Skocz do zawartości

Slub - Hawaje


ola27

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
My zrobilismy ten blad, ze poslugiwalismy sie oryginalnym dokumentem i potem byl problem, zeby go odzyskac.

Powodzenia i gratulacje!

dzieki:)

skad mieliscie problem odzyskac certyfikat malzenstwa? jak juz zalatwie wszystko i zostawie go w USC to chyba nie bedzie mi juz do niczego potrzebny?

zalezy nam na umiejscowieniu malzenstwa w usa i pozniej w polsce (bedziemy na razie w usa ale planujemy wrocic). wiec po to potrzebuje te odpisy?

dzieki!

Napisano

Ja bralam slub w USA w Kalifornii. Kilka dni po tym postanowilam umiejscowic akt slubu w Polsce (glownie dlatego, gdyz chcialabym zmienic paszport na nowe nazwisko). Wcale nie musialam byc osobiscie. Poprosilam mame aby sie dowiedziala:

1. musialam odrecznie napisac pelnomocnictwo, iz upowazniam ja do reprezentowania mnie przez USC i umiejcowienie mojego aktu slubu, "poniewaz obecie przebywacm za granica i nie planuje powrotu w najblizszym czasie",

2. ponadto certyfikowana kopie aktu slubu stad + tlumaczenie na jezyk polski, d

3. o tego podanie (tez odreczne) jakie nazwisko bede nosila po slubie i jakie nazwisko beda mialy dzieci;

4. podanie do kierownika USC o wpis oraz nasze akty urodzenia (meza tlumaczony na polski).

Wszystkie dokumenty podpisalismy odrecznie. Wszystko odbylo sie sprawnie. Bardzo pomogla mi strona Konsulatu Polski w LA, zawiera konkretne informacje oraz przyklady podan w przypadkuumiejscownienia aktow zagranicznych w Polsce. Mam nadzieje ze sie Ci przyda :).

Ja swoj certyfikat slubu dostalam ok 30 min po slubie i od razu tez poprosilismy o certyfikowana kopie (do Immigration i tak na wszelki wypadek, zeby miec, chyba ok $14 zaplacilismy), ale z tego co wiem w roznych City Hall'ach roznie wydaja licencje, czasami dopiero tydzien po slubie.

Co do nazwiska to, z tego co sie dowiadywalam, to jezeli na amerykanskim akcie slubu nie ma rubryki z wyborem jakie nazwisko kobieta nosi po slubie, przyjmuje sie, ze automatycznie bierze nazwisko meza. Nie wiem na ile to jest prawdziwe. W Kalifornii nie ma tej rubryki i przez dluzszy czas zwatpilam jak sie nazywam ;) wszedzie w certyfikacie malzenstwa bylo panienskie i tlumaczyli mi, ze to dlatego ze gorna czesc certyfikatu to licencja (o ktora ubiegam sie przed slubem), wiec dlatego zawiera dane sprzed zawarcia zwiazku malzenskiego. Sam akt zmienia nazwisko. Wydaje sie, ze jest to prawda, bo nie mialam najmniejszych problemow przy zmianie nazwiska na kartach, prawku i innych dokumentach, a takze na GC.

Zycze powodzenia i gratulacje z okazji Slubu :( Cudowny pomysl z tymi Hawajami! ;)

Napisano

A w Krakowie w USC bylo tak, ze bez rubryki o zmianie nazwiska wpisali mi panienskie :) Potem jak bylam w Polsce musialam oswiadczyc przy urzedniku, ze chce zmienic i wydanie nowego trwalo znowu miesiac. :(

Napisano
dzieki:)

skad mieliscie problem odzyskac certyfikat malzenstwa? jak juz zalatwie wszystko i zostawie go w USC to chyba nie bedzie mi juz do niczego potrzebny?

zalezy nam na umiejscowieniu malzenstwa w usa i pozniej w polsce (bedziemy na razie w usa ale planujemy wrocic). wiec po to potrzebuje te odpisy?

dzieki!

Musielismy w USC zostawic tlumaczenie notarialne aktu slubu i oryginal amerykanski, bo nie mielismy oryginalnego odpisu. Pan zrobil nam poswiadczona przez siebie kopie tego amerykanskiego, ale zabral wlasnie oryginal. Potem jakbysmy nie wymienili go na oryginalny odpis, moglibysmy go wypozyczac na tydzien ;( Oryginal przyda Ci sie m.in. do procesu imigracyjnego jesli zamierzasz zostac w Stanach i kto wie do czego jeszcze. Poza tym to jest Wasz dokument i warto go miec. Takie jest moje zdanie

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...