Skocz do zawartości

Niepracujący, Młody Osobnik A Wiza Turystyczna


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Mam małe pojęcie o wizach do USA, wiem tylko, że czasem trudno je dostać :) Macie tu doświadczenie. Jak widzicie moje szanse?

Mieszkam w Polsce, w tym roku skończyłem studia. Nie mam pracy na etat i raczej nie będę mieć. Całkiem dobrze się utrzymuję z pracy typu umowy o dzieło. Dużą część pracy też wykonuję w firmie ojca, w której nie jestem zatrudniony. Wnioski: oficjalnie nie mam stałej pracy i zbyt dużych dochodów. Z punktu widzenia konsula chyba nieciekawie?

Bardzo lubię podróżować, właściwie jest to sens mojego życia i z tego się częściowo utrzymuję (fotografia, dziennikarstwo). W ostatnich 5 latach odwiedziłem około 30 krajów, w tym Kanadę (wizę otrzymałem bez problemu, nawet nie byłem na rozmowie), Rosję (też wiza) i masę krajów Europy. Planuję na luty-marzec 2009 wyprawę "dookoła świata". Są takie bilety lotnicze Round The World. Najbardziej interesuje mnie Australia i Nowa Zelandia. Jednak bilety RTW są tańsze i dają dużo większe możliwości jeśli leci się przez USA. I po to potrzebna jest mi wiza. No i co teraz? Jeśli kupię taki bilet przed otrzymaniem wizy, a wizy nie otrzymam, 6000zł pójdzie się kochać (tyle kosztuje bilet). Jeśli będę chciał go kupić po wizie, też może to wyglądać dziwnie, co?

Po angielsku mówię płynnie (Kanadyjczycy czasem brali mnie za Kanadyjczyka lub Amerykanina), nigdy w USA nie byłem, nie mam tam żadnej rodziny, nikt z mojej rodziny nigdy w USA nie był. Mam tam znajomych, obywateli USA, którzy mogliby mnie zaprosić. Nikt z osób przez nich zaproszonych nigdy nie przekroczył czasu pobytu itp.

Jak to widzicie? :-)

Napisano

Jesli nie chcesz sie zatrzymywac w USA to wystap o wize tranzytowa a po drugie mozesz sie zatrudnic u Ojca do tego czasu bo jak widze to masz sporo czasu..

a czy masz szanse na wize zalezy od Ciebie i Twoich odpowiedzi.

Napisano
Jak to widzicie? :-)

Ja to widze tak:

jezeli firma Twojego ojca nazywa sie np. Lupucupu Stefan Nowak, to w formularzu nazwe firmy wpisujesz "Lupucupu". Ja tak zrobilem (tez pracuje u rodzicow) i bylo dobrze, zarowno konsul, jak i urzednicy na lotnisku pytali tylko "jak dlugo pracuje pan w tej firmie" - odpowiadalem - "8 lat". Oczywiscie milo by bylo, gdybys w formularzu wpisal sobie ciaglosc zatrudnienia, zeby nie miec luk w zyciorysie.

Ilosc podrozy wplywa na plus dla Ciebie - urzednik widzi, ze nie jezdziles do pracy a rzeczywiscie turystycznie. Jest zreszta w formularzu rubryka do wypelnienia - o ile dobrze pamietam - wszystkie odwiedzane kraje w ciagu ostatnich 10 lat - bedziesz mial niezle pole do popisu ;)

Uwzgledniajac stosunkowo niski odsetek odmow wizowych, masz niemalze wize w kieszeni.

Pozdro,

Tom

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...