Smutna norma społeczna - przyjdą wezmą co im potrzebne i idą . Dlatego wszelkie fora umierają bo co raz mniej jest ludzi ,którzy potrafią się dzielić , jak coś wezmą to przekażą innym . Kultura społeczności forumowych przestaje istnieć ze względu na osoby ,,jednokierunkowe "
A co to tak na serio zmienia ? Też tego nie ogarniam . Wizy i tak idą po numerach CN i jeżeli nawet między 15k a 24 k w DV 2025 nie było ani jednej poprawnej aplikacji to przecież i tak ktoś z cn 24000 się nie załapał
Tego chyba nikt nie ogarnia . A przed chwila czytałem ze jakiś administracyjny shotdown jest i sprawy wizowe praktycznie stają
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-niecodzienny-wpis-ambasady-usa-dzialalnosc-tymczasowo-ograni,nId,22426087 .
I chyba o to chodzi by takie osoby wykluczyć . Czy ktoś taki będzie w stanie funkcjonować w USA w sposób zgodny z głównym założeniem weryfikacyjnym programu czyli by osoby sprowadzane w ten sposób do USA nie stawały się obciążeniem dla systemu ?. Oraz przez wzgląd na koszty całego procesu dla aplikanta odrzucenie niewypłacalnych na samym wstępie odciąża system i zwiększa szanse osób które gdy zostaną wylosowane to udźwigną to finansowo . Nawet na obecne Polskie realia to łączne koszty dla uszczęśliwionej wygraną rodziny składają się na sumy które piechotą nie chodzą .
No nie jest obiecująco ale brak zmiany listopad vs październik to jeszcze nie dramat a wręcz norma . Gorzej rokujące są postoje w postępie cutoff w środku ,,sezonu " Sam mam 360XX i nie tracę nadzieji. ( Pozdrawiam też z Lublina )
UUUU pewniak - ja mam 36xxx ciut po tych 36 i patrząc na 23000 odnośnie DV25 jestem masakrycznie zaniepokojony czy się załapie . Serio te 19XXX to w obecnych realiach spoko numerek jest .
No zobaczymy jak to będzie i co to będzie - wyruszam ze sporym zapleczem finansowym więc będzie można powalczyć o dobry start a fach w ręku na pewno się obroni .
Czy jakieś zmiany ustawowe podpisane przez TRUMPA w dniu 04-lipca rzutują w jakiś sposób na wylosowanych w DV-2026 ? . W mediach masło maślane na opak przekręcane i nie idzie nic z sensem wyłapać . Ktoś badał temat ?
Chodzi o wynajęcie czegoś do mieszkania na przyzwoitym poziomie i spokojne szukanie opcji na zarobkowanie z wykorzystaniem posiadanych kwalifikacji
Jak oceniacie właśnie szanse na uskutecznianie tego co robimy żoną zawodowo ?