chciałabym ponarzekać na NSC, że są ślamazarni w kwestii rozpatrywania petycji, mija 4 miesiąc oczekiwania i niestety wiem, że jeszcze to potrwa, a smutek mnie ogarnął bo dzisiaj mnie po miesiącu w Polsce opuścił mąż i nie wiem kiedy znowu się zobaczymy i pracę zmieniam, co podnosi mój poziom stresu...
a z miłych rzeczy, to w Krakowie dzisiaj piękna pogoda była ;D