Skocz do zawartości

Co zabraa na w&t?


Rekomendowane odpowiedzi

Temat mo?e oklepany ale ja mam konkretne pytania. Razem z chlopakiem bedziemy mieszkac u jego rodziny(dalekiej) wiec spokojnie mo?emy nabraa maneli... Czy braa takie prozaiczne rzeczy jak 3 kg proszku do prania, p3yn do p3ukania, kilka szmponów, ?eli pod prysznic itd? Czy chemia jest tam droga, czy branie na zapas ma w ogóle sens? Nie jest chyba dziwne ?e nie che niepotrzebnie wydawac tam pieniedzy, jeśli moge przywie1a z Polski.

Czekam na sugestie :smt026

Do mojego wyjazdu zosta3o 3 misiące i 20 dni :)

Pozdrowionka :smt081

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie masz zle podejscie. To za dluga podroz, zeby ze soba targac niepotrzebne rzeczy. Bierzcie to co jest przydatne na poczatek, a reszte dokupicie sobie w miare potrzeb na miejscu. Ceny nie sa wcale kosmiczne (zreszta nie mozna tam przeliczac cen na zlotowki). Generalnie ludzie duzo wiecej przywoza do Polski, niz wioza w tamta strone. Pamietaj o ograniczeniach wagowych bagazu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie tak jak pisze Marek. Wszystko dostaniesz na miejscu i spokojnie przelkniesz cene. Wez malo rzeczy- serio- przywieziesz dwa razy wiecej niz wzielas z domu :) Co do ograniczen wagowych...nie zwracaja na to specjalnej uwagi, przynajmniej w Lufthansie, mielismy naprawde ciezkie bagaze, mozna bylo tylko pchac/ciagnac- nosic sie raczej nie dalo, pewnie dwukrotnie przekraczaly limit- nie bylo zadnych problemow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze chlopcy :) nie bede przesadzaa z baga?em:)

Wiem ze nie ma potrzeby brania mnóstwa ciuchów, chodzi3o mi g3ównie o chemie.

Dzieki za odpowiedzi!

Lece najprawdopodobniej Lufthanzą, mam juz reserwacje za 595$ na 20 czewca... jednak ciągle licze na coś tanszego.

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A ja z kolei uwazam, ze mozecie jak najbardziej zabrac tego typu rzeczy (chemia... :) )...

Przeciez i tak je zuzyjecie (no moze nie 3 kilogramy proszku...), czyli nie bedziecie zmuszeni dzwigac z powrotem do Polski!

Fakt, warto pamietac o limitach, ale jesli wezmiecie malo ubran, butow itp. (bo uwierzcie - i tak skusicie sie na zakupy w USA...), to dlaczego nie brac wspomnianych artykulow? Jestem ZA!

I zgodze sie jeszcze z Markiem - nie wolno przeliczac cen w Stanach na zlotowki! To nie ma zadnego sensu... :) Carpe diem!

Pozdrawiam,

DAWID

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Proszku do prania nie ma sensu dzwigac! Chyba ze taki w tabletkach, wziac kilka na poczatek.Lepiej wziac kosmetyki (kobieta;), i jakies konserwy czy zupki na poczatek (chyba,ze ktos nie lubi).

No i tradycyjnie, jak najmniej ciuchow, bo jak wpadniecie do ROSSa to bedziecie wozkami wywozic:))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu braa proszkow itp. Za to jeśli jedziesz z jedna torba, polecam wziasc druga pusta na zapas (ewentulanie w stanach jakas zakupic). Wracajac do Polski z trudem bo z trudem spakowalam sie do torby, ale na lotnisku okazalo sie, ze jest ona zdecydowanie za ciezka. Szukanie po lotnisku sklepu i kupowanie torby trzykrotnie drozszej niz w normalnym sklepie... nie polecam. Troche stresu sie najadlam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie brac jak najmniej - polecam jednak tez w bagazu podrecznym zapakowac jakies rzeczy na pierwsze dni - moze sie zdarzyc ze walizka sie zgubi i potem tylko ma sie problem.. tak jak moi znajomy w Valleyfair park w Minneapolis. Przylecial w szortach, Tshircie, trepkach i mial jeszcze tylko maly plecaczek z [beeep]kami.. :lol: Czekal 6 dni na bagaz..

F

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...