś kartach prepaid, kursach angielskiego, dopłatach do zakupu pierwszego domu. Doskonale wiem, że to nie jest kraj socjalny w odróżnieniu od Polski ale jeśli faktycznie jest coś z czego można skorzystać dlaczego tego nie zrobić
  3. Przylecieliśmy 12.01, na granicy gładko, również pytali o kasę, kazali wpisać raz jeszcze na jakimś formularzu dokładny adres gdzie ma przyjść green card i… do tej pory czekamy. Kiedy i gdzie mam napisać/zgłosić się? btw. Ile można jeździć na polskim prawie jazdy w IL? 3 miesiące czy 6?
  4. Hej, lecimy pojutrze i chcę jeszcze się upewnić jakie dokumenty mamy przedstawić na granicy? Paszport, pakiet dla imigrantów, zdjęcie RTG i...? Bo znalazłam jeszcze taką informację: wypełniony formularz I-131A Application for Travel Document
  5. Przy wjeździe napewno nie potrzeba 3 dawki szczepienia na covid? A propos wcześniejszych postów o adresach: Jeśli w przyszłości byśmy zmieniali adres zamieszkania to do 10 dni mamy obowiązek to zgłosić - wiadomo- ale czy wystarczy na formularzu i online czy fizycznie trzeba się pojawić w SSA? I Co zrobić aby napewno nie wysłali naszych fizycznych GC na adres podany w DS- podaliśmy adres przyjaciela, który już tam nie mieszka
  6. Trochę z innej beczki : Jeśli ktoś jeszcze jest zainteresowany spotkaniem wylosowanych w DV lottery (2022 ale nie tylko ) i miłośników USA oraz ma czas w weekend 18-20.11 to proszę o Priv. Spotykamy się Glinnie k./ Wałbrzycha, tym z którymi miałam wcześniej kontakt zaproszenia wysłałam na FB. Zapraszamy serdecznie!
  7. Hej, my mamy expiration date na wizach 20 JAN 2023 Planujemy przylecieć 12-13. Jakieś porady jak jeszcze możemy się przygotować do przeprowadzki? PS. Też myśleliśmy o reentry ale najpierw chcemy spróbować wszystko tutaj podomykać - może się uda
  8. Ja wykazałam tylko jako main applicant (małżonek nie był współwłaścicielem rachunku) i było oki. Ogólnie z tego co czytałam to nie ma znaczenia do kogo należy konto. Podobno też nie zawsze pytają o środki. Ale lepiej się przygotować i mieć udokumentowane.
  9. A może to jest błąd? Czy to standardowo jest tak wydawane nie pół roku dokładnie od daty do daty Np. 21.07-21.01?
  10. W poniedziałek była rozmowa, wczoraj już dotarły do nas paszporty z pakietami imigracyjnymi. 2 osobne paczki 47,70 opłaty za każdą, niby miało być do rąk własnych ale dogadaliśmy się z kurierem I ciekawa jestem jak Wy macie bo nas tylko zastanowiło (nie planujemy jechać na ostatnią chwilę), że badania mieliśmy 21.07 a na wizie jest expires on 20JAN2023- dlaczego tak? Plus: może są jacyś chętni na meeting we Wrocławiu?
  11. Trzeba być dobrej myśli! Bardzo mocno trzymam kciuki!
  12. Całkiem możliwe, ale też dało się zauważyć, że ludziom brakowało papierów a także kompletnie nic nie mówili po angielsku i przychodzili pomóc konsulowi jeszcze inni tłumacze. I tak: to samo powiedział ten urzędnik, któremu mieliśmy udowodnić, że nie robimy Immigration fraud, że zdąża się naprawdę bardzo wiele przypadków fałszywych związków ale głównie osób ze wschodu. Swoją drogą czułam się jak w komedii: „Narzeczony mimo woli” z Sandrą Bullock Czekając już założyliśmy plan awaryjny, że jeśli będzie odmowa to będziemy się próbować odwoływać przy pomocy prawnika imigracyjnego. Nasz wstępny plan jest taki, że Chicago w styczniu ale jeszcze się wahamy między IL a FL. Nie mamy już rodziny w USA, tylko przyjaciół ale nie chcielibyśmy nadużywać ich życzliwości i nic nikomu zawdzięczać- chcemy zrobić wszystko sami od początku do końca.
