Skocz do zawartości

Magdalena S

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    209
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Magdalena S

  1. zazdroszcze i psa i choinki niestety ja z pierwszym musze poczekac a z drugim pewnie sie nie doczekam w tym roku :/
  2. Gratulacje! Mi wlasnie mija pierszy mc w USA. Udalo mi sie przebrnac przez cala papierkologie (SSN, konto bankowe, prawo jazdy, zakup samochodu + kredyt), Teraz tylko pozostalo mi czekac na zielona karte Zawsze myslalam ze w PL urzednicy robia problemy ze wszystkim, okazalo sie ze w USA nie jest lepiej.
  3. ja tez ledwo sie przenioslam, ale od poniedzialku (13 dni po przylocie) rozpoczelam prace i juz zupelnie nie czuje sie jak "na wakacjach na florydzie". Na razie musze przywyknac do amerykanskiego entuzjazmu i ciaglego poklepywania po plecach... mimo, ze firmy nie zmienilam i kultura korpo pozostala podobna, jednak w PL wiekszosc zatrudnionych to byli polacy a co za tym idzie, i warunki pracy 'normalniejsze' a co do sytuacji w kraju... no coz, szkoda slow. nie pozostaje nic innego jak cieszyc sie z tego, ze dzieli nas od tego kotla kilka dobrych kilometrow...
  4. Lecę do Tampy, FL powygrzewać stare kości! W pracy to samo co w PL, czyli szerokopojęty audyt i sprawy finansowe. Innymi słowy excel i cyferki all day long
  5. Dziękuję wszystkim Wrażenia będę opisywać na bieżąco biorąc pod uwagę, że mam 1.5 tyg na załatwienie SSN, prawa jazdy i kupno samochodu - zapowiada się ciężki tydzień
  6. ... że to mój ostatni post pisany z laptopa służobowego w PL dzisiaj dwa duże milestone'y: pożegnanie z pracodawcą w PL i podpisanie umowy z pracodawcą w US już 11/30 zaczynam nową pracę!
  7. 6 mcy od daty badania lekarskiego, ja wylatuje za niecałe 3 tygodnie. ja z finansowaniem nie miałam problemu, więc nic nie donosiłam, Razem z zaproszeniem dostałeś listę dokumentów, które musisz przynieść. Kierowałabym się tą listą + wszystkim innym co wpadnie Ci do glowy. Better safe than sorry - weź więcej, w najgorszym przypadku kilka drzew uśmiercisz. NVC wysyła do ambasady wszystkie dokumenty, które do nich zostały wyslane. Więc nie musisz donosić dokumentów, które już w swojej dokumentacji zawarłeś. Pamiętaj jedynie o oryginałach aktów urodzenia/małżeństwa etc - te trzeba mieć ze sobą. Ja mialam umówione spotkanie na 8:30, do ambasady weszłam ok 8:15 a wyszłam 10:15. Sama rozmowa z konsulem w moim przypadku trwała może 4-5 min i była bardzo przyjemna. Żadnych dziewnych pytań etc. No ale moja sprawa była dosyć prosta i nie było żadnych red flagów. Przed rozmową kilkuminutowe przejrzenie sprawy przez innego pracownika ambasady i pobranie odcisków. Razem z paszportem otrzymuje się kopertę zawierającą całą(większość?) dokumentacji sprawy. Musisz ją oddać na granicy. Dostajesz również wytyczne jak opłacić fee za wyrobienie GC. I tak jak napisał kzielu - zielona karta - czyli status PERMANENT resident - jest po to, żeby w US osiedlić się na stałe. Jasne, można podróżować etc, ale powinieś w US mieszkać na stałe.
  8. ja byłam w ten poniedziałek, kurier przybył w środę. co do GC: polecam lekturę strony http://www.uscis.gov/greencardw szczegolnosc sekcje typu http://www.uscis.gov/green-card/after-green-card-granted/maintaining-permanent-residence Jako że będziesz miał status permanent resident, jak sama nazwa wskazuje, powinieneś osiedlić się w US na stałe. W większości innych dokumentów (np przy składaniu wniosku o obywatelstwo) wyznacznikiem tego jest co najmniej 6 mcy w roku.
  9. odmowic szansy bycia następcą Donalda T? nigdy!
  10. jakkolwiek to zabrzmi: dzieci przyjedziemy robic do Polski Ja bilet mam juz od dawna, ale... dzisiaj miałam wizytę w ambasadzie, wiza przyznana 3 tyg do wylotu!
