Skocz do zawartości

Jak Duzo Zarobic W Usa? ? ? Work Hard & Play Hard


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

  • Odpowiedzi 21
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

tak wrazie czego pisze i tutaj chodz zamiescilem to samo pytanie w temacie wyzej.

W tym roku mam zamiar wyjechac na WAT i zastanawiam sie nad quadem i rybami. Podzielcie sie ile mozna zarobic na czysto w quadzie i w jakiej miejscowosci. Napiszcie gdzie bedzie najwiecej godzin i ile placiliscie za wynajem mieszkania.

Za pomoc bede wdzieczny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak wrazie czego pisze i tutaj chodz zamiescilem to samo pytanie w temacie wyzej.

W tym roku mam zamiar wyjechac na WAT i zastanawiam sie nad quadem i rybami. Podzielcie sie ile mozna zarobic na czysto w quadzie i w jakiej miejscowosci. Napiszcie gdzie bedzie najwiecej godzin i ile placiliscie za wynajem mieszkania.

Za pomoc bede wdzieczny

nie polecam Quada, wiem co mówie bo bylem dwa razy, cięzka praca a przy tym kursie dolara to raczej nie zaroibsz kokosów, ja byłem w hartford i dało się bez problemów zarobić brutto $10 000 ale czy tka samo bedzie w tym roku to nigdy nie widadomo, zalezy od roku jak i od zamiany na którą trafisz czesto jest tak ze jedna zmaian pracuje na maksa a druga ma mało nadgodizn. Za mieszkanie płaciłem $130 tak ze tanio, pamiętaj ze trzeba tam kupic samochód bo bez tego nie ma szans, tak więc dochodzą dodatkowe koszty. Lepiej jechac większa grupą tak 4 lub 5 osób wtedy koszty za samochód się rozkłądają. Ja przy tym kursie dolara do quadu bym nie pojechał da sie w usa łatwiej zarobić podobne pieniadze.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to za kasa w quadze?? trafisz na dzienną zmianę bedziesz miał $8.5/h zadne eldorado. Ratują cie nadgodziny ale jak ich nei bedzie? to lipa bo tak naprawdę na nadgodzinach sie zarabia konkretne pieniądze. Podobną stawkę jak w quadzie dostaniesz np. w kasynach a praca na bank bedzie lzejsza. Sam miałem w tym roku do kasyn leciec ale z powodów osobistych zrezygnowałem. Warto też poszukac pracy w resteuracjach na stanowiskach z napiwkami, myslę ze duzo gorszej kasy nie przywiziesz a przynajmniej się nie bedziesz katował w upale na palecie newsweeka (-: Tak poza tematem to wyjazd do usa na zarobek mija się z celem, patrząc na stan amerykańskiej gospodarki to dolar niedługo moze byc po 2zł... no chyba ze ktoś zamierza spędzic całą kasę na podróże i zakupy (-:

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze wiekszosc ludzi jedzie w celu podszlifowania jezyka i zobaczenia paru fajnych miejsc jakich nie mamy w Europie.Jesli ktos jest ma fart i codziennie znajduje 100 zeta na ulicy to zwracam honor,ja musze pracowac by jesc ale tez chcialbym zobaczyc kawalek swiata dlatego USA a nie norwegia lub szwecja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bylme w Quadzie w Lomira - jest to najwiekszy quad, najlatwiej o nadgodziny w nim i najtrudnije bylo o mijesce (gdy dolar stal dobrze). Z nadgodzinami bylo roznie. Pracowalem na nocnej zmianie i powiem szczerze - bywalo ciezko, ale bywalo tez i fajnie. Co do zarobkow - oceniam je dobrze. 1000$ tygodniowo w teorii (przy pracowaniu 7 dni w tygondiu - udalo mi sie to raz) a tak naprawde 600 - 700$ tygdniowo - jak dla mnie bylo to sporo. Koniec koncow pracujac 3 miesiace (nie dotrwalem do konca) i majac w miedzyczasie tydzien wolngeo, nie jezdzac na "zebry"(proszenie o nadgodziny) na moim koncowym paychecku widnialo 10000$. Czy to duzo czy to malo? hmm nie wiem, wydawalo mi sie to wtedy duzo. I niech mi nikt nie wciska kitu ze da sie w USA zarobic kokosy bedac Polakiem, przecietnym studentem, nie majacych rodziny lub znajomych w USA, nie majacy kontaktow z kims u kogo sie wczesniej pracowalo. Karus-jezeli mowisz ze w kasynach da sie wiecej zarobic - moim zdaniem sie mylisz, bo nie byles, a wiadomo to co tu pisza, to co mowia biura to trzeba podzielic przez 100 i odjac 300 zeby wyszla cala prawda.

A jesli ktos jest w stanie polecic jakas prace w ktorej mozna zarobic i jednoczesnie sie nie narobic to chyle czola i slucham uwaznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stary a gdzie ja napisałem ze zarobisz więcej w kasynach???????????? napisalem ze dostaniesz podobną stawkę... w lomirze bylem pare razy na overtimach w 2006 roku na nocnej zmianie, pamiętam ze koles jeden pracował 67 dzień z rzędu bez przerwy... to mi utkwiło w pamięci do dziś... to nie mógł być Ziemianin (-:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt,wszedzie za granica jest tak ze obcokrajowca do koryta nie dopuszcza-znajomosci,rodzina i takie tam chociaz nie az tak mocno to widac jak u nas.Wydaje mi sie ze trzeba miec niezlego farta albo byc modelka by sie nie narobic a zarobic abroad...W poprzednie wakacje pracowalem od 1 lipca do 7 wrzesnia biorac tylko 1 dzien wolnego przez ten czas.Z niewyspania mialem takie wory pod oczami ze sam sie o nie zawadzalem chodzac ale dalem rade jak co wakacje zreszta ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stary a gdzie ja napisałem ze zarobisz więcej w kasynach???????????? napisalem ze dostaniesz podobną stawkę... w lomirze bylem pare razy na overtimach w 2006 roku na nocnej zmianie, pamiętam ze koles jeden pracował 67 dzień z rzędu bez przerwy... to mi utkwiło w pamięci do dziś... to nie mógł być Ziemianin (-:

Ja tez bylem w 2006 w Lomirze:D moze sie minelismy bo pracowalem na nocnej zmianie:D i pamietam ze z Hartford przyjezdzali ludzie na nadgodziny. A z tym kolesiem co pracowal 67 dzien bez przerwy :D to domyslam sie ktory to:D Pamietam rownierz ze po tygodniu non stop i do tego 3 dniach nastepnego tygodnia marzylo mi sie tylko jedno dom i spanie, ;) Ale itak z perspektywy czasu milo sie to wszystko wspomina:D Co by nie mowic jak dla mnie warto bylo :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...