  13. Nie wiem czy komuś się przyda jeszcze relacja z Warszawy ale opiszę, bo sama byłam bardzo zaskoczona: Rozmowę mieliśmy na 8:30, będąc ok. 8:15 pod ambasadą natknęliśmy się na nieprzebrane tłumy głównie Ukraińców i Białorusinów, które co chwila polica upominała a to za palenie, a to za stanie na środku chodnika. Do okienka na zewnątrz nr 2 dotarliśmy około 9:10, Pani sprawdziła nam paszporty i sposób odbioru dokumentów. I kazała iść do okienka 13 (to jest na -1) Przy wejściu maseczki faktycznie są nadal obowiązkowe i trzeba je mieć przez cały okres przebywania na terenie ambasady (jak się nie ma to dają, jak potem ją chodźby odsuniesz z nosa, natychmiast upominają). Normalna procedura na wejściu, jak na lotnisku. Potem chwilę czekania do 13, tam była rejestracja, nic nie pobierali. Dostaliśmy tylko numerek i musieliśmy czekać na jego wyświetlenie się na ekranie. Po wyświetleniu podeszliśmy, już były przygotowane moje dokumenty ze zgłoszenia, Pani po kolei prosiła o oryginały, co ciekawe jednyna kopie jaką wzięła był akt zupełny małżeństwa i podpięła do dokumentów męża. Po czym zapytała się czy możemy udokumentować środki na utrzymanie (!!!) Byliśmy przygotowani i daliśmy wydruk z banku: „saldo na dzień”. Kazała iść na 0 opłacić rozmowę i wrócić już bez kolejki do niej z potwierdzeniem opłaty. W kasie banknoty przechodziły przez taką maszynkę weryfikującą autentyczność a my mieliśmy banknoty zgięte na pół i bardzo długo maszyna ich nie chciała przepuścić. Po opłacie wróciliśmy na dół, daliśmy potwierdzenie opłaty i kazano nam dalej czekać. I tutaj hit: wyczytano moje nazwisko i poproszono do okienka 14. Tam siedział starszy Pan, Polak i kazał nam udowodnić, że nie wzięliśmy małżeństwa tylko w celach imigracyjnych, ponieważ jak składałam wniosek to solo. Najlepsze jest to, że pytał czy możemy mu pokazać jakieś wspólne zdjęcia a mąż na to: „przecież telefony poszły w depozyt” , więc usilnie 20 minut go przekonywaliśmy, że to związek z miłości. W końcu stwierdził, że wszystko oki i mamy czekać już tylko na rozmowę z konsulem. No i czekaliśmy chyba z 1,5 h. Byliśmy już prawie pewni, że nie dostaniemy bo byliśmy świadkami kilku odmów. Po czym poproszono nas do okienka 10 i tam konsul (naprawdę przemiły) najpierw kazał mi złożyć przysięgę, potem pobrał jeszcze raz odciski, zapytał dokąd jedziemy, czy byliśmy już wcześniej w USA, od kiedy jesteśmy parą, czy obecnie pracujemy i w jakim mieście i praktycznie to tyle. Powiedział od razu sam, że wiza została przyznana i dał nam informacyjną kartkę z opisem wizy imigracyjnej i kroków jakie należy podjąć. Byliśmy w takim szoku, że sami jeszcze dopytaliśmy, czy napewno wszystko oki i czy dostaliśmy. Wyszliśmy około 12:15
  14. Hej, jeszcze kilka pytań przed rozmową (w Warszawie) : 1. Co z maseczkami w ambasadzie? 2. Czy potrzebny jest suplement do dyplomu? 3. Czy komuś sprawdzano w Warszawie środki na utrzymanie? Wystarczy wydruk z konta: „saldo na dzień x”? 4. Jak subtelnie podpytać o wynik rozmowy? 5. I ile realnie będziemy czekać na paszporty jeśli została wybrana opcja dostawy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...