gwizdek Napisano 9 Września 2008 Zgłoś Napisano 9 Września 2008 Witam ! Mam zamiar przeprowadzic sie do Miami i szukam jakiejs pomocy, moze ktos wie gdzie sa tanie szkoly ktore pomoga mi w uzyskaniu wizy F-1 ( studencka ) najlepiej jesli bedzie to tylko szkola jezykowa ( doszkolajaca jezyk angielski ) dziekuje za wszelka pomoc
sly6 Napisano 9 Września 2008 Zgłoś Napisano 9 Września 2008 Tylko ze uwazaj na takie szkoly ktore sa tanie bo wtedy urzad moze miec ale a wtedy nie zmienia Ci statusu.
gwizdek Napisano 9 Września 2008 Autor Zgłoś Napisano 9 Września 2008 dlatego tez pytam - moze akurat ktos z forum uczeszcza i by mogl wystawic pozytywna opinie wiem ze w NYC ceny zaczynaja sie od 4000 $ za rok czyli 2 semestry
gal Napisano 9 Września 2008 Zgłoś Napisano 9 Września 2008 mysle ze zakladanie pojscia do szkoly najtanszej nie rozwiazuje sprawy. musisz znalezc szkole, ktora wystawi ci I-20
soleil Napisano 9 Września 2008 Zgłoś Napisano 9 Września 2008 Tylko ze uwazaj na takie szkoly ktore sa tanie bo wtedy urzad moze miec ale a wtedy nie zmienia Ci statusu. ostatnio przegladalam oferte LaGuardii kurs jezykowy za jeden semestr to koszt 1500 dolarow. http://esl.lagcc.cuny.edu/inter.htm http://esl.lagcc.cuny.edu/eslp.htm Wiem ze ludzie bardzo sobie chwala LaGuardie, ja sama tez sie tam wybieram. Nie wiem czy chcesz chodzic do szkoly zeby sie nauczyc jezyka, czy po to aby zmienic status.Jezeli to drugie to napewno sa jakies tansze w NY, ale nie sadze zeby brale pieniadze i mozna bylo sobie chodzic jak kto chce.
gwizdek Napisano 9 Września 2008 Autor Zgłoś Napisano 9 Września 2008 tak chce i jedno i drugie choc bardziej to drugie ( ale oczywiscie nie wymiguje sie od nauki ) natomiast szukam czegos w miami na florydzie - nie wiem czy tez tam to maja ? bo napisalas o nowym jorku
soleil Napisano 10 Września 2008 Zgłoś Napisano 10 Września 2008 To musisz poszukac na necie, podalam przyklad ile sie placi w NY. Znalazlam to, mozesz poczytac w jezyku polskim, zycze powodzenia.http://www.openheartscollege.com/pl/visaInternational.htm
bigguy Napisano 30 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 30 Listopada 2008 To musisz poszukac na necie, podalam przyklad ile sie placi w NY.Znalazlam to, mozesz poczytac w jezyku polskim, zycze powodzenia.http://www.openheartscollege.com/pl/visaInternational.htm To musisz poszukac na necie, podalam przyklad ile sie placi w NY.Znalazlam to, mozesz poczytac w jezyku polskim, zycze powodzenia.http://www.openheartscollege.com/pl/visaInternational.htm po co komu te i-20 i wizy studenckie - to nie jest nikomu do niczego potrzebne - to tylko jeden z nielicznych sposobow rzadu amerykanskiego na sciaganie pieniedzy bo wciaz maja malo i-20 i wiza studencka nie daje wam kompletnie nic - pozwolenia na prace nie dostaniesz , social security tez nie , do Polski nie pojedziesz - pojechac mozesz ale jest ryzyko ze nie cie nie wpuszcza z powrotem wiec generalnie nie ma co podejmowac tego ryzyka jak sie idzie do szkoly zeby nauczyc sie jezyka bo bez tego do przodu w stanach sie pojdziesz to co innego ale jedynie dla wizy i i-20 bzdura totalna a jak nie masz wizy to niz nie zmienia - nikt cie tutaj szukac nie bedzie ani sledzic i nie ma sie co bac mozna normalnie zyc - nalezy pamietac ze ameryka chce miec nielegalnych emigrantow to oni wlasnie stanowia tania sile robocza i na nich takze rzad zarabia kupe kasy
sly6 Napisano 30 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 30 Listopada 2008 do Polski nie pojedziesz - pojechac mozesz ale jest ryzyko ze nie cie nie wpuszcza z powrotem wiec generalnie nie ma co podejmowac tego ryzyka Jak zmieni ta osoba status wizy na terenie USA np z turystycznej na studencka to tak sie moze stac,ale jesli poleci taka osoba na wize studenckiej i bedzie miec ja wazna a do tego bedzie z litera M to bedzie mogla poleciec do Polski i wrocic do USA no chyba ze urzednik na lotnisku cos innego postanowi.
bigguy Napisano 30 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 30 Listopada 2008 no wiec wlasnie i tak sprowadza sie to do jednego - do Polski nie pojedziesz przynajmniej ja bym nie pojechal - lubie ryzyko ale wszystko ma swoje granice - skoro juz podejmujemy sie trudu wyjazdu do usa , ladujemy w to kase potem borykamy sie z przeciwnosciami losu zwlaszcza na poczatku pobytu w usa przez pierwsze rok czy dwa ale i tak sie nie poddajemy bo wciaz chcemy realizowac siebie , swoje marzenia i plany i nagle jedziemy do polandu odwiedzic rodzinke na tydzien czy dwa a potem powrot i awaria wracaja nas na lotnisku i caly nasz trud , plany i marzenia zostaja wyrzucone do smieci
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.