  11. 18.11 WAW-FRA-TPA powrotu na razie nie planuje!
  12. w ofertach pracy US (a przejrzałam ich już trochę) nigdy nie spotkałam się z opcją CV - tylko resume. I w drugą stronę, w PL tylko CV widnieje. Może w nomenklaturze akademickiej jest pomiędzy tymi dokumentami różnica, natomiast w praktyce i w użyciu codzinnym amerykanskie resume = polskie/europejskei CV
  13. jeśli rachunkowość to warto nad CPA pomyśleć - w niektórych stanach tylko wykształcenie i egzaminy są porzebne (bez praktyki). Kiedyś jak to sprawdzałam to chyba mi wyszło że musiałabym się na 2-3 kursy w lokalnym college'u zapisać. Ogólnie polecam trochę lektury fachowej albo darmowych e-learningów (mam trochę stron z e-learninagi polike'owanych, mogę podesłać) coby podszkolić język, podrasować CV (zwane inaczej resume) i wysyłać zgłoszenia nic tylko zostać w PL i robić dzieci. 500 zł na dziecko piechotą nie chodzi
  14. dokładnie. Należę do tej grupy ludzi, którym serce mocniej bije jak nauczą się nowej funkcji w excelu
  15. e tam, jeśli będą mnie wysylać za free do domu? Count me in! Spokojnie, znajdziesz moja trafiła mi się też w sytuacji gdy nie miałam lepszej alternatywy. Nie była pracą idealną (wręcz na studiach zarzekałam się, że nigdy nie będę robiła w korpo), ale po pewnym czasie okazało się, że nie jest tak źle. Nie ma się co przejmować jedno ukłucie i z głowy!
  16. ... że właśnie skończyłam video interview i jak dobrze pójdzie, to w US będzie już na mnie czekała praca ilon, a ile czekałaś? Zazdrosze! Mam nadzieje, że moja firma też będzie mnie wysyłać do polskiej placówki
  17. niestety w wiekszości te produkty "sugar free" albo "light" są jeszcze gorsze dla zdrowia niż wersje podstawowe....
  18. Uh, to w US będziesz miała cieżkie życie. Tam chyba nawet do soli dodają cukier.... :/
  19. oj tam, są miejsca w Warszawie które uwielbiam. I nie mówię tego dlatego, że mieszkałam w Warszawie Będzie mi brakować tego miasta jak już wyjadę Gratulacje! Ja też planuję jakiegoś psiaka, zawsze chciałam mieć psa ale rodzicie nie byli przychylni :/ A teraz nowy dom i nowy psiak
  20. Jak byli kilka lat temu w WWA byłam dzień wcześniej "dorzucili" pule biletów, udało mi się złapać nawet całkiem miejsca ;D Byłam pod wyrażeniem jak tacy doświadczeni przez rock'n'roll'owe życie panowie dali rade zagrać 3h koncert. z bisem. chapeau bas!
  21. A ja popijam poranną kawę już w pracy (ostatnie 2,5 tygodnia! Później odbieram urlop/nadgodziny i przeprowadzka do USA ). O przepisie nie zapomnę, będę przypominać sklerotykowi
  22. Czyli chleb drożdżowy? Mi się marzy sprawdzowny przepis na chleb na zakwasie (i zakwas ;P ) Bo na razie nie znalazłam kolo mojego przyszłego miejsca zamieszkania dobrego sklepu z chlebem w przyzwoitej cenie. Niestety, albo - albo A ja całe życie przyzwyczajona do polskich wiejskich chlebów - bedzię ciężko :/
  23. Oj oj, wypraszam sobie! Mój warsztat ćwiczyłam od ok 3 roku życia I chyba mi wychodzi - bo w zalotach podążyłam za przysłowiem "przez żołądek do serca" i jak widać na załączonym obrazku, powiodło się Ale fakt faktem, w szczególności w mojej pracy zauważyłam ze dużo młodych dziewczyn nie lubi/nie umie gotować. I lecą na take away'ach
  24. Ja jak byłam rok temu na święta w US po raz pierwszy raz w życiu kisiłam kapustę. Bo musiałam mieć na bigos, a kupowana w ogóle mi nie pasowała. Chyba przed wyjazdem zaopatrze się w "Kuchnię Polską". Ksiązka kucharska mamy/babci już skopiowane Na szczęście druga połówka spędziła w Europie Wschodniej trochę czasu i uwielbia takie smaki
  25. Zauważylaś, że początki "zajętego" i "niezajętego" są podobne? Moja druga połówka tego nie wiedziała i jak tylko słyszał automat, to się rozłączał. więc wolę napisać - na wszelki wypadek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...